Curtis Axel pierwszym przeciwnikiem Punka? Big Show pracował z kontuzją, Raven, NXT

Vercyn
Newsów: 768

Zawodnik sceny niezależnej GQ Money (Ryan Katz) poinformował na Facebooku, że otrzymał pracę w WWE. Nie jest to jednak kontrakt zawodnika, a stanowisko producenta. Napisał, że nie zobaczymy go w NXT, gdyż będzie pracował na zapleczu. Dodał, że obecnie jest bardzo podekscytowany.

Od kilku tygodni Big Show pracował z kontuzją. Nie wiadomo czy teraz otrzyma jakiś czas na podleczenie jej czy jednak dalej będzie pojawiał się w ringu WWE.

Oprócz fanów w Kanadzie, także użytkownicy WWE App będą mogli zobaczyć Bret Hart's Appreciation Night, które odbędzie się po najbliższym RAW. Natomiast wczoraj w Salt Lake City w Utah podczas live eventu zorganizowano Shawn Michaels Appreciation Night.

Do małej sprzeczki doszło pomiędzy Curtisem Axelem a CM Punkiem na Twitterze. W jednym ze swoich wpisów młody Hennig napisał - "Life is good when your a #PaulHeymanGuy". Z kolei CM Punk zwrócił uwagę na błąd w zdaniu i odpowiedział "You're". Curtis zapytał czy dalej będzie tak poprawiał błędy, jak będzie miał sprawne tylko jedno oko, kiedy drugie mu obije. Mówi się, że pomiędzy zawodnikami nie ma żadnego heatu. Możliwe jednak, że to właśnie Axel będzie pierwszym przeciwnikiem Punka po powrocie z przerwy. W ramach ciekawoski - CM Punk na Twitterze opublikował takie oto zdjęcie opatrzone komentarzem: "Znalazłem Joey'a. Gdzie jest Gallows?"

Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)


Titus O'Neil, członek Prime Time Players, w jednym z wywiadów powiedział, że gdyby nie znajomość z Davem Batistą i fakt, że byli sąsiadami, to nigdy nie zobaczylibyśmy go w WWE.

Byli zawodnicy WWE/NXT - Percy Watson, Briley Pierce, Derrick Bateman i Trent Barreta stworzyli swój własny kanał YouTube - Funny Don't Make Money, na którym umieszczają swoje filmy:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)


Raven i jego v-log na YouTube - "The Raven Effect"
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)


W miniony czwartek nagrano 4 epizody NXT. Oto walki oraz wyniki walk:
Epizod 1 (5 czerwca) - walki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 2 (12 czerwca) - walki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 3 (19 czerwca) - walki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 4 (26 czerwca) - walki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 1 (5 czerwca) - wyniki i segmenty:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 2 (12 czerwca) - wyniki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 3 (19 czerwca) - wyniki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

Epizod 4 (26 czerwca) - wyniki:
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

dodane przez Vercyn w dniu: 25-05-2013 12:18:48

Komentarze

Komentarze z forum (12)

Skomentuj newsa

: : (opcjonalnie) :

Curtis Axel...nie wiem jak dla Was, ale wg. mnie brzmi to po prostu źle - ok, rozumie, że to hołd w stronę rodziny, ale nie mogli jakoś lepiej go nazwać, np. Joe Curtis, Jon Hennig, Mr. Hennig (trochę jak Mr. Kennedy/Anderson) - coś w ten deseń, bo Curtis Axel brzmi dla mnie jak nieudana wersja Axela Rose'a z Guns N' Roses i tak mi się będzie kojarzył.
Jego umiejętności nie podważam, bo są duże i z dnia na dzień coraz lepsze.

napisane przez The_Wraith w dniu : 25-05-2013


Cytat: The_Wraith

Curtis Axel...nie wiem jak dla Was, ale wg. mnie brzmi to po prostu źle - ok, rozumie, że to hołd w stronę rodziny, ale nie mogli jakoś lepiej go nazwać, np. Joe Curtis, Jon Hennig, Mr. Hennig (trochę jak Mr. Kennedy/Anderson) - coś w ten deseń, bo Curtis Axel brzmi dla mnie jak nieudana wersja Axela Rose'a z Guns N' Roses i tak mi się będzie kojarzył.
Jego umiejętności nie podważam, bo są duże i z dnia na dzień coraz lepsze.


