Kofi Kingston kontuzjowany! Możliwa nawet dwumiesięczna absencja
Na stronie WWE pojawił się artykuł, którego autor twierdzi, że Kofi Kingston w czwartek będzie musiał poddać się operacji łokcia. Urazu może wyeliminować go na cztery do ośmiu tygodni.
Co ciekawe, kontuzji miał nabawić się w trakcie wczorajszego tapingu SmackDown! w Edmonton, kiedy walczył z Rybackiem. W trakcie tego pojedynku miało dojść do pogłębienia już istniejącego urazu byłego United States Championa.
Najprawdopodobniej taką informację oraz spot (rzut Kofim na trzy stoły) po walce z Rybackiem na SmackDown! przygotowano, aby dać mu trochę odpocząć. Na początku roku i w okresie przed WrestleManią mówiono dużo o turnie Jamajczyka. Możliwe, że Kingston powróci w takiej sytuacji jako heel.
Oto link do artykułu - http://www.wwe.com/shows/smackdown/2013-05-31/kofi-injury-update-26118354
- Mark Henry mocno podpadł Kreatywnym, Nowy skład komentatorów ME na stałe?, WWE Network
- Chris Jericho przeprasza CM Punka, Ziggler nie pojawi się za tydzień, Swagge na urlopie
Komentarze z forum (6)
Skomentuj newsaPrzerwa od Kingstona wyjdzie jak najbardziej na plus zarówno dla nas, jak i dla samego zawodnika który naładuje baterie. Kingston jako heel ? Powiem szczerze, że sobie tego nie wyobrażam, chociaż tak samo ciężko mi było myśleć o R-Truthie jako o heelu. Sturnowanie Prawdy wyszło jak najbardziej na plus ( szkoda, ze tak krótko ! ) i pozwoliło Truthowi rozwinąć skrzydła, a ostatecznie zawalczyć nawet o pas WWE ! Kto wie, może heelowy Kingston też okaże się fajny :-) ?
Nareszcie! Nie będziemy zmuszani do słuchania boom boom boom i innych głupich okrzyków. Nie ma co owijać w bawełnę, mam nadzieję że jego przerwa potrwa jak najdłużej, a być może Kofi nigdy się już nie pojawi w WWE, bo nie chcę go już oglądać. To nie jest Cena, żeby można było wytrzymać oglądanie go przez tyle czasu.
A Kofi jako heel? Nie dziękuję, nie chcę tego oglądać!
Nie powinno sie cieszyc z takich sytuacji.
Ale lepiej dla nas.
Z jednej strony jest to dobra, a nawet bardzo dobra informacja, ponieważ jeśli Kofi nie sprawdzi się jako heel (w co akurat wierzę), to za jakiś czas być może zobaczylibyśmy jego nazwisko w temacie ''You're fired'' :twisted: Chociaż o wiele bardziej wolę jego niż takiego Bo czy Steamboata... Z drugiej strony jest to niezadawalojąca mnie informacja, ponieważ w chwili obecnej w MR heeli jest zbyt wielu, a tych ''dobrych'' zaledwie garstka. ''Fejsów'', z którymi mogliby Wyatt Family czy też Shield pofeudować, można wyliczyć nawet na palcach u jednak ręki, a więc... Y2J, Cena, Orton, Sheamus, Kane, za niedługo pewnie Langston, del Rio i... mocno naciągając listę, Miz (tak ten ostatni w szczególności się nadaje :lol: ), reszta to bezużyteczne jobberzy. Natomiast co do wyliczenia heeli to barkowałoby palców u dwóch rąk!
PS. Tak mi skoczyło ciśnienie, że nawet i ilość heeli podliczyłem: Cesaro, Show, Lesnar, Punk, Rhodes, Axel, Sandow, można wliczyć już Bryana (a jak nie jego to zamienić miejscami z Kanem, bo jeden z nich jest pewnym przyszłym heelem), Ambrose, Ziggler, Fandango, Swagger, Henry, Reings, Ryback, Rollins, noi Barrett... Jak widać jest ich w chuj, a dokładniej 17, przy czym face'ów jest 7. Do listy heeli można jeszcze dodać Wyatt Family, a więc jest ich już 20.
Głównie, tzn chodzi mi tylko oto z kim mieliby Wyatt Family oraz Shield feudować w tym samym czasie. Bo nie sądzę, żeby doszło do feudu pomiędzy tymi dwoma drużynami, tym bardziej heelowymi, bo WWE jest na to zbyt głupie albo leniwe. Nie wierzę w to, że zobaczymy coś takiego jak w 10/11 roku pomiędzy New Nexus a Corre.
Kofi jako heel? Jakoś tego nie widzę... Cały jego moveset jest, że się tak wyrażę, face'owy. Za mikrofonem też raczej nie przyheeluje, bo Kofi i mikrofon to dwa różne światy :wink: Spodziewam się więc, że za kilka tygodni znów zobaczymy wesołego rasta-zioma. Boom, boom, boom, you know it!
Kofi sobie trochę odpocznie i to na pewno lepiej dla niego. Dla mnie może pozostać wiecznym facem, bo jakoś ostatnio nie wkurza tak bardzo, a i w ringu może pokazać więcej.
Komentarze