Undertaker w Hall of Fame 2014? Strongman vs Strongman na SummerSlam

N!KO
Newsów: 260

Wspominaliśmy, że Paul Bearer jest już zatwierdzony, jako członek klasy 2014 w WWE Hall of Fame. Co ciekawe, federacja zawsze chciała by został on wprowadzny w tym samym roku co Undertaker, więc już zaczęli spekulacje, czy nie wprowadzić legendarnego Grabarza na najbliższej ceremonii.
Kolejnym planowanym nazwiskiem jest Jake The Snake Roberts.

Wszystko wskazuje na to, że zwycięzca walki Alberto Del Rio vs Jack Swagger, otrzyma swojego title-shota na RAW, gdy tylko Ziggler zostanie dopuszczony do walki przez lekarzy. Ma to na celu, jak najszybsze rozwiązanie sprawy, by wszystko wróciło na właściwe tory przed następnym PPV.

Strongman vs Strongman na SummerSlam? WWE rozważa walkę Mark Henry vs Big E Langston, na największej gali lata.

Chodzą słuchy, że Christian ma powrócić do ringu niedługo po Extreme Rules. Informowaliśmy, że kreatywni pracują obecnie nad historią dla niego.
Z drugiej strony, Evan Bourne oddalił się od powrotu, po swojej ostatniej walce w rozwojówce. Dała ona wyraźny sygnał, że zawodnik nie jest jeszcze gotowy. Istnieje też możliwość, że po powrocie Evan stworzy Tag Team z Sin Cara.

Sami Callihan został wycofany ze zbliżającego się turnieju Big Japan Pro Wrestling's Strong Style. To potwierdza wcześniejsze informacje, jakoby był on bliski podpisania kontraktu z WWE.

Zawodnik NXT Judas Devlin - poniżej zdjęcie - zdaje się być nowym partnerem Conora O'Briana w The Ascension. Występowali razem na ostatnich live eventach, używając tej samej akcji kończącej, co Conor z byłym partnerem Kennethem Cameronem - ten ostatni został zwolniony z federacji.

Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

dodane przez N!KO w dniu: 15-05-2013 16:36:55

Komentarze

Komentarze z forum (15)

Skomentuj newsa

: : (opcjonalnie) :


Cytat: N!KO

Wspominaliśmy, że Paul Bearer jest już zatwierdzony, jako członek klasy 2014 w WWE Hall of Fame. Co ciekawe, federacja zawsze chciała by został on wprowadzny w tym samym roku co Undertaker, więc już zaczęli spekulacje, czy nie wprowadzić legendarnego Grabarza na najbliższej ceremonii.
Jeśli to prawda to jestem pewny że za rok zobaczymy ostatnią walkę Takera na WM (a moim zdaniem obowiązkowo jego przeciwnikiem powinien być Cena jeśli faktycznie ma być to jego ostatnia walka w karierze)

napisane przez TakerFanKrk w dniu : 15-05-2013

Langston vs Henry na SS ? Jestem jak najbardziej na tak. Walka dupy nie urwie ale chciałbym zobaczyć takie znaczące zwycięstwo "młodego" , który po ostatniej walce ze Swaggerem bardzo zyskał w moich oczach.

Czyli prawdopodobnie Taker skończy karierę na 30. Myślę, że będzie to najlepszy moment na odejście.

napisane przez ShowOff w dniu : 15-05-2013


Cytat: ShowOff

Czyli prawdopodobnie Taker skończy karierę na 30. Myślę, że będzie to najlepszy moment na odejście.
Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach. Z przykrością muszę stwierdzić że bez wątpienia nowe gwiazdy nie mają "tego czegoś" co miały gwiazdy lat 90-tych i Attitude Ery. W zasadzie WWE jakoś jeszcze ciągnie CM Punk ale podobno chodzą plotki że w okolicach 2015 roku ma on odejść na emeryturę... Aż się boję pomyśleć co się będzie działo u Vince'a po odejściu Brooksa (szczerze powiem po jego odejściu na urlop poziom RAW-ów ponownie spadł i moim zdaniem gdyby nie feud Lesnar vs HHH to byłoby już naprawdę fatalnie- ciekawe co będzie po niedzieli jak ich program się skończy a dalej WWE nie będzie dysponowało CM Punkiem) ...

