Nowy timeslot iMPACT Wrestling. Zarobki. Marketing. Rating.
Z dniem 30 maja iMPACT! wraca na swoje "stare miejsce" czyli będzie się zaczynać w Stanach znowu o 21.00, a nie jak było dotychczas o 20.00
Prowrestling.net donosi, że TNA zmieniło swoje podejście w gestii wynagradzania wrestlerów za iMPACTY na żywo i tapingi zaraz po nich. Do niedawna płacono po prostu za dniówkę, czyli jak za jeden show. Zmiana zakłada oczywiście podwójne wynagrodzenie jeśli ktoś zaliczy występy poczas występu na żywo i na tapingu.
Zaskakujące wieści dochodzą z zaplecza. Garett Bischoff zbiera pochwały za swoją ciężką pracę w poprawianiu swoich umiejetności. Obyśmy szybko dostrzegli to w ringu.
TNA stara się również poprawić sprzedaż biletów na gale na żywo, zarówno house shows jak i iMPACT-y. W tym cleu statrają się wysyłać wrestlerów szybciej do danego miasta by przeprowadzić pare wywiadów i zrobić mały szum medialny.
Dixie Carter w jednym wywiadów przyznała że nie będą też uciekać od dosyć dwuznacznej dla amerykanów nazwy TNA. Uznała że nie tyle czas pogodzić się z tą nazwą co przyjąć ją wraz całą jej historią i niemałą już tradycją. Tak więc koniec uciekania w stronę dziwnych zwrotów typu Impact Champion.
Oficjalny już rating ostatniego iMPACT`u to 0.94
Rozbicie na kwadranse:
K1: 0.85 – Hulk Hogan i Sting godzą się, wejście Morgana, video promujące Chrisa Sabina
K2: 0.91 – promo Kurta Angle, Chris Sabin vs. Sonjay Dutt vs. Xema Ion, segment z zaplecza(Bully Ray i Aces & 8′s)
K3: 0.93 – Rob Terry vs. Joey Ryan, Jessie i Robbie E, Bobby Roode, Austin Aries oraz Bad Influence w ringu przy mikrofonach
K4: 0.95 – Hernandez i Chavo Guerrero dołączaja do reszty, segmenty z zaplecza, podbudowa pod D-Lo Brown kontra Kurt Angle
K5: 1.06 – Kurt Angle vs. D-Lo Brown, konfrontacja Angle/AJ, Matt Morgan na zapleczu
K6: 0.91 – Taryn Terrell i Mickie James vs. Gail Kim i Tara
K7: 0.92 – koncówka walki Knockouts, Aces & 8 na zapleczu, promo Bobby Roode`a
K8: 0.98 – Sting vs. Matt Morgan, Aces & 8′s na zakończenie.
- Plany na Sheamusa, Y2J o Fandango, SMS
- Niezależni wrestlerzy w WWE, CM Punk, Show Sandowa oraz tancerki Fandango.
Komentarze z forum (12)
Skomentuj newsaNa czym polega dwuznaczność nazwy TNA? Bo nie wiem, czy to Dixie dała sobie wmówić, że ta nazwa jest passe, czy może w amerykańskim slangu (lub czymkolwiek innym) pod tym skrótem ukrywa się coś mało fajnego?
Cytat: SixKiller
Dla Amerykanów ten skrót czasem funkcjonuje jako "Tits n' ass" :)
Mi na myśl przychodzi li tylko i wyłącznie "tits 'n ass" :P
EDIT:
Sequel mnie wyprzedził. W każdym razie wiadomo o co biega :D
no wiesz co Six... aż mi się przykro zrobiło że nie ogarnąłeś tego. Walczyli z tym od dawna, ale chyba się już pogodzili
Ja odchodząc troche od tematu chciałbym sie spytac czy Suicide powraca do Impact Zone podczas najbliższego Impact Wrestling ? Bo czytałem gdzies niedawno newsy a TNA nie oglądam regularnie więc trudno mi też powiedziec czy te newsy był oficjalne czy wyssane z palca ;)
Bardzo dobrze, że pogodzili się z nazwą bo łatwo i fajnie się chantuje w przeciwieństwie do Impact Wrestling.
Suicide wraca za 2 tygodnie podczas Impactu live z Tampa, Florida.
"Dla Amerykanów ten skrót czasem funkcjonuje jako "Tits n' ass" Przecież ten skrót się bardzo dobrze kojarzy.
Suicide wygrał głosowanie internetowe i 23 maja na Impakcie będzie walczył w 3-Wayu o udział w kolejnym pojedynku o pas X Division.
Cytat: sequel
To dlatego były te tancerki na pierwszych galach federacji? :twisted:
Ceglak, czego nie ogarnąłem? Tę próbę ucieczki pod szyld Impact Wrestling oczywiście zauważyłem - inna sprawa, że jej nie zrozumiałem. I nawet teraz, kiedy wiem o tits n' ass, jej nie rozumiem. Nazwa TNA - bez względu na to, z czym może się kojarzyć - jest naturalna, dlatego fani pozostali jej wierni i nie przyjęły się dziwactwa typu Impact champion. Tak więc z mojej strony 100 proc. poparcia dla nazwy TNA.
- czas rozpoczęcia impactu mnie nie rusza, bo i tak nie oglądam go na żywo.
- lepsze ring-skille Bischoffa nie są aż tak bardzo potrzebne, póki nie walczy na wizji. Cieszy jednak informacja, że facet pracuje nad sobą.
- życzę TNA, aby regularnie notowali zadowalającą sprzedaż biletów.
- zdziwiła mnie jednak informacja, że wrestlerzy otrzymywali pensję za dzień, a nie za występ. W końcu pracowali dwa razy dłużej, niż zwykle...
SixKiller, do tego stopnia byli w pewnym momencie nazwą TNA zaaferowani, że bali się więksi sponsorzy mogą nie chcieć wejść z kasą do produktu, który kojarzy się z cyckami i dupami, mówili o tym bodajże wrestlerzy i byli pracownicy w paru wywiadach lata temu :)
Na ostatnim impact bardzo mnie bolało jak jeszcze Kenny King mówił o sobie impact champion, tu masz rację jest bardzo nienaturalne, chociaż z drugiej strony w WWE mówi się Raw champion czy Smackdown champion i wielkiej aferty nie ma, tyle że tam brand to tłumaczy.
Nowy czas antenowy dla nas może nic nie znaczy, ale dla fedki może oznaczać bardzo dużo, na przykład wyższe ratingi, a wyższy rating dla TNA to manna z nieba.
Komentarze