Masz rację. To brzmi strasznie. W ogóle nie rozumiem dlaczego syn Perfecta wzbrania się przez używaniem nazwiska Henning. Jego theme nawiązuje do sławnego ojca, w promie Heyman też nawiązywał do świętej pamięci wrestlera. Henning brzmi dobrze, a Joe przecież zawsze będzie synem swojego ojca bez względu na to jakiej głupiej ksywy mu nie wymyślą/on sam sobie nie wymyśli.

Przy okazji: witaj z powrotem Vercyn!

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-05-2013


Cytat:

Henning


Hennig - bez N :wink:

Curtis Axel nie brzmi tak strasznie, ale to, że WWE jest chore i nie chce używać jego prawdziwego nazwiska, to fakt. Niby mają ku temu argument, że młodziak ma stworzyć swoją własną markę, nie na plecach familii, ale Tamine to już Snuka nazwali :wink: No chyba, że Tamina nigdy nie miała żadnej marki tworzyc :)

napisane przez N!KO w dniu : 26-05-2013


Cytat: N!KO


Cytat:
Henning


Hennig - bez N :wink:


Racja, mój błąd. Aczkolwiek z tym dodatkowym "n" lepiej brzmi. ;) Wracając jeszcze do Curtisa Alexa. W sumie to zawsze mogło być jeszcze gorzej i Joe mógł nazywać się Alexis. :P

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-05-2013

Sprzeczka między nowym, a starym podopiecznym Heymana to niezłe podgrzanie atmosfery przed ewentualnym ich feudem. Oczywiste, że Axel będzie brany pod uwagę jako rywal CM Punka po powrocie tego drugiego.

A czy to nastąpi? Jest to dobry pretekst do tego, aby Brooks przeszedł ponownie faceturn (czego sobie życzę). Poza tym, Curtis byłby pierwszym przystankiem do tego, aby zmierzyć się z kolejnym podopiecznym Heymana, czyli Brockiem Lesnarem na jakiejś większej gali (chociażby WM, niekoniecznie następna).

napisane przez Bullinho w dniu : 26-05-2013

Ja wymyśliłem lepszą nazwę kurtka aksel i de szyld.

napisane przez Langston w dniu : 26-05-2013

Też jestem zwolennikiem faceturnu CM Punka. Już jakiś czas temu o tym pisałem. Zresztą nawet po heelturnie miałem obawy, że będzie kiepsko jeżeli chodzi o booking. Po tym wszystkim, co działo się ostatnio aż prosi się, żeby Brooks przeszedł na jasną stronę mocy. W moim przypadku wynika to pewnie też z markowania Punkowi - niespecjalnie lubię patrzeć jak bookują go na siłę na cipkę zmykającą przed co roślejszymi fejsami lub narzekającego, że ludzie go nie szanują.

Co do syna Perfecta to jestem bardzo ciekaw jak potoczą się losy tego zawodnika. Przyznam, że swoje zrobiło (w moim przypadku) stwierdzenie Hitmana, że jest to gość, który mógłby przerwać streak Undertakera. Ja oczywiście tego nie widzę, ale takie słowa Harta po prostu musiały wzbudzić moje zainteresowanie młodym Hennigiem - "co w tym kolesiu jest, że Bret "4/10" Hart tak go chwali?".

Fajnie rozwiązali też "debiut" młodego Perfecta na RAW. Tak się zastanawiałem co też Kreatywni wymyślili. Jakoś nie widziało mi się, żeby Joe pojechał HHH nawet po kancie, a z drugiej strony nie widziało mi się, żeby nowy Paul Heyman Guy miał zajobbować w "debiucie".

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-05-2013

Moim zdaniem to nie o młodego w tym wszystkim chodzi. To raczej WWE chce mieć swoją własną markę, bo tworzy zawodnika od zera i w sytuacji gdyby ich drogi się rozeszły, kolejna federacja (mówiąc wprost - TNA) nie będzie miała gotowego towaru. Nie chcę przez to powiedzieć, że wprowadzając młodego do rosteru ktoś już myśli o jego zwolnieniu, ale cokolwiek się stanie "Curtis Axel" zawsze będzie własnością WWE, a Joe Hennig by nie był. Trudno też powiedzieć, do jakiego stopnia WWE może blokować gimmicki. Np. w przypadku Dudley Boyz zastrzeżono, że nie mogą występować w ciuchach moro i okularach z grubymi oprawkami, ale już Mr. Anderson to całkowita zrzynka z Kennedy'ego i nic o żadnych procesach nie słychać. Nie wiadomo więc, co poza ring namem WWE może zablokować.

