Lance Cade nie żyje!!
Lance McNaught, były zawodnik WWE znany jako Lance Cade, został dzisiaj znaleziony martwy. Miał 29 lat i pozostawił dwie młode córki (7 lat oraz 2 lata). Od 2006 roku był rozwiedziony. Przyczyny śmierci nie są jeszcze znane, ale prawdopodobnie związane są z sercem.
Cade trenowany był przez Shawna Michaelsa w akademii HBK’a w San Antonio w stanie Texas. W WWE zadebiutował na gali RAW w czerwcu 2003 roku. W tagteamie z Trevorem Murdochiem zdobył trzy razy pasy drużynowe WWE. Miał także udział w feudzie pomiędzy Chrisem Jericho a Shawnem Michaelsem kilka lat temu. Po tym programie został zwolniony z WWE na skutek incydentu w samolocie, kiedy Cade wziął zbyt dużo środków przeciwbólowych, po których miał atak. W 2009 roku powrócił do rozwojówki WWE, ale nigdy nie pojawił się w telewizji i został zwolniony w 2010 roku. Pracował także na scenach niezależnych oraz w Japonii. Zanim zaczął pracę w WWE był zawodnikiem HWA oraz OVW. W 2008 roku został sklasyfikowany na 80 miejscu rankingu PWI 500.
- Tiffany aresztowana i zawieszona! SES na Twitterze, Wrestlerzy o śmierci Cade'a, FCW
- Heel-turn Ceny już w niedzielę!?, powrót Undertakera, zaproś HBK'a na urodziny, SD!, inne
Komentarze z forum (17)
Skomentuj newsaPamiętaj Budyń nikomu nie życz śmierci i nie przekładaj jednego życia nad drugim. Co ty w ogóle kurwa piszesz, o osobie której nie znasz, nie masz pojęcia i osądzasz na podstawie celów federacji, w ogóle na podstawie wrestlingu. Pojeb.!
Ja podam 3 nazwiska wrestlerów którzy umarli w tym roku(nie wiem czy więcej zgonów w 2010 było, ja tylko te pamiętam) :
1. Chris Kanyon
2. Trent Acid
3. Lance Cade
No i miejnmy nadzieje na tym lista się skończy. Bo to o 3 zgony za duzo. Jeszcze raz najszczersze kondolencje.
To straszne! Czytając to jeszcze nie moge w to uwierzyć. To wielka tragedia. Najbardziej mi zapadł w pamieci jako tag team partner Trevora Murdocha. Składam całej rodzinie Lace'a najszczersze ze środka serca kondolencje. STRASZNE!....
Taki młody zawodnik, jeżeli się okaże, że serce jest przyczyną to naprawdę szkoda
Ku*wa! Ledwie wróciłem z 2 tygodniowych wakacji bez kompa, teraz wchodze żeby wszystko ogarnąć a tu info że Lance nie żyje...
Szok... Nie spodziewałem się czegoś takiego...
Tak młody zawodnik...
Szkoda [*]
Szok. Zmarl niestety bardzo mlodo i jeszcze spory kawalek kariery byl przed nim. Nie bede teraz nagle melodramatyzowal, ze byl swietny wrestlerem i go uwielbialem... Lance'owi zawsze czegos brakowalo i ciezko byloby mu sie wybic ponad przecietnosc. Ciekawi mnie jedynie teraz reakcja mlodszych fanow. W wiekszosci jak umieraja wrestlerzy to sa to ludzie z poprzedniego pokolenia fanow. Ogladalismy i przezywalismy ich akcje .. glownie my .. starsi uzytkownicy. Teraz niestety zmarl zawodnik, ktorego widzieli nawet Ci poczatkujacy z nasza rozrywka.
O kur*a!
Zobaczyłem tą wiadomość na innym serwisie i nie mogłem uwierzyć. Jak dla mnie największy szok od Benoit'a. 29 lat, o losie!
Niech mu ziemia lekką będzie!
Nie mogę w to uwierzyć, jeszcze tak nie dawno był ochroniarzem Chrisa Jericho przed zwolnieniem, zastanawiałem się co u niego słychać, nie dawno bodajże był bliski powrotu do WWE. Już niestety go nie zobaczymy. Jak się okaże, że to przez świństwa które mógł brać......
Spoczywaj w pokoju Lance!
Cytat: Budyniu666
Nawet najgorszemu wrogowi nie żyć tego co teraz powiedziałeś. Możesz nie lubić Johna Ceny ale nigdy nie życz komuś śmierci. Co do newsa to jestem strasznie zszokowany śmiercią kolejnego wrestlera. Jak powiedziałem wcześniej miał on przed sobą jeszcze dużo lat świetnej kariery wrestlingowej. Za młody aby już odchodzić... R.I.P. :(
Boże bierz do siebie użytkownika Budyniu666 który myśli, że jest lepszy od John'a Ceny, choć prosto w twarz nie powiedziałby mu nic w stylu życzenia śmierci!
Nie mogę w to uwierzyć. Lance był świetny w TT z Trevorem. 29 lat i zgon na serce, był jeszcze młody i miał przyszłość. R. I. P
Szkoda Lance'a :( Jak pisali poprzednicy McNaught miał jeszcze wiele lat kariery przed sobą.Może by go przyjęło TNA?Jestem ciekaw jak na śmierć Lance'a zareagował HBK
Wierzę że tobie Lance będzie lepiej w niebie
PS.W temacie o śmierci Chrisa Kanyona napisałem
Cytat:
Niestety trafiłem :cry:
PS2.Na pewnej amerykańskiej stronie przeczytałem krótki tekst o ostatnich dniach McNaughta a.k.a Cade'a(tłumaczony przeze mnie)
Cytat:
R.I.P Lance Cade 1981-2010
Nic odkrywczego nie napiszę - Lance'a szkoda w pierwszej kolejności jako człowieka, dopiero później jako wrestlera. Nie ukrywam, że nigdy nie byłem miłośnikiem jego drużyny z Trevorem, ale zostali trzykrotnymi mistrzami tagów, a to oznacza, że WWE coś w nich widziało. Naprawdę smutna wiadomość, młody chłopak miał jeszcze wiele do pokazania. Nawet jak wylądował w FCW to coś mówił, że miał rozpocząć program z Y2J'em, o ile dobrze pamiętam.. Został zwolniony i teraz taka wiadomość...
Cytat: Budyniu666
Nie wierzę, że to widzę. Naprawdę nie wierzę. Trzeba być naprawdę niezłym (tutaj pada niecenzuralne słowo na s), aby w takiej sytuacji coś takiego napisać.
Dobrze, dobrze, zwłaszcza młodzieńcy, odrzućcie te krokodyle łzy i przeanalizujcie sytuację dokładnie, dopiero potem zapraszam do ataków w stronę innych użytkowników, czy jak w tym przypadku użytkowniczek. Budyniu666 przekazała największą prawdę, najbardziej na stracie rodzica cierpią dzieci. Przykre jest to, że 90% nie widzi w opinii koleżanki widocznej ironii, niestety tak bywa w Polsce - czytane ze zrozumieniem jest trudne nieprawdaż? Ironia, która ma charakter czarnego humoru sprowokowała do wynurzeń typowo nieludzkich. Jeśli chodzi o Lance'a to zapraszam do zapoznania się z eventami z Japonii, wtedy zrozumiecie, że jego serce mogło nie wytrzymać obciążenia. Momenty takie jak ten nie są katalizatorem agresji, są jedynie refleksją na temat smutnego losu wrestlerów. Żegnaj Lance, wybrałeś żywot jaki sobie stworzyłeś.
Cytat: Jinheung Taewang
Jeżeli to była ironia to nikt na tym forum nie akcentuje jej gorzej.
Cade'a zapamiętam jako całkiem przyzwoitego wrestlera który wiedział o co chodzi w tym biznesie i który wyszedł ze szkółki Shawna Michaelsa. Jako, że nie doszedłem jeszcze do jego walk w AJPW(bo w puro jestem w okolicach maja 2009 roku...) i będę to musiał obejrzeć bez nadrabiania zaległości, a co za tym idzie pamiętam go najbardziej z programu gdzie wraz z Jericho uprzykrzali życie Michaelsowi. Wtedy też Cade tak naprawdę pokazał się w poważniejszej roli. Zapamiętam też oczywiście jego całkiem niezły chociaż czasami irytujący tag team z Trevorem Murdochiem i jego początki w WWE gdy jego partnerem był Mark Jindrak. Pamiętam nawet epizod w FMW, ale to nie było nic wielkiego. Nie chce być jakimś fatalnym prorokiem, ale ten rok po całkiem niezłym ostatnim może okazać się znów tragiczny dla wrestlerów, którzy jak zauważyłem mają tendencje od umierania grupowego...niestety...
Tak jak N!KO,nie będę teraz udawał ,że byłem fanem Lance'a,ale mimo to bardzo szkoda tego zawodnika :( W wieku 29 lat nikt nie powinien umierać... Szkoda go... Kondolencje dla rodziny [*] :(
lance cade nie żyje? normalnie cięzko jest mi wto uwierzyć, dlaczego bóg pozwala by tak młodzi ludzie walneli w kalendarz...
a co do budyniu,,, ty dziewczyno lepiej zajmij się czyms innym bo obrazasz samą siebie...
pozdro
Komentarze