PS. jestem ciekaw także ile jeszcze Trypel powalczy (bo w zasadzie ma on taki sam status jak Taker ale częściej się słyszy o emeryturze Calawaya niż Huntera)...

napisane przez TakerFanKrk w dniu : 15-05-2013

TakerFanKrk, Trypl ma to do siebie że będzie a) zawsze dostępny oraz b) zawsze chętny (czy tylko ja patrząc na niego widzę Flaira walczącego do usranej śmierci?)

napisane przez Jack Doomsday w dniu : 15-05-2013


Cytat: TakerFanKrk

Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach.


Chodziło mi bardziej o to, że jest jeszcze wstanie dać dobrą walkę i lepiej żeby odszedł niepokonany niż, żebyśmy mieli go zapamiętać jako ledwo stojącego na nogach staruszka, który w ringu w ogóle się nie rusza. Taker powinien odejść jako legenda i niestety nie ma godnego zastępcy Deadmana.

napisane przez ShowOff w dniu : 15-05-2013


Cytat: ShowOff

TakerFanKrk napisał/a:
Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach.


Chodziło mi bardziej o to, że jest jeszcze wstanie dać dobrą walkę i lepiej żeby odszedł niepokonany niż, żebyśmy mieli go zapamiętać jako ledwo stojącego na nogach staruszka, który w ringu w ogóle się nie rusza. Taker powinien odejść jako legenda i niestety nie ma godnego zastępcy Deadmana.
Ja wiem ale skoro już dyskutujemy o emeryturze Takera to od razu wróciły mi do głowy pogłoski o emeryturze Punka (sam mówił że nie chce być drugim Takerem czy Tryplakiem żeby walczyć jeszcze po czterdziestce) i po prostu dopisałem :) Mimo wszystko poważnie obawiam się co będzie z Vince'owym imperium gdy CM Punk zakończy karierę a ostatnie gwiazdy lat 90-tych (Triple H, Jericho czy Christian) także odejdą na emeryturę...

napisane przez TakerFanKrk w dniu : 15-05-2013

Chcą wprowadzać Undertakera, a nie wprowadzili jeszcze Gobleddy Gooker. Co to ma znaczyć ja się pytam!!!!?????

napisane przez Langston w dniu : 15-05-2013

Oby na WM 30 byla walka Ceny z Takerem bo to mialoby tak wielki Star Power jak liczba 30 w WrestleManii. Do tego dorzucic jeszcze WWE Title no ale ten bedzie pewnie w walce Rocka...

Nie chce na SS walki Henryego z Big E, moga to zrobic na jakims Raw albo Main Event.

Tag Team Cary i Bournea napewno bylby bardzo dobry ringowo i jakby im dali fajna nazwe i jakas walke na ktorej sobie zyskaja uznanie i popularnosc (Ladder Tag Team Match) to bylo by pieknie.

napisane przez Killaz w dniu : 15-05-2013


Cytat: TakerFanKrk

Mimo wszystko poważnie obawiam się co będzie z Vince'owym imperium gdy CM Punk zakończy karierę a ostatnie gwiazdy lat 90-tych (Triple H, Jericho czy Christian) także odejdą na emeryturę...


Dokładnie, problem WWE polega na tym, że nie tworzą i nie promują sobie nowych gwiazd. Jak widać Vince woli legendy, bo to pewne pieniądze dlatego widzimy Rocka, Lesnara czy Takera albo Cene. Myślę, że ostatnim "świeżym" zawodnikiem promowanym przez federacje był Miz i bójcie się tego, ale za kilka lat to właśnie Awesome One będzie wiódł prym w WWE.

napisane przez ShowOff w dniu : 15-05-2013

- dziwnie patrzyłoby mi się na Grabarza, który miałby zostać wprowadzony do HoF i jeszcze po niej walczyć na WM. Uważam, że mogliby z tym poczekać.

- nie chcę oglądać nikogo z feudu Swagger vs. del Rio zbyt długo w rywalizacji o pas. Oczywiście news o tym, że title shot odbędzie się na RAW to jawny spoiler tego, że federacja nie myśli o zmianie mistrza.

- nie mam nic przeciwko walce Langstona z Henrym, o ile będzie lepiej wygladała niż to, co widzieliśmy na WM 29 w wykonaniu Marka i Rybacka. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że Big E powinien odnieść zwycięstwo i w ten sposób zostać wypromowanym, ale WWE już raz nas zaskoczyło w tym roku podczas takiego myślenia.

- tag team Evana i Sin Cary ma jakiś sens. Dla Cary pasy tag team to szczyt rywalizacji bez jego możliwości mówienia.

- Christian mógłby już dawno wrócić i liczę na to, że uświadczymy go w jakiejś ciekawej rywalizacji.

napisane przez Bullinho w dniu : 15-05-2013


Cytat: ShowOff

Dokładnie, problem WWE polega na tym, że nie tworzą i nie promują sobie nowych gwiazd. Jak widać Vince woli legendy, bo to pewne pieniądze dlatego widzimy Rocka, Lesnara czy Takera albo Cene. Myślę, że ostatnim "świeżym" zawodnikiem promowanym przez federacje był Miz i bójcie się tego, ale za kilka lat to właśnie Awesome One będzie wiódł prym w WWE.
Widać właśnie że WWE ma poważny problem bo zazwyczaj na te "większe" gale typu WMka czy SummerSlam ściągają gwiazdy jeszcze minionej ery (Vince chyba widzi że większość ludzi ma sentyment do Attitude Ery bo ściąga a to New Age Outlaws a to The Rocka), w latach 90-tych takich problemów nie było i nie potrzeba było specjalnie spraszać "gości". Aż ciarki mnie przechodzą jak będzie funkcjonować WWE gdy ostatni weterani zawieszą buty na kołku (już nie będą mogli walczyć)... Zresztą zauważmy że np każdą ostatnią WMkę ratowali przez totalną kompromitacją HHH i Taker (praktycznie będący już jedną nogą na emeryturze). Pomyślmy co będzie gdy odejdą, kto będzie robił show czy przyciągał ludzi przez TV/na gale?? Chociażbym bardzo chciał to nie potrafię wskazać dosłownie nikogo z obecnego rosteru (oprócz Ceny i Punka- zresztą oni też już zbyt długo nie powalczą)... A najgorsze jest to że WWE widzi że nie jest dobrze ale nic z tym nie robi. Potrzeba kreować następców póki jeszcze ci starzy mogą walczyć i promować młodych a oni dalej się opierają na Ortonach (który zamiast promować innych to rozdaje wszystkim RKO'sy jak leci) czy Big Showach (promocja tylko chłopaków z Shield to moim zdaniem zbyt mało)...

napisane przez TakerFanKrk w dniu : 15-05-2013

Miz to był tylko eksperyment WWE, chcieli go sprawdzic i przetestowac jako mistrza ale sie niesprawdzil i znudził (tak jak Swagger) i napewno niewroci do main eventu co osobiscie mnie cieszy bo on niema tego "czegos" co chocby Bryan. Cena i Punk to juz najwyzsza półka ale niechce widziec jak Punk odchodzi na emeryture przed Ceną bo to bedzie totalne nieporozumienie (Cena jest 10 lat a to stanowczo za dlugo, nawet Rock i Austin tyle niewalczyli), Punk zasluguje by dostac wkoncu swoja walke wieczoru na WM i to o WWE Title, ta fedka jest mu to winna. co do nastepny po jego odejciu jestem niemal pewien ze bedzie nim Dean Ambrose, gosc juz teraz mi imponuje i kupuje jego postac, jego walka z Undertakerem niewziela sie z przypadku dlatego Deana widze jako przyszlego najwiekszego heela WWE i dla niego bede wstanie ogladac jeszcze ten marny produkt.