Problem z młodym jest inny. Przede wszystkim w porównaniach ze swoim ojcem z góry stoi na straconej pozycji. Nie ma tego komfortu, który miał np. Randy Orton, który też jest "third-generation superstar", ale którego ojca mało kto pamiętał, więc miał niejako czystą kartę. Młody nie ma - jest synem legendy i na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia kogoś, kto może się chociaż zbliżyć do podobnego poziomu. Gdyby więc pozwolono mu zachować oryginalne nazwisko, a na dodatek dano Perfect-Plex jako finisher, mógłby to być pocałunek śmierci. Lekkie nawiązanie do ojca i dziadka (swoją drogą, Joe ma na drugie Curtis) wydaje się wiec pomysłem trafionym (bo też nie ma co ukrywać, kim tak naprawdę jest), ale... Co to miało być na Smackdown? To "w jeden dzień osiągnąłem więcej niż mój ojciec i dziadek razem"? W oczach publiczności młody staje się nie spadkobiercą dorobku, ale niewdzięcznym synem i tylko czekać jak jakiś face zniszczy go w squashu, mówiąc "nigdy nie będziesz tak dobry jak twój ojciec". To przepis na jobbera, który bardzo chce, a nie może. A chyba nie taki był plan?

napisane przez SixKiller w dniu : 26-05-2013

Six - porównania z ojcem młody Perfect nie uniknie bez względu na to jakie imię mu dadzą. I tak wszystko zależy od tego jak federacja go pokieruje i co on sam pokaże. Jako syn sławnego ojca zawsze będzie miał pod górkę ("Twój stary był zajebisty, a ty nie wykaraskasz się z jego cienia"). Jasne, że nie należy mu robić gimmicku na modę ojca, finishera itp. Ale nazwisko można zostawić... Bez przesady z tym odcinaniem się od sławnego ojca. Zwłaszcza, że i tak mamy tutaj pewną niekonsekwencję - nawiązania w promach i theme przecież są.

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-05-2013

Pewnie, że można, ale WWE najwidoczniej nie chciało. Więc co? mam się tłumaczyć z tego, że mi takie rozwiązanie nie przeszkadza, bo ty byś wolał Joe Henniga? :wink: Moim zdaniem to dobry sposób, by OGRANICZYĆ i tak nieuniknione porównania. O żadnym odcinaniu się nie pisałem, ale nie ma co ukrywać, że w tym przypadku legenda ojca to dla młodego bardziej balast niż trampolina. Ma za sobą dopiero dwa występy (w tym gimmicku), więc zobaczymy, co wyjdzie mu na zdrowie, a co nie. Ja już napisałem, czego się obawiam.

napisane przez SixKiller w dniu : 26-05-2013


Cytat: SixKiller

Pewnie, że można, ale WWE najwidoczniej nie chciało. Więc co? mam się tłumaczyć z tego, że mi takie rozwiązanie nie przeszkadza, bo ty byś wolał Joe Henniga? :wink: Moim zdaniem to dobry sposób, by OGRANICZYĆ i tak nieuniknione porównania. O żadnym odcinaniu się nie pisałem, ale nie ma co ukrywać, że w tym przypadku legenda ojca to dla młodego bardziej balast niż trampolina. Ma za sobą dopiero dwa występy (w tym gimmicku), więc zobaczymy, co wyjdzie mu na zdrowie, a co nie. Ja już napisałem, czego się obawiam.


Six - to ty zacząłeś tłumaczyć WWE. Ja tam cię do niczego nie zmuszam. Z grzeczności odpisałem na twój post w zasadzie. Bo generalnie temat niewarty jakiejś dłuższej dyskusji. Ot, podobnie jak mojemu przedmówcy nie podoba mi się nowy ringname młodego Perfecta i tyle.

Ograniczyć, odciąć , whatever. Brniemy w duperele i czepianie się słówek, bzdurne doprecyzowywanie wcześniejszych stwierdzeń. Ja wiem o co tobie chodzi i ty wiesz o co mi chodzi. :)

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-05-2013

Ryan Katz na zapleczu WWE? Większość pewnie olała tę informację, ale dla mnie to niezła wiadomość. Smiley prowadził aftershow po RAW w AfterbuzzTV, który czasem lubię sobie obejrzeć i muszę powiedzieć, że to jest przynajmniej gość "ze środka", który w jakimś stopniu czuje wrestling. Nie wiem ile będzie miał tam do powiedzenia, ale mam nadzieję, że przynajmniej w małym stopniu uda mu się zniwelować niektóre głupoty kreatywnych.

napisane przez sequel w dniu : 28-05-2013

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy