Opcja w ankiecie | Wynik |
---|---|
Braun Strowman | |
Chris Jericho | |
The Undertaker | |
Randy Orton | |
Brock Lesnar | |
Goldberg | |
Dean Ambrose | |
Seth Rollins | |
Fin Ballor | |
Triple H | |
Kurt Angle | |
Bray Wyatt | |
Rusev | |
Baron Corbin | |
Ktoś inny |
Już tylko tydzień pozostał do WWE Royal Rumble Matchu. Obecnie można wytypować kilku faworytów. Kto waszym zdaniem ma największe szanse na wygranie walki? W tym roku mamy dwóch głównych mistrzów i nie ma pewność kto będzie mistrzem po RR co czyni główny pojedynek gali jeszcze bardziej ciekawszym.
Komentarze (11)
Skomentuj sondę!Y2J, powinni postawic na niego po dobrze przepracowanym poprzednim roku
Miejmy nadzieję, że Taker. Janusz v Andrzej to jeden z nielicznych pojedynków, który naprawdę chciałbym zobaczyć i wiele mogę dać bo je zobaczyć.
Głos poleciał na Takera wygra jeśli wyjdzie przy samym końcu , co jest wielce prawdopodobne choć wygrana tutaj nie jest mu potrzebna do niczego , szkoda bo zawsze byłem za tym by takie spoty dostawali ludzie którzy dopiero pukają do ME
Pierwszy raz od wielu lat nie ma wyraźnego faworyta i nie ważne kto wygra, i tak będzie to sporym zaskoczeniem. Mój głos poszedł na Ortona, na którego WWE dość wyraźnie stawia ostatnimi czasy - poza tym, intryguje mnie wrzucenie na oficjalny kanał całego RRM z 2009 roku, a wiemy kto wówczas wygrał
Kurt - nie ma innego wyjścia, jak żegnać się z Wrestlingiem to tylko w ME WM ( nawet jesli miałby to być CO-ME).
Taker ponoć nie ma być w title matchu na Wrestlemanii, Balor raczej nie zdąży, więc niekonwencjonalnie głosuje sobie na Ambrose'a. Fajne jest to że w tym roku naprawdę nie ma jasnego faworyta, a kandydatów do wygrania jest pewnie z dziesięciu albo nawet więcej.
Krótka analiza :
- Braun Strowman - w ostatnich X latach RR wygrywali sami Main Eventerzy, którym były członek Wyattów nie jest. W dodatku mocno winsa musiałoby pojebać, że myśli że ludzie chcieliby widzieć Strowman-Reigns. Ale to niestety jest jedna z opcji, które są możliwe, ale nie faworyt.
- Chris Jericho - przed zdobyciem pasa US szanse były spore, niestety pas zdobył, więc o pas Universal z przyjacielem nie będzie walczył.
- The Undertaker - jeden z głównych faworytów i walka z Ceną, który podpromowałby się dodatkowo jeszcze pokonując całą resztę contenderów w Elimination Chamberze. W międzyczasie Andrzej by odpoczął i aktywność ringową dopiero na WMce zaliczył.
- Randy Orton - story z Wyattami wyklucza go z grona podejrzanych, przewidywany singles match przeciwko Brayowi bądź triple threat match Wyatt vs Harper vs Orton.
- Brock Lesnar - prawdopodobna walka z Goldbergiem (sic!), ale jeśli mieliby coś zmienić to..
- Goldberg - ...jeśli mieliby trochę wstrząsnąć kartą na WM i zrezygnować z pojedynku z Borkiem to The Bill może wygrać. Walka spear vs spear - Reigns vs Goldberg i walka 2 destroyerów Strowman vs Lesnar mogłaby dojść do skutku.
- Dean Ambrose - jak bardzo uwielbiam Deana i chyba w poprzednim roku był ostatni na drodze Trypla w wygranej tak w tym roku bez szans - wszystko przez pas IC, który skutecznie uniemożliwia mu to osiągnięcie.
- Seth Rollins - wypad via Triple H. bez szans w tym roku.
- Finn Ballor - na UK Tournamencie był bez temblaka i w wydawałoby się dobrej formie, jeśli wieści o niepodleczonej kontuzji to red herring to nudny Irlandczyk jest jednym z kilku faworytów. Może odpierdzielić myk ala Cena z 2008 roku. Śmiało widzę go przeciwko Reignsowi o "jego" UniTitle'a.
- Triple H - chyba nawet nie weźmie udziału w walce i zainterweniuje żeby zmieść Setha.
- Kurt Angle - wielka niewiadoma czy w ogóle wystąpi. Raczej nie stawiałbym go w górnej stawce do wygranej.
- Bray Wyatt - fued z Ortonem. Bez większych szans. Chyba, że AJ niespodziewanie wygra z Ceną i przejdzie faceturn, a rodzinka nie rozpadnie się co jest mało możliwe.
- Rusev - tak jak w przypadku Strowmana - midcarderzy nie wygrywają. W dodatku brak promocji i niższowe feudy nie pozwalają myśleć o jego ewentualnej wygranej.
- Baron Corbin - wyjdzie w okolicach 25-30 zostanie do finałowej piątki i wyleci. Spodziewam się feudu z Deanem o IC podczas RtWM.
- Ktoś inny - jedynie Samoa Joe, który jest bez brandu i dodałoby to ciekawości kogo wybrałby ze względu na to, że prawdopodobnie oboje mistrzowie po RR będą face'ami - idealny wybór dla heela jakim jest Joe. Ale wątpię.
Reasumując :
Najprawdopdoobniej mistrzami po RR będą face''owie - Cena i Reigns.
Mogą postawić klasycznie na wygraną heela albo pokusić się na bookerskie majstersztyki face vs face.
Kolejność faworytów od najbardziej prawdopodobnego do najmniej :
1) Undertaker - walka z Ceną - jeden z promocyjnych killer matchów.
2) Finn Balor - walka z Reignsem o utracone złoto.
3) Goldberg - jeśli chcieliby zamieszać w karcie WM i nie męczyć nas przewijaniem dwóch pojedynków a jeden :lol:
4) Strowman - w co nie wierzę, chyba że WWE zmieniło politykę i faktycznie dają nowemu szansę. Szkoda tylko, że takiemu klockowi.
Oddaję głos na Andrzeja mimo, że coraz mniej w niego wierzę.
Cytat: CzaQ
A od kiedy to pas jest jakąś przeszkodą? WWE już od dawna gdzieś tam podsyca ten angle z feudem Owens/Jericho. Chris mógłby wygrać Rumble, a na następnym Raw stracić pas przez interwencję Kevina co potwierdziłoby ich program i zafundowało Jericho pełen face-turn. Mogą się ewentualnie z tym pobawić trochę dłużej robiąc coś na wzór Hunter/Batek sprzed lat, gdzie mistrz podpuszczał swojego kumpla by ten nie walczył z nim, ale z mistrzem drugiego brandu. Tak czy inaczej - nie sądzę by ten pas był jakąś wielką przeszkodą. Wiadomo że nie będzie posiadaczem obu tytułów, ale zrzucenie mistrzostwa USA nie jest problemem.
Ogólnie rzecz biorąc pierwsze Rumble od lat które naprawdę nie ma wyraźnego faworyta. Obejrzę z ciekawością co wykombinują. :)
Nie głosuję, nie rozkminiam. Ciężko wytypować, będzie wreszcie ciekawie - niech tak zostanie do niedzieli :)
Podbijam post Suska, bo Taker vs BEZcenny na największej ze scen, to starcie które bardzo chcę zobaczyć.
Widać, że tegoroczne Royal Rumble cieszy się sporym zainteresowaniem, skoro do tej pory w głosowaniu wzięło udział ponad 170 osób. Graulacje za ten wynik. Gdyby chociaż połowa z nich aktywnie udzielała się na forum, to byłoby pięknie.
Moim zdaniem The Undertaker. Mamy gigantyczny star power i na WM'ce coś równie może być dużego tak jak Cena vs Taker. "Grabarz" ma już swój wiek i to może być najlepszy i ostatni moment żeby ponownie dać mu wygrać RR. Tryplak, Batista czy Cena mają po 2 zwycięstwa to pora może i na Callawaya. :)
Z innych, dużych nazwisk:
Kurt Angle - Choć to tylko plotka to może i się ziści. Kurt powróci, trafi do HoF, co akurat jest pewne i zawalczy po raz ostatni. Nie będę się, jednak nadmiernie napalać, bo może żadnej walki równie dobrze nie być.
John Cena - Raczej odpada. Zapewne odbierze pas AJ'owi i pójdzie na Takera. Z resztą trzecia wygrana w RR, dogonienie rekordu Austina, gdy w ringu będą Lesnar, Goldberg, Taker, AJ czy Reigns? No way.
Brock Lesnar - Możliwe. dostaniemy pewnie rewanż z Billem tylko pytanie kto wyjdzie zwycięsko. Brock wygra sobie RR żeby na WM'ce dostać po raz trzeci i ostatecznie wyjdzie na to, że to Goldberg jest największym destroyerem w historii WWE. Nie cieszyłbym się, co prawda z tej opcji. Wątpię też, że Bill podłożyłby się na największej ze scen.
Bill Goldberg - Jeżeli to spec od Speara, by triumfował to wtedy może i Lesnar mógłby z nim wygrać na największej ze scen, albo do trzeciej walki między nimi w ogóle nie doszłoby do skutku. Tylko nie wiem czy chcą rzucać Brauna Brockowi.
Roman Reigns - Dwa lata temu odniósł sukces i teraz też może, zwłaszcza jeżeli ma być przyszłością ME, a tutaj taka obsada. Zdecydowanie wolałbym, jednak kogo innego.
Braun Strowman - Debiutant będzie na pewno rozdawał karty w ringu i dostanie swój moment. Tak wspominałem kilka razy może i dadzą mu pobić rekord eliminacji. Na wygraną, jednak bym nie liczył. Za głębokie wody.
Randy Orton - Mimo, że to wciąż duże nazwisko to w obecnej sytuacji za cieńki w uszach. Prawdopodobnie cała rodzinka dostanie może jakiś spot na RR, gdzie będą współpracować w ringu aż ktoś kogoś wywali i zaczną się żreć między sobą.
Chris Jericho - Part Timer niższego kalibru. To byłaby bardzo miła niespodzianka, ale na ten moment nie widzę takiej opcji. Pewnie feud z Owensem.
Kevin Owens - Może i szansę się zwiększą jeżeli straci Universe na rzecz Romka, ale Reigns z dwoma pasami? Nope.
Triple H - Nie wiadomo czy weźmie udział, ale jeżeli tak to może być świetny moment na popsucie szyków Rollinsowi. Wygrać nie wygra, bo już w zeszłym roku triumfował.
Dean Ambrose, AJ Styles lub Seth Rollins byliby bardzo miła niespodzianką, lecz pozostaje to tylko w marzeniach. Nie sądzę, że są na nich aż tak duże plany, aby wygrali to prestiżowe starcie.