Oney Lorcan chce odejść z WWE? Status Primo i Epico
Rośnie grupa gwiazd WWE, dla których niezadowolenie z pozycji w karcie staje się powodem do złożenia prośby o przedterminowe rozwiązanie kontraktu. Jak donosi portal "PWInsider", dołączył do niej ostatnio Oney Lorcan. Były posiadacz CZW World Heavyweight Championship, od 2015 roku występujący w NXT oraz (od pewnego czasu) 205 Live, stosowny wniosek złożył pod koniec października. Reakcji federacji nietrudno się domyślić: tylko w tym roku z podobnymi inicjatywami wyszli, m.in., członkowie duetu The Revival, Mike Kanellis, Sasha Banks, Luke Harper, Kacy Catanzaro oraz Sin Cara, żadne z nich nie uzyskało jednak upragnionego zwolnienia - w przypadku Lorcana będzie zapewne podobnie.
Sam zainteresowany powrócił tymczasem do używania w mediach społecznościowych swojego ring name'u ze sceny niezależnej.
Budzącą niepokój fanów informację o rezygnacji z występów w ringu przekazał na Twitterze również Brian Kendrick. W jego wypadku wydaje się jednak, że jest to element kayfabe.
Fani WWE od dłuższego czasu nie mieli okazji zobaczyć w akcji kuzynów Colón. Primo ostatni raz zaprezentował swoje umiejętności podczas odbywającego się w trakcie WrestleManii 34 André the Giant Memorial Battle Royal, Epico zaś nie występował w telewizji od sierpnia 2018 roku. Pierwotną przyczyną ich nieobecności były kontuzje, od dłuższego czasu obaj byli mistrzowie drużynowi są już jednak w pełni zdrowi. Mimo to ich powrót do telewizji wydaje się w tym momencie mocno wątpliwy, federacja McMahonów nie wiąże bowiem z ich postaciami żadnych konkretnych planów. Dla zawodników nie oznacza to jednak wakacji, obaj bowiem regularnie występują ostatnio w prowadzonej przez Carlosa Colóna portorykańskiej federacji World Wrestling Council. Epico (znany tam pod własnym imieniem, Orlando Colón) od pewnego czasu dzierży nawet główny tytuł organizacji - WWC Universal Heavyweight Championship.
Wygląda na to, że WWE zaniechało nielubianego przez fanów procederu skracania imion swoich zawodników. Jak mogliśmy zaobserwować podczas ostatniego odcinka SmackDown Live, pierwszą część swojego ring-name'u odzyskał Mustafa Ali. Jest to kolejny, po Ericku Rowanie, taki przypadek w ostatnich miesiącach.
Komentarze