James Storm o nadchodzącym debiucie w WWE, chaos przed Raw, powód zmian w karcie CoC PPV

W wywiadzie udzielonym dla Pro Wrestling Sheet, James Storm wyjawił, że za sprawą przypadku (i późniejszej pandemii COVID-19) nie doszło do jego przejścia do WWE na początku bieżącego roku. Według słów legendy TNA, WWE zgłosiło się do niego w okolicy weekendu Royal Rumble, lecz James... zwyczajnie przeoczył otrzymany od WWE e-mail. W tamten weekend, James pracował dla NWA i dopiero po powrocie do domu zdał sobie sprawę z otrzymanej propozycji. Storm ujawnił, że Canyon Ceman, Starszy Dyrektor ds. Rozwoju Talentów WWE, zwrócił się do Jamesa, gdyż ówczesny Dyrektor Wykonawczy Raw, Paul Heyman, miał co do Jamesa konkretne plany. Mimo początkowego braku odpowiedzi ze strony Storma, kontakt został nawiązany i James miał zadebiutować na Raw tuż po WrestleManii 36. Z oczywistych przyczyn, nic z tego nie wyszło. Ostatnio Storm kontaktował się z WWE w tej sprawie w lipcu i ogólnie wygląda na to, że prędzej czy później zobaczymy Jamesa Storma w WWE. Więcej w poniższym fragmencie wywiadu:


Link do filmu


WrestleVotes podało, że skrypt Raw ponownie został zmieniany wiele razy tuż przed galą, a większość zawodników uczestniczących we wczorajszej gali o tym, co będą robić, dowiedzieli się na około trzy godziny przed realizacją.

Odnośnie ogłoszenia dotyczącego wycofania Nii Jax, Shayny Baszler oraz Nikki Cross z uczestnictwa w Clash of Champions PPV z powodów zdrowotnych, Jax potwierdziła na Twitterze, że żadne problemy zdrowotne nie występują ani u niej, ani u Baszler. Teraz wiemy, że wycofanie zawodniczek z karty PPV podyktowane było jedynie środkami ostrożności, gdyż najprawdopodobniej miały one kontakt z osobami chorymi. W trakcie Raw ogłoszono, że pojedynek z pasami WWE Women's Tag Team na szali pomiędzy Nią Jax i Shayną Baszler a The Riott Squad odbędzie się "w późniejszym terminie".