napisane przez fachowiec w dniu : 16-05-2013


Cytat: fachowiec

Miz to był tylko eksperyment WWE, chcieli go sprawdzic i przetestowac jako mistrza ale sie niesprawdzil i znudził (tak jak Swagger) i napewno niewroci do main eventu co osobiscie mnie cieszy bo on niema tego "czegos" co chocby Bryan.


Miz się nie sprawdził ? Myślę, że sprawdził się i to w 100 %. To właśnie Miz ma to coś. Pamiętaj że to jest WWE tu ważniejsza jest charyzma, umiejętności za mikrofonem i wygląd. Ringskille są postrzegane dopiero dalej, bo gdyby były najważniejsze to Khali czy Sheamus nigdy nie dostaliby kontraktu :)
Nie neguje umiejętności Dragona, bo ma i charyzmę i świetne walki, ale to prędzej Mike będzie pushowany na główną gwiazdę niż Bryan. Może uwziąłem się na tego Miza, ale uważam że przed heelturnem jego title reign był jednym z lepszych ostatnich lat (oprócz Punka).[/b]

napisane przez ShowOff w dniu : 16-05-2013


Cytat: ShowOff


Nie neguje umiejętności Dragona, bo ma i charyzmę i świetne walki, ale to prędzej Mike będzie pushowany na główną gwiazdę niż Bryan. Może uwziąłem się na tego Miza, ale uważam że przed heelturnem jego title reign był jednym z lepszych ostatnich lat (oprócz Punka).[/b]


Zniszczyłeś mnie tymi słowami. Miz będzie pushowany na kolejną gwiazdę federacji? Taką opinie mogłeś wypowiedzieć jakieś 2 lata temu ale nie teraz. Od tamtej pory zmieniło się bardzo dużo. Od straty pasa, feudzie z Rileyem cała kariera Miza to spadek po równi pochyłej. Od jobbowania Brodusowi po face turn, który jest sposobem na wyciśnięcie z postaci maksimum (co z tego wyszło to widać dokładnie) po tułanie się w okolicy pasów mid cardowych.
Miz może być pushowany głównie z powodu tego co robi dla organizacji na zewnątrz. To on jest zaraz po Cenie osobą udzielającą się publicznie, w różnych wywiadch, konferencjach, fundacjach itp ale nie sądze, że jeszcze sięgnie szczytu. Po tym co się dzieje obecnie mam wrażenie, że mogą szykować mu ciepłą posadkę za stołem komentatorskim bo z tego wywiązuje się bardzo dobrze.

napisane przez Edgar w dniu : 16-05-2013

"Ringskille są postrzegane dopiero dalej, bo gdyby były najważniejsze to Khali czy Sheamus nigdy nie dostaliby kontraktu :)"

Bourne? PAC? Kidd? Gabriel? Jest mnóstwo zawodników którzy to właśnie dzięki świetnym ring skillom a nie wybitnym mic skillom czy charyzmie są w WWE... Poza tym... Really? Really? Stawiasz Great Khaliego i Sheamusa obok siebie pod wzgłedem umiejętności ringowych? Ja rozumiem, że ktoś może nie lubić gimmicku Irlandczyka, jego terminatorzenia i przeciętnych umiejętności za mikrofonem, ale czepianie się jego ring skillów jest niepoważne i jest to już przejaw "hejtu" a nie konstruktywnej krytyki...

Jasne, można mieć swoją opinię. Ale jak ktoś napisze np. że Great Khali jest lepszym wrestlerem niż Bryan, to warto mu dać znać, że się po prostu myli i jego zdanie jest błędne.

napisane przez andy w dniu : 17-05-2013

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy