Rywal Reignsa na WrestleManii, więcej o samej gali, WWE Backstage powraca
Od wielu miesięcy spekuluje się na temat potencjalnego rywala Romana Reignsa na nadchodzącej WrestleManii. Z racji obowiązków w Hollywood nie będzie nim oczywiście The Rock, więc dla obecnego mistrza Universal trzeba znaleźć jakieś inne mocne nazwisko. Obecnie rozważane są dwie kandydatury. Jedną z nich jest oczywiście Daniel Bryan, dla którego mogłaby to być ostatnia duża walka jako zawodnik na pełen etat. Druga opcja natomiast nie została ujawniona, ale wiemy, że nie jest to Shinsuke Nakamura. Wszystko zapewne wyjaśni się na samym Royal Rumble lub zaraz po tym PPV.
Po raz pierwszy w historii WWE zorganizuje PPV zaledwie na 20 dni przed WrestleManią. 21 lutego bowiem odbędzie się gala Fastlane. Aktualnie wiele wskazuje na to, że większość karty "Największej Ze Scen" poznamy zatem dopiero po tymże PPV, tym bardziej, że sam Vince McMahon na razie nie jest skłonny ujawniać swoich pomysłów nawet najbliższym współpracownikom. Fani będą więc trzymani w niepewności przez wyjątkowo długi czas, bazując jedynie na przeciekach.
Niemalże w każdym newspacku informujemy o zwiększającej się potencjalnej liczbie fanów, którzy obejrzą WrestleManię z wysokości trybun i tak będzie też tym razem. Według informacji Wrestling Observer, WWE chce przebić pod tym względem SuperBowl, które odbędzie się 7 lutego. Jeżeli na SuperBowl przybędzie 30 tysięcy fanów, na WrestleManię może przybyć nawet 35. Trzeba mieć też na uwadze, że liczba widzów jest często przez organizację ze Stamford zawyżana, toteż bardzo możliwe, iż stanie się tak również tym razem.
30 stycznia odbędzie się specjalny odcinek WWE Backstage, czyli programu, który został anulowany w ramach cięcia kosztów. Swoją obecność potwierdzili już Renee Paquette (Renee Young), Booker T oraz Paige. Nie ma na ten moment jednak tematu pojawienia się CM Punka, który przepracował kilka odcinków w przeszłości.
Royal Rumble Match z 1992 roku:
Link do filmu
- Aktualna karta Royal Rumble, wydarzenia z SD
- Kolejna walka IW vs AEW, Gallows i Anderson o Bullet Club
Komentarze