Powolna śmierć czy może śmierć kliniczna X Dywizji w TNA?

Powoli zbliża się kolejne PPV TNA Destination X. Żeby wczuć się trochę w klimaty X Dywizji postanowiłem przygotować krótki artykuł, a w nim troszkę o pasie X Dywizji oraz sytuacji panującej w tejże dywizji.


Powolna śmierć czy może śmierć kliniczna X Dywizji w TNA?

Dywizja X jest stylem wysokiego ryzyka w pro wrestlingu. Styl tak nazwany zobaczyć można w federacji TNA. Głównym mottem tej dywizji jeszcze kilka miesięcy temu było hasło "It's not about weight limits, it's about no limits!" (Nie chodzi o limity wagowe, chodzi o brak limitów). Zmieniło się to 11 sierpnia 2011 roku, kiedy to Eric Bischoff ogłosił na Impact Wrestling, że limit wagowy dla X Dywizji to 102 kg(225 lb). Nowa zasada była przestrzegana do Slammiversary X kiedy to Austin Aries zmierzył się z Samoa Joe o pas X Division.

Pierwszym mistrzem był AJ Styles, który pokonał Low Ki, Jerry Lynn'a oraz Psicosis'a w Four Way Dobule Elimination Match'u 19 czerwca 2002 roku. AJ jest ikoną X Dywizji posiadał ten pas 6 razy i wraz Jayem Lethalem jest rekordzistą pod tym względem. W dziesięcioletniej historii pasa mieliśmy 25 mistrzów, którzy w sumie mieli 53 runy z pasem. Obecnym mistrzem jest Austin Aries, który posiada pas już 283 dni, co jest absolutnym rekordem w historii tego pasa. Aries już niedługo może pobić rekord Chrisa Sabina w długości posiadania pasa X Dywizji licząc wszystkie title reigny a wynosi on 338 dni, ale Sabin potrzebował 4 title runów aby wyśrubować taki wynik natomiast "A double" może tego dokonać w jednym podejściu. Austin jest nie tylko najdłużej panującym mistrzem w historii X Dywizji, ale również jako pierwszy napisał wiadomość na Twitterze podczas walki na PPV Victory Road 2012. Cały czas podnosi poprzeczkę a co najważniejsze zawsze ją pokonuje.

Dywizja X rozsławiła TNA i była jej wizytówką przez ładnych kilka lat i wypromowała takie gwiazdy jak AJ Styles, Christopher Daniels, Samoa Joe czy obecnie Austin Aries. Jednak od momentu przybycia do TNA Hulka Hogana i Erica Bischoffa nastały czasy ciężkie dla tej dywizji a początkiem zmian było zlikwidowanie sześciokątnego ringu. Następstwem zmian była rezygnacja z walk typu Ultimate X match.

Po początkowym nacisku na dywizję ciężką miały powrócić czasy świetności dla X Dywizji. Na potrzeby storylionwe pas przejął Abyss, który był protegowanym Erica Bischoffa, który chciał raz na zawsze zlikwidować Dywizję X. Tym, który miał uratować wizytówkę TNA został Brian Kendrick. Zawodnicy X Dywizji otrzymywali również więcej czasu za mikrofonem. Zmiany można było poczuć w powietrzu. PPV poświęcone całkowicie dla X Dywizji czyli Destination X zbliżało się wielkimi krokami a TNA zaczęło nam serwować pojedynki na tygodniówkach, które miały wyłonić czwórkę, która zawalczy o kontrakt w TNA. Uczestnikami walk eliminacyjnych byli młodzi i perspektywiczni wrestlerzy oraz byłe gwiazdy X Dywizji. W finałowej czwórce znaleźli się Austin Aries, Jack Evans, Low Ki i Zema Ion. Wygrał ten pierwszy zdobywając kontrakt. Jak się później okazało zatrudnienie znaleźli także Zema Ion, Kid Kash, Jesse Sorensen, Anthony Nesce oraz Mark Haskins, który zadebiutował jako zawodnik odpowiadający na open challenge Douga Williamsa.

