Problemy gwiazdy NXT, ranking PWI, kontrowersje wokół walki Izzy
The Velveteen Dream jest kolejnym w ostatnich tygodniach pracownikiem WWE, którego konto twitterowe padło ofiarą ataku hakerskiego. Na profilu zawodnika pojawiła się wczoraj seria dziwnych wiadomości (również o charakterze seksualnym), upubliczniony został również prywatny numer telefonu gwiazdora.
W ostatnim czasie ofiarami tego typu ataków padli również Bill Goldberg oraz Adam Cole.
Pro Wrestling Illustrated ogłosiło czołówkę corocznego rankingu PWI Top 500 za 2018 r. W dziesiątce znalazło się miejsce dla sześciu zawodników występujących na co dzień w WWE oraz czterech przedstawicieli NJPW:
Podczas organizowanego przez lokalną federację Punk Pro Wrestling eventu oficjalny debiut ringowy zaliczyła znana z NXT superfanka Bayley, Izzy. Podczas walki dwunastolatka (!!!) przyjęła, m.in., stiffowo wyglądający chokeslam, co spotkało się z wyjątkowo negatywną reakcją wielu osób ze świata wrestlingu. Swoje zaniepokojenie bezpieczeństwem dziewczynki wyrazili choćby Lince Dorado, członek rosteru 205 Live, oraz Aaron Solow, wrestler ze sceny niezależnej, prywatnie narzeczony Bayley.
Chokeslam To @itsBayleyWWE Superfan Izzy! pic.twitter.com/y09jM84Fj6
— Brian The Guppie (@briantheguppie) 27 sierpnia 2018
Z drugiej strony poparcie dla uczestników wydarzenia wyraził m.in. Joey Ryan. Sama zainteresowania podziękowała po (zwycięskiej) walce swojemu przeciwnikowi oraz Levie Bates, która pełniła rolę jej valeta. Zapowiedziała również, że budzący kontrowersje pojedynek był, póki co, pojedynczym występem - na kolejne przyjdzie poczekać, aż nieco podrośnie.
I just had my first wrestling match at @PunkProWrestlin and won my first ever championship! This was more than a wrestling match! Thank you @wrestlingleva for having my back and @KillEFFY for being an the most amazing opponent #WrestlingIsForEveryone pic.twitter.com/sxd2zNklyp
— Izzy (@ItsIzzyMania) 26 sierpnia 2018
- Niespodzianka na Live Evencie, kontuzja Toni Storm, sytuacja wokół Matta Hardy'ego
- Status Kevina Owensa, powrót Santino Marelli
Komentarze