Potwierdzenie: Shad Gaspard nie żyje

Potwierdziły się niestety najgorsze przypuszczenia: w godzinach porannych w Venice Beach w stanie Kalifornia odnaleziono dziś zwłoki Shada Gasparda. Wrestler zaginął w weekend, gdy grupa pływaków której był częścią dostała się w zasięg silnego prądu morskiego i została wciągnięta w głąb morza. Miał 39 lat.

Rodzina zmarłego zawodnika opublikowała wczoraj oświadczenie, w którym podziękowała ludziom za wsparcie, jakie napłynęło w jej kierunku w minionych dniach. W jego przekazaniu pośredniczyli przyjaciele zmarłego, m.in. MVP, Kofi Kingston oraz Ezekiel Jackson.

Artykuł poświęcony pamięci Gasparda pojawił się również dziś na stronie wwe.com. Zwłoka federacji w poruszaniu tematu wywołała w poniedziałek pewne zamieszanie wśród fanów, jego przyczyna była jednak czysto prozaiczna - WWE nie chciało wspominać o śmierci zawodnika przed uzyskaniem jej oficjalnego potwierdzenia. Można się spodziewać, że stosowne upamiętnienie wyemitowane zostanie dziś wieczorem (podczas NXT) albo w piątek (w trakcie SmackDown).

Redakcja Wrestling.pl składa kondolencje rodzinie zmarłego.