Zmiany przy rozdawaniu Slammy Awards? Jak inni zawodnicy odbierają Reignsa? Kontuzje

Wrestling Observer donosi, że w tym roku WWE nie zmieniało nic w wynikach Slammy i, wbrew corocznym spekulacjom, widzowie mieli wpływ na wygraną swoich faworytów. Jednym z większych zmartwień federacji jest fakt, że wiele gwiazd, które wygrały nie pojawiło się na Raw, by odebrać statuetki. Problem polega na tym, że nie wiadomo wcześniej, kto wygra, WWE nie wie więc kogo sprowadzić na galę. Z drugiej strony o wiele bardziej oficjeli martwi fakt, że nagrody nie traktowane poważnie przez topowych zawodników. Po tegorocznym rozdaniu Slammys brane są pod uwagę dwa możliwe rozwiązania. Jednym jest głosowanie na tydzień przed rozdaniem nagród, zwycięzcy byliby wtedy znani wcześniej i można by zaaranżować ich występy lub przynajmniej nagrać filmiki z ich podziękowaniami. Drugim rozwiązaniem jest zorganizowanie Slammy Awards podczas tygodnia poprzedzającego WrestleManię, kiedy większość największych gwiazd jest w mieście, byłoby to jednak niezwykle trudne ze względu na napięty grafik federacji.

Zazwyczaj kiedy WWE wybiera jakiegoś wrestlera na nową, topową postać federacji pozostali są zazdrośni i uważają, że bardziej zasłużyli na push. Według Wrestling Observera nie jest tak w przypadku Romana Reignsa. Większość zawodników bardzo lubi Romana i byli bardzo zadowoleni, kiedy wygrał tytuł na Raw. Reigns podobno jest dla wszystkich miły i świetnie dogaduje się z całą ekipą pracowników organizacji.

Wrestling Observer poinformował również, że Stardust nie zmaga się już z kontuzją i został dopuszczony do walki w ringu.

Jeśli chodzi o kontuzję karku Kinga Barretta, to wydaje się być ona poważniejsza niż wszyscy początkowo myśleli. Anglik co prawda występuje regularnie na telewizyjnych galach WWE, jego rola jest jednak ograniczona i nie walczy. Ostatni pojedynek stoczył 8 grudnia podczas nagrań Tribute to the Troops.

Cesaro w styczniu wybiera się do Birmingham w Alabamie na dodatkową terapię, dowie się również, w jakim stanie jest jego ramię po listopadowej operacji. W tej chwili wciąż nie wiadomo, kiedy Szwajcar będzie mógł wrócić do ringu WWE, na razie ćwiczy w Performance Center, a dokładniejsze informacje poznamy właśnie po jego wizycie w Alabamie.

Bray Wyatt zapowiedział, że na Royal Rumble jego rodzina „weźmie wszystko”:

At the Rumble, we take everything

#DownWithTheMachine pic.twitter.com/3FjpnbgatV

— Bray Wyatt (@WWEBrayWyatt) grudzień 23, 2015