Steiner podpisał kontrakt z TNA, Głosuj na Leticie, Apolo, Kip James w reklamie

Przemysław Naruszewicz (Przemk0)
Newsów: 499

* Scott Steiner podpisał długoterminowy kontrakt z TNA i niedługo zobaczymy go znów w TNA. Oprócz tego mówi się o planach feudu Scott Steiner/Kurt Angle w tym roku. Steiner nie pojawiał się w TNA od Sierpnia, głównym powodem było to iż nie był zadowolony z swojej płacy. TNA kilka miesięcy negocjowało z nim warunki zatrudnienia i wreszcie doszło do porozoumienia. Steiner ma teraz 44 lata.

* Leticia Cline (Dziewczyna od wywiadów) startuje w internetowym konkursie dla modelek. Do wygrania jest sesja zdjęciowa dla HighRoller Magazine, $1,000, wycieczka i inne. Jeśli chcecie na nią zagłosować to link jest poniżej (konkurencja jest ostra) :

http://www.sportscrew.com/sportsbabeview.php?action=showgallery&gallery=20&order=1

* Apolo był widziany na zapleczu gali WWC w Puerto Rico. Próbuje on odzyskać swoje miejsce w TNA (możliwe uzupełnienie LAX) gdyż jego kontrakt z IWA Puerto Rico dobiega końca.

* Klikając na poniższy link możecie zobaczyć Kip Jamesa w reklamie napoju czekoladowego "Options Hot Chocolate Drink" :

http://www.visit4info.com/preview-flash.cfm?vm=0&type=3&adid=41236

* Pojedynek NWA Tag Team Champions LAX vs The Naturals został dodany do karty House Show w Birmingham, Alabama. Oznacza to że, The Naturals nadal są jeszcze używani na galach nietelewizyjnych.

* TNA zyskało sporo rozgłosu dzięki ostatniemu angle z Bejsbolistami na PPV Final Resolution. Przypominam, że w trakcie Pre-PPV Show AJ Pierzynski uderzył Lanca Hoyta krzesłem. CNN Headline News, the Chicago Sun Times oraz stacje ABC, FOX i CBS odnotowały ten fakt.

dodane przez Przemysław Naruszewicz (Przemk0) w dniu: 19-01-2007 11:29:31

Komentarze

Komentarze z forum (15)

Skomentuj newsa

: : (opcjonalnie) :

Akurat feud kogokolwiek ze Steinerem na pewno nie podniesie oglądalności. Są lepsi do main eventowania z Kurtem.

napisane przez Spinebuster w dniu : 19-01-2007

Bez przesady Steiner nadal jest calkiem dobry przy micu, nadal ma spory "star power" wiec mysle ze nie jest to akurat taki zly pomysl aby byl w TNA.

napisane przez Przemk0 w dniu : 19-01-2007

Ja tam osobiście Steinera w ringu wolałbym już nie oglądać ale ma naprawdę dobre (mi sie podobają:) umiejetności backstage:) Dobrze się sprawdził jako "ochraniarz" JJ w TNA i takie scenariusze wg mnie są dla niego w sam raz:)

napisane przez Jaco w dniu : 19-01-2007

Niedawno rozmawiałem z DDP (oczywiście forumowym ;)) nt. Steinera. Powtórzę to, co powiedziałem jemu, uważam podpisanie kontraktu z białogłowym za wyrzucenie pieniędzy w błoto. Nie da się ukryć, że ma on star power, ale co z tego skoro jest bez formy? Może od jego ostatniego występu w TNA coś się zmieniło, ale jeżeli nie i Steiner wciąż nie jest nawet w przeciętnej dyspozycji, to najlepiej niech trzyma się z daleka od ringu. Uważam Steinera za bardzo dobrego heela (WWE sknociło sprawę robiąc z niego face'a), a na tym polu może realizować się jako nie-wrestler (np. w roli ochroniarza). Tak, czy inaczej wstrzymam się z oceną, bo może Steiner przeżywa właśnie swoją drugą młodość i wszystkich nas zaskoczy.

Swoją drogą DDP uważa, że Steiner będzie idealny do promowania młodszych. Nie mogę się z tym nie zgodzić, ale dla niektórych promowanie młodszych jest równoznaczne z nieustannym jobbowaniem. Nie wiem jak Wy, ale ja nie chcę oglądać Steinera (ani żadnej gwiazdy) podkładającego się wszystkim (pomijam to, że niektórzy w ogóle nie chcą, a to też jest złe). Dobrze by było gdyby nawet nie zbliżył się do pasa. Ale na pewno wszystko da się zorganizować tak, żeby Steiner nie stracił, a ten ktoś, kogo ma promować, zyskał.

napisane przez SixKiller w dniu : 19-01-2007

Co do promowania innych to dla mnie mimo poziomu walk Steinera to zrobil on dobra robote przegrywajac feud z Joe.

napisane przez Przemk0 w dniu : 19-01-2007

Super ze Steiner jeszcze powalczy, mimo że na chłodno kalkulując powinien już się żegnać z ringiem. Oczywiście wy marudzicie o nim, bo koleś nie bryka po ringu jak aj styles czy nie robi salt i wygibasów jak rey misterio. Ma jednak świetny image i bardzo lubie gdy komuś np grozi lub gnębi jakichś cieniasów w stylu norman smiley. Miło na to się patrzy i pewnie znowu mnie bedziecie chcieli ustawić do pionu ale wole Steinera prostymi środkami gnębiącego jakichś młodych mięśniaczków jak walki cruiserweight na przykład gdzie to wszystko cyrk przypomina. Pozdro

napisane przez petter w dniu : 19-01-2007

Stare mięśniaczki są fajniejsze niż młode mięśniaczki, tak :>?

A tak na poważnie, to nikt nie oczekuje po Steinerze salt i wygibasów. To zupełnie inny typ wrestlera, choć na początku lat 90-tych, kiedy jeszcze nie wyglądał jak panowie z reklam koksu, potrafił zrobić bardzo wiele. A wszystko to, o czym napisałeś Big Poppa Pump może robić nie będąc wrestlerem. Bo jako wrestler w TNA gnębił nie tylko cieniasów, ale także nas - fanów :? .

napisane przez SixKiller w dniu : 19-01-2007

Każy patrzy na swój sposób, ja rozumiem wasze fachowe podejście do tematu, ale ja to oglądam pod innym kątem i dla mnie Steiner był jedną z przyczyn oglądania TNA. Świetne zadymy potrafili z JJ zrobić, to sponiewierali jakichś młodziaków na ringu, to pobili sędziego w szatni - to mi się właśnie w tym podoba. Bo same walki już mnie w większości nudzą. Steiner jest sterydem, ale ma swój fajny image twardego skorego do zadym faceta. Po prostu mnie przekonuje, tak jak np Kurt Angle. A np Chrsistian Cage w ogóle - taki koleś bez wyrazu, nie umie grać heela.
Tak jak radziliście, pooglądałem trochę tego z neta, trochę to nudne czasami patrząc kolejny raz jak się zawodnicy podkładają takiemu Reyowi żeby ten wykonał swoje oklepane salta, a walka w WWE tak przez was chwalonych Benoit i Bookera T - bodajże sprzed roku - to był trochę zawód, nudy i ledwo kilka ciekawych chwil pod koniec. Ktoś tu pisał że WCW padło, bo nie potrafiło wykreować nowych gwiazd. Nie do konca to prawda, jak patrzę na obecne WWE to przecież sporo gwiazd to byli zawodnicy WCW - Booker, Benoit, Rey mysterio, Jericho (nienawidziłem go - typowy przykład mięśniaczka cwaniaczka hehe).

napisane przez petter w dniu : 20-01-2007


Cytat: petter

Ktoś tu pisał że WCW padło, bo nie potrafiło wykreować nowych gwiazd. Nie do konca to prawda, jak patrzę na obecne WWE to przecież sporo gwiazd to byli zawodnicy WCW - Booker, Benoit, Rey mysterio, Jericho


No właśnie, ale co oni robili w WCW, jaką tam mieli pozycję za najlepszych czasów tej federacji? Nie mówię o końcówce, bo wtedy już na wszystko było za późno. WCW dała im rozpoznawalność, ale nie otrzymywali przepustki do main eventów, które były domeną dinozaurów.

napisane przez Spinebuster w dniu : 20-01-2007

Christian nie umie grać heela? OK, widzę, że niepotrzebnie wdałem się z Tobą w dyskusję ;P. Teraz już wiem, że miarą dobrego heela jest ilość zadym 8).

Swoją drogą za co niby chwaliliśmy Bookera? Większość cieszyła się z tego, że dostał World Heavyweight Title, ale często tej radości towarzyszyły komentarze w stylu "szkoda, że to już nie ten sam wrestler, co kilka lat temu". Benoit to co innego, on ciągle jest dobry.

To, że wrestlerzy sztucznie padają na liny przed 619 faktycznie jest denerwujące. Tylko nie ma w tym winy Reya, który wciąż jest niezły. To WWE tak beznadziejnie przerobiło jego akcję kończącą i bookowało go tak, jak bookowało. Obejrzyj walki Meksykanina z WCW, czy ECW. Chociaż znając Twoje złe nastawienie (i całkowicie bezzasadne jeżdżenie po dywizji x), lepiej abyś nie oglądał, bo będziesz czepiał się jakichś błahostek, a w walkach swoich ulubionych mięśniaków dalej nie będziesz dostrzegał ewidentnych wpadek ;).

Śmierć WCW to trudny temat, ale żeby o nim rozmawiać, to trzeba trochę poczytać (polecam książki: "Death of WCW" i "Controversy Creates Kash"). Nie można się opierać tylko na tym, co się widziało, bo największy bałagan był za kulisami. W każdym razie w tym, że WCW nie potrafiło wykreować nowych gwiazd jest trochę prawdy. Większość największych gwiazd WCW od połowy lat 90-tych to byle gwiazdy WWE. Hulk Hogan, Randy Savage, Kevin Nash, Scott Hall, Roddy Piper, a później także Bret Hart i Sid Vicious (wcześniej walczył w WCW, ale dopiero WWE zrobiło z niego mistrza świata) to najlepsze przykłady. WCW stworzyło Diamonda Dallasa Page'a, Stinga, Goldberga i jeszcze kilku. To dużo za mało.

Spinebuster, zgadzam się, że WCW dało tym wrestlerom rozpoznawalność, ale wszyscy oprócz Bookera wcześniej pracowali na swoje nazwiska w innych federacjach. A nie były to byle jakie organizacje, bo m.in. ECW (Benoit, Rey, Jericho) i NJPW (Benoit). Więc dziełem WCW, właściwie od początku do końca, jest tylko Booker.

napisane przez SixKiller w dniu : 20-01-2007

SixKiller, dla mnie Steiner jest 1000 razy lepszym heelem niż Cristian Cage. Jest dużo bardziej przekonujący i wręcz stworzony do robienia zadym. Tak, dla mnie dobry heel to taki który się nie paćka, i "działa" także za kulisami. A Cristian Cage ma buźkę i w ogóle image raczej na face'a i tyle. Scotty nawet gdy był facem (także w WCW) to i tak zachowywał się po swojemu.
A tak w ogóle to co robi mój kochany Rey w maseczce?? Przecież w WCW został grzecznie poproszony o jej zdjęcie przez Halla i Nasha... (niezła historia z tym była, to mi się właśnie w tym wszystkim podobało). Podobno jak ktoś raz straci maskę to już jej nie zakłada, no ale może uznał że inna federacja to może zacząć od nowa...

napisane przez petter w dniu : 21-01-2007

Widzę, że nawet nie rozróżniasz gimmicków :/. To, że obaj (Steiner i Cage) są heelami nie oznacza, że będą zachowywali się tak samo! Christian nie będzie robił zadym i już. Poza tym ocenianie heelów na podstawie ilości zadym przypomina tok myślenia pseudokibica, dla którego fajniejszym kibicem jest ten, który więcej szczęk przestawił. Spoko, można i tak myśleć. Chociaż nigdy nie będę potrafił zrozumieć dlaczego dokonałeś takiego uproszczenia, że heel to zadymiarz.

Na drugą część Twojego wpisu nie będę odpowiadał. Masz internet, masz Google, czego więcej potrzeba? Takie informacje znajdziesz w każdej biografii Reya.

napisane przez SixKiller w dniu : 21-01-2007

"Podobno jak ktoś raz straci maskę to już jej nie zakłada"

Wiesz wrestling to taka ukladana zabawa, tutaj powracaja nawet wrestlerzy ktorzy kiedys przegrali "Career Match" :)

napisane przez Przemk0 w dniu : 21-01-2007

"Wiesz wrestling to taka ukladana zabawa, tutaj powracaja nawet wrestlerzy ktorzy kiedys przegrali "Career Match" :)"
Wiem, ale tym bardziej jeśli już "tworzą" jakąś zasadę to powinni się jej trzymać.
Ja do Cage'a nic nie mam niech sobie walczy, po prostu nie nadaje się na heela, tak samo jak np Sting.

napisane przez petter w dniu : 21-01-2007

Sting nie, Christian tak.

napisane przez SixKiller w dniu : 21-01-2007

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy