Kolejne występy Lesnara w UFC? Kariera Alberto Del Rio
Pomimo ostatniej wypowiedzi Dany White'a o tym, że kolejne występy Brocka Lesnara w UFC będą zależeć od rozmów samego zawodnika z Vince'em McMahonem, ciągle znajduje się on pod kontraktem z UFC, w związku z czym będzie przechodził rutynowe testy antydopingowe przeprowadzane przez U.S. Anti-Doping Agency. Według zasad panujących w największej organizacji MMA na świecie, zawodnik powracający do oktagonu musi poinformować federację przynajmniej cztery miesiące wcześniej, by móc przejść takowe badania. Samo UFC odstąpiło jednak od tej zasady w przypadku Lesnara i był on jedynie poddawany testom sześciokrotnie w ciągu czterech tygodni poprzedzających galę UFC 200. Jeśli chodzi o samego zainteresowanego, to mówi się, jakoby chciał stoczyć kolejną walkę jeszcze w tym, bądź na początku przyszłego roku.
Alberto Del Rio rozmawiał w ostatnim czasie ze SportsKeeda. Wyjawił, iż planuje zakończenie kariery za 3-5 lat i kiedy to się stanie, chciałby móc powiedzieć, że zdobył w WWE wszystkie tytuły, jakie mógł, a do tego brakuje mu już tylko mistrzostwa Interkontynentalnego. Oczywiście świetnie byłoby też mieć na koncie tytuły tag teamowe, aczkolwiek nie jest to jego celem. Przypomniał także, że kiedy on sam zaczynał swoją karierę w WWE, roster także był podzielony między dwie tygodniówki i powrót do takiego stanu rzeczy widzi jako szansę dla wszystkich zawodników.
Jim Ross na swoim blogu podziela opinię Del Rio na temat zbliżającego się podziału, pisząc, że może on dostarczyć fanom sporo rozrywki, a wielu zawodników otrzyma więcej okazji na wykazanie się. Spodziewa się także, że podczas Battleground PPV Randy Orton poza zwykłą rozmową w Highlight Reel będzie zamieszany w jakiś kontakt fizyczny z innym zawodnikiem.
Temat nadchodzącego draftu poruszył w trakcie swojego wywiadu także Kevin Nash, wyrażając niepokój, gdyż jak uważa, WWE nie ma wystarczającej głębi w rosterze, co jest konieczne, jeśli zmiana ma zakończyć się sukcesem i mimo powrotu wielu gwiazd po kontuzjach rozdzielenie go może pokazać jego słabość. Idąc dalej, przewiduje wielkie kariery dla Deana Ambrose'a, Setha Rollinsa oraz Romana Reignsa, w których widzi przyszłych liderów organizacji. Opowiedział także o swojej ostatniej wizycie w Performance Center, gdzie spotkał wielu świetnych ludzi – zarówno trenujących tam zawodników, jak i oficjeli odpowiedzialnych za NXT, którym jest wręcz zachwycony.
Jak już informowaliśmy, Tommy Dreamer był na zapleczu ostatniego SmackDown i rzeczywiście tematem rozmów między nim a WWE był powrót do organizacji, jednak problem aktualnie ma stanowić House of Hardcore – federacja zawodnika, która po podpisaniu kontraktu musiałaby zawiesić swoją działalność.
Od wejścia w życie podziału na brandy każdy z nich będzie miał swoją własną drugorzędną tygodniówkę. Zawodnicy z Raw mają pojawiać się na Superstars i analogicznie gwiazdy SmackDown na Main Event.
Randy Orton pojawił się w Performance Center i przygotowuje się już do walki na SummerSlam:
First day of getting back into 'ring shape'. #roperunningdrills pic.twitter.com/UBUC88TZJH
— Randy Orton (@RandyOrton) 14 lipca 2016
Enzo i Cass w rozmowie z Michaelem Cole'em:
- Brock Lesnar na dopingu?!
- Wydarzenia i wyniki z tapingów NXT, Big Show vs. Shaq na WrestleManii XXXIII?
Komentarze z forum (4)
Skomentuj newsaJak długo jeszcze będzie mówione, że Rollins czy Ambrose to przyszłe gwiazdy. Przecież już teraz ciągną na swoich barkach WWE. Denerwujące jest ciągłe odejmowanie i dopiero po zakończeniu kariery będzie mówione jak wielkim zawodnikiem któryś z nich był.
Cytat: Pinio
Teraz jeszcze masz gości pokroju Ceny czy Ortona - jak oni pokończą kariery, to ktoś będzie dalej musiał ciągnąć ten wózek i tu mają wskoczyć Rollinsy, Ambrose'y. Nikt nie mówi, że nic nie robią, ale czy mają już tak ugruntowaną pozycję czy takie nazwisko jak ci starsi?
To było dość oczywiste, że Lesnar po wygranej na UFC 200 znowu poczuje głód walk w oktagonie, więc nie dziwi mnie jego chęć kolejnej walki. Zastanawiam się tylko, jaki może mieć to wpływ w dalszej perspektywie na jego karierę w WWE. Nie jest tajemnicą, że w mma ryzyko poważnej kontuzji jest duże, na jubileuszowej, dwusetnej gali UFC Bestia dostała - jak ktoś mądrze wspomniał - zawodnika, który mu bardzo podpasował, jednopłaszczyznowego, a każdy kolejny rywal, o którym się mówi, byłby już dla Lesnara prawdziwym wyzwaniem.
Jestem też ciekaw samego spojrzenia WWE na tę sprawę. Niedawno czytałem, że jednym z warunków, dzięki którym przyzwolono Lesnarowi na walkę w UFC, jest zgoda tej drugiej organizacji na wystąpienie w ringu WWE przez Rondę Rousey. Z jednej strony jest to możliwe - coraz mniej ludzi wierzy w jej szybki powrót do oktagonu, a jej życie obecnie bardziej przypomina życie celebryty niż fightera mma, z drugiej jednak strony ostatnio mocno sprawa przycichła.
Cytat: Hammer
Kontrakt Brocka z WWE kończy się po przyszłorocznej WrestleManii i Vince pewnie nie będzie stawał mu na drodze do UFC, jeśli to ma mu pomóc w podpisaniu go na dłużej u siebie. W jednym z wywiadów jakiś czas temu Lesnar stwierdził, że "McMahon na pewno wie, że zadowolony Brock Lesnar, to Brock Lesnar z którym łatwiej się pracuje". Jak idzie o wymianę, to były chęci ściągnięcia na SummerSlam Paige VanZant, ale sama zawodniczka odrzuciła propozycję, bo chce się skupić na przygotowaniach do kolejnej walki. Jeśli chodzi o Rondę, to gdzieś mi mignęła informacja, że White potwierdzał jej walkę z mistrzynią kiedy będzie wracać, kto nie miałby wtedy pasa, ale w tematach bliżej związanych z mma to już ktoś inny ma pewniejsze informacje. Sam Rondy na WM'ce nie wykluczam.
Komentarze