Felieton: Comedy Gimmicki gorsze od Shit Bookingu? - O problemach WWE
Od dłuższego czasu zwykliśmy narzekać na produkt WWE. Największe gwiazdy, najbardziej rozpoznawalne nazwiska, lukratywne kontrakty i masa pieniędzy wpływająca na konto federacji sprawiały, że obrosła wokół niej aura nieśmiertelności. Jednak w pewnym momencie zaczęło dziać się coś na tyle niepokojącego, że dziś słowo "wrestling" moglibyśmy wykreślić z ich nazwy i to bardziej odpowiadałoby temu, co tam oglądamy, a zagorzałych fanów sam z czystym sumieniem nazywam fanami rozrywki sportowej, nie wrestlingu.
Pełny tekst przeczytacie TUTAJ. Autorem jest Sicario.
- Zamieszanie wokół Banks i Naomi, spoilery z Raw
- Walki potwierdzone na NXT In Your House 2022, status Balora, powrót Bayley?
Komentarze z forum (1)
Skomentuj newsaNajlepsze podsumowanie ilości wrestlingu na przykładzie WWE i AEW:
Komentarze