Po pozytywnie przyjętym PPV oraz zatrudnieniu nowych zawodników wydawało się, że X Dywizja wraca do łask. Austin Aries po zdobyciu kontraktu rozpoczął program z Brianem Kendrickiem, którego pokonał na gali No Surrender 11 września 2011 roku zdobywając pas mistrza X Dywizji. Nastała era "A double". Aries pokonywał kolejnych pretendentów w tym mi.in. nowo zatrudnionych Sorensena, Kasha, Iona a ostatnimi czasy Shelleya i Sabina. Pomiędzy tymi dwoma ostatnimi Austin miał program z Bullym Rayem, który wygrał. Na ostatnim PPV Slammiversary X stoczył walkę z Samoa Joe, której stawką był pas mistrza X Dywizji a na Impact Wrestling z 14 czerwca w pierwszym swoim Ultimata X matchu pokonał Chrisa Sabina i Zema Iona kolejny raz broniąc pas mistrzowski X Dywizji. Lista zwolnionych bądź kontuzjowanych zawodników X Dywizji jest długa Jay Lethal, Brian Kendrick, Alex Shelley, Tony Nesse, Jeremy Bucks, Max Bucks, Shannon Moore, Jesse Sorensen. Jeśli kogoś pominąłem to przepraszam.

Na dzień dzisiejszy X Dywizja to tylko Aries, Sabin(kończy mu się kontrakt i złapał kolejną kontuzję) i Ion bo nie wykorzystywany Haskins, Kash czy młody Silva na razie grzeją ławę. Upierając się można by jeszcze dodać tutaj Danielsa, Kaza i techno boya Robiego E, ale Ci pierwsi mają program z Dixie i Stylesem a ten drugi lata za pasem TV. Na powrót AJ Stylesa do korzeni, czyli X Dywizji raczej nie ma, co liczyć tym bardziej, że ma obecnie program rodem z mody na sukces, który tak szybko się nie skończy.

Zapytana ostatnio w jednym z wywiadów prezydent TNA Dixie Carter o X Dywizję powiedziała, że poszukują obecnie nowych zawodników, aby ponownie odbudować tę, że dywizję, ale czy my już tego kiedyś nie słyszeliśmy? GutCheck, które odbywa się podczas Open Fight Night ma być kopalnią nowych talentów głównie dla X Dywizji. Ostatnio odpadł Joey Ryan, ale prawdopodobne jest, że to jeszcze nie koniec jego przygody z TNA. Zaczął nagrywać filmiki na youtubie oraz wspomniano o nim na jednym z Impact Wrestling. Wielu widzi w nim przyszłego mistrza, ale najpierw musi dostać kontrakt. W najbliższym czasie możemy również spodziewać się zatrudnienia przez TNA Johna Morrisona gdyż odszedł Alex Shelley i zwolniło się trochę środków na kontrakt byłej gwiazdy WWE. Jednak dla prawdziwych fanów tej odmiany wrestlingu nie ważne jak wielkie nazwiska będą latać po ringu tylko żeby było miejsce dla tych zawodników na tygodniówkach oraz galach PPV z pod szyldu Total Nonstop Action. Pozostaje nam tylko czekać na to, co zaserwuje nam Dixieland a zdarzyć może się dużo gdyż już jutro dowiemy się czy obecny mistrz X dywizji Austin Aries zrzeknie się tytułu, aby walczyć z Bobbym Roodem na Destination X o pas TNA World Heavyweight Championship.

Na koniec lista ciekawszych walk z X dywizji z pierwszych lat istnienia TNA:

- 20 Man X Division Gauntlet (Victory Road 2004)
- AJ Styles vs Petey Williams (Victory Road 2004)
- AJ Styles vs Petey Williams vs Chris Sabin Ultimate X (Final Resolution 2005)
- AJ Styles vs Christopher Daniels Iron Man Match (Against All Odds 2005)
- Chris Sabin vs Matt Bentley vs Sonjay Dutt vs Shocker Xscape Match (Lockdown 2005)
- A.J. Styles vs Christopher Daniels (c) vs Samoa Joe (Unbreakable 2005)
- Chris Sabin vs Samoa Joe (No Surrender 2005)
- AJ Styles vs Christopher Daniels vs "Primetime" Elix Skipper vs Ron "The (R-) Truth" Killings Ultimate X (Destination X 2005)
- Samoa Joe vs Christopher Daniels (Impact 2006)
- AJ Styles vs Chris Sabin (Impact 2005)
- Petey Williams vs Puma vs Sonjay Dutt vs Chris Sabin (Destination X 2006)
- Chris Sabin vs Petey Williams vs Puma vs Elix Skipper vs Chase Stevens vs Sharkboy Xscape Match (Lockdown 2006)
- Team USA vs Team Japan World X Cup Tag Team Match (Impact 2006)
- Senshi vs Sonjay Dutt vs Petey Williams vs Jay Lethal vs Alex Shelley vs Sharkboy (Slammiversary 2006)
- Senshi vs Petey Williams vs Jay Lethal (Hard Justice 2006)

dodane przez Jeffrey Nero w dniu: 20-06-2012 21:48:52

Udostępnij

Komentarze (12)

Skomentuj stronę

: : (opcjonalnie) :

Artykuł spoko, ale razi w oczy brak 5 stara z unbrekable 05.

napisane przez Chrid w dniu : 20-06-2012

Wiele można Hoganowi i Bischoffowi zarzucić, ale nie to, że to oni zniszczyli X-Division. Nie mogli tego zrobić z prostego powodu - kiedy przybyli do TNA w styczniu 2010 roku, dywizja ta była już cieniem samej siebie. Jej upadek zaczął się gdzieś w roku 2007-2008 i miał bezpośredni związek z położeniem większego nacisku na wagę ciężką i takich wrestlerów jak Foley czy Booker. Owszem, zniknął sześciokątny ring, ale co z tego? Marka X-Division, podobnie zresztą jak marka dywizji cruiserweight w WCW, została zbudowana na tradycyjnym czworokącie (sześciokąt tylko tę markę potwierdził) i gdyby komuś zależało, na tymże czworokącie mogłaby się odbudować. Hulksterowi można więc zarzucić, że może za mało chce, ale jak już pisałem - nie jest pierwszą taką osobą. Z drugiej strony, dopiero teraz, za Hogana, X-Division ma swoje PPV.

Dzięki za tekst.

napisane przez SixKiller w dniu : 20-06-2012


Cytat: Chrid

Artykuł spoko, ale razi w oczy brak 5 stara z unbrekable 05.


Zgadzam się i wnoszę o dopisanie tej walki :)

Tekst miły z tym, że tak jak wspomniał Six to XDivision schylało się ku upadkowi moim zdaniem od momentu, gdy pomysły się wyczerpały a jedynym na rozruszanie tego był storyline z Teamem 3D chcącym zniszczyć tę dywizję. Zresztą przy okazji tamtych wydarzeń wielokrtonie przewijał się temat czy to już koniec. Kilkukrotnie jakieś zapowiedzi o odbudowie XDiv się pojawiały ale nic konkretnego nie wyszło z tego.

Dzięki za tekst :)

napisane przez Brejver w dniu : 21-06-2012

Artykuł jest bardzo dobry jednak jest mały problem. Możliwe że się czepiam ale liczyłem że napiszesz więcej o historii X-Dywizji a ty skupiłeś się głównie na title runie Austina Ariesa. Owszem, poruszyłeś wiele ważnych aspektów jak usunięcie sześciokątnego ringu i dodanie limitu wagowego co dodało smaczku, lecz bardzo mało wstawek o historii tego pasa i tej dywizji. Mogłeś bardziej rozwinąć ten temat. Co nie zmienia faktu że artykuł czytało się przyjemnie. Pozdro ;)

napisane przez Dashing w dniu : 21-06-2012

Za krótkie, chcę więcej.
A patrząc na to co dostałem mogę z czystym sumieniem dać szkolne -4

napisane przez Icon w dniu : 21-06-2012


Cytat: Brejver

Chrid napisał/a:
Artykuł spoko, ale razi w oczy brak 5 stara z unbrekable 05.


Zgadzam się i wnoszę o dopisanie tej walki :)


Zgłoszenie przyjęte i zrealizowane :-)


Cytat: Dashing
liczyłem że napiszesz więcej o historii X-Dywizji


W tym artykule nie chciałem opisywać historii X dywizji tylko chciałem poruszyć temat tego co w ostatnim czasie dzieje się w X dywizji a do historii kiedyś powrócę na pewno.

napisane przez Jeffrey Nero w dniu : 21-06-2012

Artykuł nawet przyjemny.
Niestety w wielu kwestiach masz rację ( niestety, bo to akurat w tych złych kwestiach :D ). X Division to była podstawa TNA, to właśnie dzięki tej dywizji TNA najbardziej się wybiło. Zmiana ringu według mnie nie miała wielkiego wpływu na to jakie walki widzieliśmy. Oczywiście dużo lepiej mi się oglądało walki Xów na sześciokątnym ringu niż na tym, ale nawet sami zawodnicy chceli kwadratowy ring. Tak jak już panowie wyżej napisali, X Division upadała z roku na rok już we wcześniejszych latach. Bodajże za czasów MEM nie było tak dobrze w X Division, głównie przez brak czasu i jakiegokolwiek pomysłu.

