Kane o kończeniu kariery, Ted DiBiase Sr. o sytuacji Reignsa, pozycja debiutantów
Kane był w ostatnich dniach gościem podcastu Like Father, Like Son, podczas którego stwierdził, że nie planuje w najbliższym czasie przechodzić na emeryturę, mając ciągle wiele satysfakcji z pracy z młodszymi zawodnikami, dla których może być mentorem. Dodał, iż nie jest już najmłodszy, jednak mała ilość kontuzji w trakcie kariery daje mu możliwość ciągłych występów na wysokim poziomie. Z kolei walkę Brocka Lesnara na gali UFC postrzega jako szansę dla obu stron na zainteresowanie fanów produktem drugiej organizacji, porównując sytuację do występów filmowych The Rocka.
O obecnej sytuacji związanej z Romanem Reignsem wypowiedział się The Million Dollar Man Ted DiBiase. Hall of Famer WWE uważa, iż każdy człowiek popełnia w swoim życiu błędy i, tak samo jak wszyscy, Samoańczyk zasługuje na drugą szansę, dodając także, że widzi świetlaną przyszłość przed 3-krotnym mistrzem świata. Jeśli chodzi o plany dla ww. w najbliższym czasie, to Vince McMahon ma już pewien pomysł na jego powrót z zawieszenia - miałby on przejść swego rodzaju „drogę do odkupienia”, według której musiałby radzić sobie z demonami przeszłości, by dzięki ciężkiej pracy móc odzyskać dawną pozycję. Początkiem tego programu prawdopodobnie było otwarte wspominanie o powodach zawieszenia przez Setha Rollinsa, czy stwierdzenie Stephanie McMahon o upokorzeniu federacji podczas ostatniego Raw. Według prezesa WWE ma to finalnie doprowadzić do zdobycia uznania i wsparcia ze strony fanów.
Okazuje się, że zawodnikiem, który w ostatnim czasie miał zbierać heat na zapleczu jest nie kto inny, jak obecny WWE Champion Dean Ambrose. Zawodnik miał się nie przykładać wystarczająco do swoich obowiązków i według niektórych nie wyglądał zbyt dobrze po swoich walkach. Ostatni feud z Chrisem Jericho również nie uniknął krytyki. Wydaje się jednak, że frekwencje na live eventach, w których w głównych walkach występował były członek The Shield oraz popularność wśród fanów widoczna w sprzedawanych gadżetach przekonały oficjeli do pushu, którego aktualnie jesteśmy świadkami.
Oficjele nie są przekonani co do pracy niektórych gwiazd, które zadebiutowały w ostatnich miesiącach w głównym rosterze. Jednym z zawodników jest Apollo Crews, który ciągle nie potrafi przekonać do siebie m.in. Vince'a McMahona, a walka z Chrisem Jericho sprzed kilku tygodni także nie poprawiła opinii na jego temat wśród najważniejszych osób na zapleczu. Jeśli chodzi o Danę Brooke, to uważa się, iż wykazuje ona wielki potencjał, jednak ciągle jest uważana za „zbyt zieloną” na samodzielną karierę i po kontuzji Emmy rozważano połączenie jej z Charlotte i Riciem Flairem lub... Evą Marie.
WWE ciągle ma w planach feud między The Club a The Shield, jednak biorąc pod uwagę aktualny program byłych członków drugiej grupy, nie musi dojść do niego w najbliższym czasie, a za kilka miesięcy. W tym czasie ekipa złożona z AJ Stylesa, Karla Andersona i Luke'a Gallowsa ma być odpowiednio ku temu promowana. Pojawiają się także głosy o możliwym wzmocnieniu grupy przez dołączenie do niej Finna Balora.
Zawieszenie Jerry'ego Lawlera jest już oficjalnie zniesione i oczekuje się jego powrotu za stolik komentatorski w najbliższym tygodniu.
Na twitterze kilka dni temu rzekomo pojawił się Bobby Heenan, jednak, jak poinformował Gene Okerlund, nie jest to prawdziwe konto członka WWE Hall of Fame. Konto zostało już usunięte.
Bobby & Cyndi are two of my dearest & closest friends. Cannot believe these FAKE accounts @Cynthia_Heenan @RealBobbyHeenan UNFOLLOW. GO
— Gene Okerlund (@TheGeneOkerlund) 2 lipca 2016
- Współpraca ROH i CMLL? Prawie cała obsada BOLA, Strong na gali Evolve
- Wprowadzenie do Cruiserweight Classic na WWE Network, świąteczne RAW pełne atrakcji
Komentarze z forum (3)
Skomentuj newsaCzyli Vince znowu zrobi z Romcia underdoga, który będzie poniżany i nie dopuszczany do złota przez swoje czyny? :v Ja pierdole, nie wierze w poziom kretynizmu panującego w tej federacji. Nie rozumieją, że ten gość będzie mieszany z gównem jak tylko ludzie go zobaczą. Szkoda gadać
Mam nadzieję, że teoria Teda Dibiase to tylko jakiś pic na wodę. Bo jeśli to będzie prawda i po powrocie znowu będą tak chujowo prowadzić Romana, to chyba skończę z wrestlingiem. Tu aż się prosi o spektakularny Heel Turn. Niech Romek powróci, skroi Amrose'a z pasa i będziemy mieli Heela na lata. Takie rozwiązanie na pewno pomogłoby Romanowi, bo w końcu złapał by trochę luzu na mikrofonie. Na ostatnim Raw przed zawieszeniem było już to widać. Romek nie wyglądał jakby to, co za chwilę ma powiedzieć przeszło mu z trudem przez gardło i pokazał w końcu trochę charyzmy - tekst w stronę publiki by zamknęła mordę. Do tego Reigns jako Heel ma bardzo duży potencjał i mógłby się rozwinąć głównie werbalnie. Jeśli wróci jako face, a co gorsze jako face poniżany przez wszystkich to chyba nie osiągnie już żadnego progresu na mikrofonie i fani będą go jeszcze bardziej nienawidzić.
Cytat:
Gdy o tym myślę, tylko jedno przychodzi mi do głowy:
Komentarze