Bobby Roode naczelnym Babyface'em na SmackDown? Fatalny streak Romana Reignsa

Wygląda na to, że Bobby Roode może występować na SmackDown jako naczelny face. Mimo że Kanadyjczyk przez cały swój pobyt w NXT odgrywał postać heela, oficjele w głównym rosterze mają dla niego inne plany. Ma on zająć wolne miejsce po Johnie Cenie, który po SummerSlam zamienił strony i przeszedł na Raw.

Można zauważyć, że Roman Reigns ostatnio fatalnie spisuje się na galach PPV. Jego ostatnim zwycięstwem na tego typu gali było pokonanie Undertakera w main evencie WrestleManii 33. Później Samoańczyk dwa razy przegrywał z Braunem Strowmanem oraz w fatal 5 way matchu i fatal 4 way matchu. Spekuluje się, że kreatywni chcą wzbudzić tym litość fanów, którzy odwrócą się na stronę Reignsa podczas feudu z Johnem Ceną.

Od kilku miesięcy regularnie pojawiają się informacje o planach na specjalne eventy dla zawodników z Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że mimo wielkich cięć budżetowych federacja nadal planuje regularne show dla Brytyjczyków, które wystartuje na WWE Network pod koniec 2017r. Zostanie oparte na takich gwiazdach jak Pete Dunne i Tyler Bate.

Neville zbiera ostatnio świetne recenzje na zapleczu. Wydaje się, że pozycja Anglika w federacji jeszcze nigdy nie była tak mocna, nawet podczas jego title runu z pasem NXT. Nie wiadomo jednak, czy oficjele będą chcieli przenieść go z dywizji Cruiserweight, bowiem byłby to wielki cios dla rosteru 205 Live.

Just me having a chat with one of the absolute best wrestlers on the planet. https://t.co/GdzVVDaioz

— Kevin Owens (@FightOwensFight) 25 sierpnia 2017