Dzięki za dobry artykuł i mam nadzieje, że będą się częściej pojawiać z TNA :D

napisane przez Tupak w dniu : 21-06-2012

Jak na pierwszy artykuł dla Attitude (chyba pierwszy, popraw jeśli się mylę) wyszło Ci to całkiem nieźle. Skupiłeś się na czasach obecnych, świeżych wydarzeniach. Takie rzeczy szybko z pamięci nie wypadają, ale dobrze przedstawiłeś sytuację z X Division.
Zgadzam się z SixKiller'em, że dywizja zaczęła powoli zanikać w 2007 roku, jednak w 2009 na chwilę przywrócili jej dawną chwałę. Mam na myśli storyline z tożsamością Suicide (świetne odgrywany przez Danielsa i później Kaza) oraz jego feud z rosterem X Division. Mnie ten storyline wciągnął, okraszony był fantastycznymi walkami na BFG, DX oraz Slammiversary, do których lubię wracać.

Pozwolę sobie uzupełnić listę, bo Jeffrey Nero pominął kilka istotnych walk z historii dywizji:

Elix Skipper vs Jerry Lynn vs Low Ki vs Christopher Daniels vs Kid Romeo vs Tony Mamaluke - 7.10.2002
Low Ki vs AJ Styles vs Jerry Lynn - 7.8.2002
Low Ki vs AJ Styles vs Jerry Lynn: Ladder match - 28.8.2002
Michael Shane vs Chris Sabin vs Kazarian: First ever Ultimate X match - 20.8.2003
Chris Sabin vs Juventud Guerrera: Super X Cup Tournament final - 3.9.2003
Petey Williams vs Chris Sabin - Turning Point 2004
First Ever Elimination X Match - Genesis 2005
Christopher Daniels vs AJ Styles: 30 Minute IronMan Match - Bound For Glory 2005
AJ Styles vs Samoa Joe - Sacrifice 2005
AJ Styles vs Samoa Joe - Turning Point 2005
Chris Sabin vs Senshi - Bound For Glory 2006

napisane przez marcel w dniu : 21-06-2012

Mówiąc szczerze, napisałeś tylko to, co widzą wszyscy, a brakuje mi tu twoich przemyśleń, jakichś wniosków. Mamy mnóstwo suchych faktów, o których każdy wie, bądź gdzieś słyszał, więc niestety jestem rozczarowany.

napisane przez SharkBoy69 w dniu : 21-06-2012

Racja, racja, racja. Zgodzę się praktycznie ze wszystkim. X-Division to była najlepsza rzecz, jaka pojawiła się w TNA i niczego lepszego już chyba nie będzie. Przynajmniej jeśli chodzi o walki.

Czy kogoś pominąłeś wymieniając zwolnionych? Amazing Reda. Za niego powinieneś przeprosić raz jeszcze :(

napisane przez aRo w dniu : 21-06-2012


Cytat: aRo93

Czy kogoś pominąłeś wymieniając zwolnionych? Amazing Reda. Za niego powinieneś przeprosić raz jeszcze :(


Tylu ich było wiedziałem, że kogoś pominę. "Młodszy brat" Crimsona nam się zawieruszył. Specjalne przeprosiny dla aRo93 :)

napisane przez Jeffrey Nero w dniu : 21-06-2012

Ciekawy artykul. Ja zaczalem ogladac TNA gdy według Was nastał już zmierzch X-Dywizji (2009 rok) a i tak byłem pod dużym wrażeniem tych walk. Od kiedy przyszedł Hogan poziom poszedł zdecydowanie w dół i to nie tylko jeżeli chodzi o X-Dywizje ale tez o tag teamy (MCMG vs Lethal Consequences to byly fajne walki), ciekawe stypulacje(KOTM,steel asylum,ultimate-x). Te walki tag teamowe byly budowane na zawodnikach x-division co dawalo widowiskowe pojedynki.

"Upierając się można by jeszcze dodać tutaj Danielsa, Kaza i techno boya Robiego E, ale Ci pierwsi mają program z Dixie i Stylesem a ten drugi lata za pasem TV. "

Jeżeli możesz to popraw to "Ci" na pisane z małej litery bo nie zwracasz sie tutaj w rozmowie/liscie do adresata.

napisane przez TheCrow w dniu : 22-06-2012

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy