Powrót "Painmakera", Moxley krytycznie o WWE
Mistrz AEW Chris Jericho wyjawił, że na następną obronę swojego tytułu przywróci gimmick "Painmakera". 49-latek już dziś podczas Dynamite zmierzy się z Darbym Allinem o pas i będzie to Philadelphia Street Fight.
Były zawodnik WWE, a dziś między innymi właściciel własnej szkółki wrestlingowej, Gangrel wypowiedział się na temat powstania AEW Dynamite oraz rywalizacji tegoż właśnie show z NXT. Doświadczony zawodnik stwierdził, że to normalne, iż skoro pojawił się nowy produkt, to fani chcą się z nim zapoznać i na razie trudno ferować jakiekolwiek wyroki, chociaż Dynamite dwa razy z rzędu pokonało NXT w wojnie ratingów. Według Gangrela dopiero za pół roku będzie można powiedzieć coś konkretnego. Zapytany również, czy dostał ofertę z AEW, odparł, że nie było żadnych rozmów, ale gdyby ktoś się do niego odezwał w tej sprawie, to chętnie rozważyłby propozycję.
Jeśli chodzi o zeszłotygodniową oglądalność - Dynamite zgromadziło widownię na poziomie 1,018 miliona, a NXT - 790 tysięcy.
Gorzkich słów pod adresem WWE nie szczędziła ostatnio była gwiazda tej federacji, a obecnie czołowy wrestler AEW - Jon Moxley, który przez ostatnie pięć lat w federacji McMahona czuł się tłamszony i tak naprawdę do teraz nie wiedział, jak fatalnie się wtedy czuł. Obecnie uważa, że jest innym człowiekiem i jego życie odmieniło się na lepsze.
- Eric Bischoff może natychmiast podpisać kontrakt z inną federacją
- Murphy i Aleister Black otrzymają większą szansę? Spadek ratingu Raw
Komentarze