fot. www.rafalboruch.com
Witaj Sylwio na łamach naszego portalu. Może na początku przedstaw się naszym czytelnikom i powiedz nam, jak zdobyłaś przydomek najsilniejszej kobiety w Polsce?
Wygrywając Mistrzostwa Polski StrongWoman, zdobywając kwalifikację na Mistrzostwa Świata Arnold Classic i przywożąc historyczny krążek z tej imprezy dla kobiet w wadze średniej w 2015 r. w USA :)
Masz też doświadczenie w sportach walki - czy możesz je nam przybliżyć?
Sylwia na seminarium z Alistairem Overeemem
Trenowałam sporty walki ok. 10 lat. Rozpoczęłam swoją przygodę od karate kyokushin, gdzie ok. 4 lata byłam w reprezentacji polski kyokushinkan, zdobyłam 1 dan, uczestniczyłam także w otwartych Mistrzostwach Świata karate kyokushin na Węgrzech w 2009 r. Startowałam również w Kickboxingu w różnych formułach, jak K1 czy MuayThai i razem 10-krotnie stawałam na podium Mistrzostw Polski w tych dyscyplinach. Prowadziłam własny klub sztuk walk ok. 5-6 lat, gdzie odbywały się również zajęcia MMA i zapasów, w których oczywiście aktywnie uczestniczyłam, myśląc o starcie w tej formule w przyszłości. Jeździłam bardzo dużo na różne zgrupowania szkoleniowe i obozy, jak np. zgrupowania kadry kobiet w boksie przed Mistrzostwami Świata, seminaria szkoleniowe w klubie Mameda Chalidova z Alistairem Overeemem, zawodnikami KSW czy klubie Izu Ugonoh (nasz czarnoskóry Polak walczący zawodowo w boksie). Trenowałam także pod okiem trenera kadry Białorusi w kickboxingu oraz z wieloma utytułowanymi zawodniczkami, posiadającymi na koncie medale Mistrzostw Świata.
To tylko skrawek tych doświadczeń...
To imponujące CV. Kiedy zaś pierwszy raz zainteresowałaś się wrestlingiem i dlaczego? Czy wcześniej kiedykolwiek byłaś fanką tej sportowej rozrywki?
Od zawsze wrestling bardzo mi się podobał i ubolewałam, że nie ma go w Polsce. Całkowicie przypadkiem dowiedziałam się, że jestem w dużym błędzie...
Nie unikniemy tutaj porównania do Mariusza Pudzianowskiego, który po przejściu do KSW spopularyzował MMA w Polsce. Czy widzisz dla siebie podobną rolę we wrestlingu? Pojawiałaś się na treningach w federacji Kombat Pro Wrestling. Czy planujesz nadal pojawiać się w tej federacji?
Jeśli moja osoba będzie mogła przyczynić się do popularyzacji wrestlingu w Polsce, to będzie mi bardzo miło. Jednak na dzień dzisiejszy nie wiemy, jak daleko zajdę. Na pewno bardzo wierzę w swoje możliwości i to jest, myślę, mój największy atut, że podchodzę do wszystkiego na 100% bez dozy kompleksu.
Pojawiłam się na treningach KPW i mogłam bliżej przyjrzeć się funkcjonowaniu federacji. Cieszę się bardzo za możliwości skorzystania z wiedzy trenerów, ale sama atmosfera troszkę mnie odstraszyła...
Chciałam także spróbować wystąpić na gali KPW, ale nie otrzymałam tej szansy niestety :)
Generalnie jestem wolno pływającym statkiem, nie przynależę do żadnych struktur i tak mi dobrze.
Potwierdzenie zaproszenia na tryout w WWE
Tymczasem zostałaś zaproszona na tryout w WWE. Jak do tego doszło? Czy federacja sama wyciągnęła do Ciebie rękę, czy też to była twoja inicjatywa, aby zgłosić się do nich?
Arek Pawłowski powiedział mi, że widzi we mnie potencjał na zawodniczkę WWE z wielu względów: potencjał fizyczny, szybka nauka, wygląd, charyzma, doświadczenie pracy z kamerą i mediami oraz zasługi sportowe. Reszta to chyba jego tajemnica :) haahaha :) Zaufałam mu i zgodziłam się na podjęcie działań, czego efekty zobaczymy niebawem :)
Po otrzymaniu zaproszenia długo zastanawiałam się nad podjęciem ostatecznej decyzji, ale Arek wyjaśnił mi, jak dużym wyróżnieniem jest dla mnie ten tryout.
Jakie masz nadzieje związane z tym wydarzeniem? Liczysz, że prędzej czy później federacja Vince'a McMahona zaproponuje ci kontrakt, czy jednak nie patrzysz tak daleko w przyszłość i jedziesz tam głównie po to, by zebrać doświadczenie?
Nie mam nadziei :) Ja po prostu jadę tam po wszystko :) Co będzie, to się okaże :) Czy będą chcieli ze mną współpracować, czy jestem odpowiednia na to miejsce, tego nie wiem. Wiem jednak, że mam swoje atuty, aby walczyć o kontrakt.
Kontrakt z WWE to nie tylko prestiż, ale także poważne zobowiązanie życiowe. Jak do tego podchodzisz? Jesteś na to gotowa?
Wiem o tym, dlatego podchodzę do tego z zimną głową, bo to poważne decyzje. Może zabrzmi to arogancko, ale obie strony muszą być zadowolone. Jeśli ja spełnię ich oczekiwania, to mam nadzieję, że moje oczekiwania również zostaną spełnione, bo to nie jest łatwa decyzja. Takie życie niesie za sobą również pewne konsekwencje...
fot. www.rafalboruch.com
Puśćmy wodzę fantazji i powiedzmy, że udało Ci się dostać do WWE. Patrząc na aktualną dywizję kobiet w WWE, myślisz, że jesteś w stanie dopasować się do tych zawodniczek? Starasz się zapoznać z produktem WWE przed tryoutami?
Tak, oczywiście, śledzę, widzę i wiem, co w trawie piszczy.
Czy jestem w stanie się dopasować? Oczywiście, nie widzę żadnego problemu. Jeśli będę miała pod ręka sztab ludzi, który pomoże mi w zmianie wizerunku i wyszkoli mnie, nie mam żadnych obaw o to, że się nie dopasuje, będę odstawać czy będę gorsza. Jak wspomniałam wcześniej, nie mam kompleksów i bardzo mocno w siebie wierzę.
Jeśli się dostane, będę starała się nie tylko dopasować, ale być najlepsza.
Treningi w KPW musiały obejmować także elementy kreowania postaci. Myślisz, że zostając wrestlerem, lepiej będziesz się czuła w roli heela czy face'a? Chciałabyś opierać się na swoim sportowym wizerunku z "prawdziwego" życia?
Brałam udział tylko w 2-3 treningach technicznych i nie było mnie na zajęciach z "kreowania postaci". Szczerze jestem "osobowościową mieszanką" i myślę, że szybko odnalazłabym się w obu wersjach. Nie skupiam się na razie na tym, wierzę, że jeśli do tego dojdzie, to po zapoznaniu się bliżej z moją osobą i umiejętnościami, bardziej doświadczeni będą wiedzieli, w którym kierunku powinnam zmierzać.
A może po dołączeniu do WWE chciałabyś występować w roli mocno osadzonej na twojej narodowości (np. odwoływać się do słynnych polskich zawodników, jak Putski)?
Raczej nie... Mam w głowie swoje pomysły, myślę, że te wizje będą zaskakujące i zobaczycie mnie naprawdę w odmiennej roli, jakiej się nie spodziewacie...
Jest to też ważne pytanie w kontekście testów dla WWE. Trenujesz już pracę przed kamerą oraz wygłaszanie prom w języku angielskim?
Przyznam, że jeszcze nie. To dlatego, że nadal nad tym myślę... Jednak stawiam na spontan i naturalność :) Nie wykuwam nic na pamięć, zobaczę, jaka będzie potrzeba i na bieżąco do sytuacji dobiorę pasujące do mnie promo.
Jeżeli WWE nie wyrazi chęci na podpisanie kontraktu w najbliższym czasie, to nadal będziesz liczyła na karierę w pro wrestlingu? Czy będzie to tylko mila przygoda?
Spełniłam się sportowo, mam 30 lat, dotknęłam już sportu od podszewki, mam swój biznes. Na dzień dzisiejszy interesuje mnie albo kolejne wielkie wyzwania albo zawieszenie rękawic na kołku. Resztę chyba można sobie dopowiedzieć...
Przechodząc składnie z ostatniego pytania, chciałbym zapytać, jak oceniasz swoje umiejętności ringowe? Czy twoje doświadczenie sportowe pomaga Ci w nauce wrestlingu? Czy coś zaskoczyło Cię na treningach wrestlingu?
Lata sportu nauczyły mnie systematyczności, cierpliwości i konsekwencji. Kiedy mam przed sobą duży cel, to staję się pracoholiczką, dlatego wiem, że sobie poradzę.
Wiele razy upadałam i podnosiłam się.
Konkurując, nauczyłam się też walki ze stresem i uzależniłam od adrenaliny. Wrestling jest ekscytujący, a nawet wręcz podniecający, dlatego z wielką chęcią podejmę wyzwania nauki wszystkich możliwych elementów. Dodatkowym plusem jest background siłowy i gimnastyczny. To oczywiście bardzo pomaga, aby podjąć ciężki trening.
Zaskoczyło mnie jedynie to, że nauka może być tak inspirująca, dająca dużo satysfakcji z nauki nowych technik.
Dziękujemy serdecznie za poświęcenie czasu nam i naszym czytelnikom. Życzymy powodzenia na testach w WWE i w dalszej karierze, nawet jeśli nie będzie ona związana z ulubioną przez nas rozrywką.
Komentarze (0)
Skomentuj stronę