Hogan wkrótce powróci do WWE? Możliwa tygodniówka w UK
Coraz częściej spekuluje się, że Hulk Hogan powinien wrócić do WWE albo w trakcie nadchodzącej Road To WrestleManii, albo już na samej WrestleManii 33. Stosunki na linii Hulkster - WWE wyraźnie się ociepliły w ostatnich czasach, dzięki wygranym sprawom sądowym przez legendę. Przykładem tego jest fakt, że Hogan jest coraz częściej wspominany przez WWE. Ostatnio chociażby na RAW porównano wyczyny Charlotte Flair do jego sukcesów. Dla przypomnienia - przez kilka ostatnich miesięcy temat Hogana był właściwie zakazany we wszelkich materiałach WWE.
Triple H w wywiadzie z ESPN przyznał, iż celem turnieju o UK Championship jest wyłonienie nowych gwiazd do WWE. Jednocześnie wyznał, iż jest możliwość ewentualnego cotygodniowego show. Hunter uważa, że rynek w Wielkiej Brytanii jest bardzo atrakcyjny i daje dużą okazję na rozwój zarówno produktu WWE, jak i potencjalnych gwiazd. Można zatem uznać, iż losy turnieju mogą potoczyć się podobnie jak Cruiserweight Classic.
Renee Young była ostatnio gościem w podcaście Bookera T. Hall of Famer spytał ją o ewentualną rolę wrestlerki w WWE. Stwierdziła, że byłaby otwarta na taką możliwość, bo lubi nowe wyzwania. Według niej pracując dla Vince'a McMahona trzeba być gotowym na wszystko.
Z kolei Sports Illustrated przeprowadziło wywiad z Stuartem Bennettem. Anglik powiedział, że opuścił WWE, bo z czasem miał coraz mniej pasji do swojej pracy. Dodał także, iż storyline'y i kreacja jego postaci na przełomie 2015 i 2016 roku niezbyt pomagały w inspirowaniu go. Jednocześnie wspominał czasy Nexus i pierwotnego gimmicku Bad News Barretta, gdzie czuł się najlepiej.
TOP 10 ostatniego RAW:
- Walki zapowiedziane na ostatnie SmackDown w tym roku, New Day przejdą heel turn?
- Zapowiedzi SmackDown i 205 Live, Charlotte vs Bayley na WM 33?
Komentarze z forum (1)
Skomentuj newsaBardzo dobra decyzja HHH, jeśli chodzi o Wlk Brytanie. Może narazie w turnieju będą same postacie mało znane, ale w razie rozwoju programu, pościągają lepszych np; Zacka czy Will Ospreay.
Komentarze