Opcja w ankiecie | Wynik |
---|---|
Tak, nie ważne gdzie i z jaką kartą | |
Tak, ale zależy to od karty | |
Tak, ale zależy gdzie | |
Nie wiem | |
Nie |
Czy pojechałbyś na galę organizowaną przez Attitude?
Założenia do przedstawionych opcji:
- Jeśli przyjedziesz tylko gdy w karcie będą bardzo znane nazwiska to lepiej zaznacz "Nie"
- Jeśli wszystko zależy od karty, miejsca i jeszcze ceny to lepiej zaznacz "Nie wiem"
- Jeśli przyjechałbyś, ale tylko gdy miejsce np: nie będzie po drugiej stronie Polski, to zaznacz "Tak, ale za zależy gdzie".
- Jeśli przyjechałbyś, ale tylko gdy będzie chociaż jedno znane nazwisko które skusi Cię na przyjazd to już zaznacz "Tak, ale zależy od karty"
Na potrzeby zabawy zakładamy, iż średnia cena za bilety będzie w przedziale 30 - 60 PLN.
Pytania dodatkowe:
- Czy chciałbyś aby N!KO wystąpił na gali? Jeśli tak, to jako kto?
- Czy chciałbyś aby w pierwszych pojedynkach (pre-show) wystąpili rodzimi backyardowcy?
- Czy chciałbyś aby wystąpili zawodnicy DDW? Jak tak, to jacy?
Komentarze (31)
Skomentuj sondę!Ja zaznaczyłem odpowiedź "Tak, ale zależy gdzie". Mieszkam w stolicy Podlasia więc Warszawa (jak było podane w primaaprilisowym newsie), Olsztyn albo najdalej Łódź byłyby dla mnie osiągalne.
Ceny biletów mi pasują.
A co do karty, nie jestem wymagający. Byłaby to moja pierwsza gala wrestlingu, w której brałbym udział, więc sama obecność byłaby dużym przeżyciem ;)
- N!KO powinien wystąpić w roli, w której pokaże swoją charyzmę no i to, że ma gadane :P Np. wygłosić jakiś pipebomb na początku gali ;) Albo zrobi się z niego play-to-play commentatora, a towarzyszyć będzie mu Schoop jako color commentator (wszak N!KO i Schoop mają trochę doświadczenia w tej materii) :)
- Jestem za
- Nie interesuje się za bardzo DDW ale parę osób mogłoby się pojawić.
Wychodzi na to, że jestem naczelną fangirl Attitude :D Nawet literki nie przeczytałam w temacie, a już zaznaczyłam pierwszą odpowiedź w ankiecie :)
Jeśli Schoop będzie komentował tak jak na jednej z gali WWE ("On go zabije!"... lol), to wnioskuję, aby do każdego biletu dodawać nocnik w zestawie :D
N!KO vs Rowdy Roddy Piper, z koniecznym Pipers Pit na start gali. Stać nas na niego? :) #millionsofdollars . A gala w Radomiu naturalnie :wink: Bo blisko Warszawy i taniej :twisted:
Przed galą Nikusiek i Schoopowaty mogliby w ringu zrobić Attitude Mówi Live, mając tym razem swoich widzów przed sobą na krzesłach :)
Szczerze? Katowice, Opole, Kraków ew. Łódź... dlaej będzie ciężko (finansowo, a i rodzice troszkę do gadania w tej sprawie mają) i zależy od terminu... no chyba, że mówimy o wakacjach, to wtedy mogę gdzieś dalej się wybrać ale to zaś zależy karty i wystepu N!ko i backyardowców, których chętnie bym zobaczył.
Jak Paul_Heyman jestem za Katowicami. Dobre położenie i nigdy nie było tutaj nic organizowanego. Zawsze ta Warszawa i Warszawa, a tam ciężko z dojazdem, bo daleko :P
NIKO widziałbym w jakieś walce, może Main Event, skoro galę organizuje Attitude, a on jest twarzą Atti? Czemu nie. Głównie z tego powodu obejrzałbym tą galę. :)
Zaznaczyłem "Tak, ale zależy gdzie" bo ma to dla mnie jakieś tam znaczenie. Powiedziałbym, że im bardziej na północ tym gorzej dla mnie. Chociaż nie mówię, bo gdyby gala odbywała się np. w Gdańsku, ale zachęcała kartą, to pewnie skusiłbym się.
Co do reszty, to nie odpowiadam, bo jest mi to obojętne. Mam za to inne, wydaje mi się, że retoryczne pytanie: czy będzie zlot :D?
Jeśli karta ma nie mieć znaczenia, to tylko gdzieś w pobliżu Katowic(ogółem bardziej na dole kraju). O dalszych miejscach mógłbym myśleć ewentualnie w wakacje.
Jak chyba większość zaznaczyłem "tak, ale zależy gdzie" - na jakiś wygwizdów na krańcu świata (vide Radom :P) mało komu chciałoby się jechać, wielkie miasto (jak Łódź) byłoby pod tym względem lepsze ;)
Ja bym chciał zobaczyć walkę Vaclav vs Stone Cold Steve Austin w Beer Drinking Contest, in ring promo z udziałem Rocka (forma z Attitude Ery) i Ravena (obaj mają zabawne teksty więc na pewno skradliby show ;D ) oraz konfrontację N!KO vs Pan Pawłowski (jakiś Rock Bottom na WeeManie pod koniec segmentu byłby mile widziany). Jeśli te trzy rzeczy byłyby zagwarantowane to jadę w ciemno :)
Main Eventem natomiast powinien być Battle Royal: Attitude vs DDW lub Tag Team Match z Przemk0 i Roidem jako kapitanami :)
Zdrowy rozsądek podpowiedział, aby zagłosować na wariant z obojętnie jaką lokalizacją i kartą.
Za debiutancką galą nie mogą stać wielkie pieniądze, więc miejsce, w którym się odbędzie, powinno być tanie. Mniejsze miasto oznacza mniej wydatków.
Jak najbardziej jestem za występami backyardowców.
N!ko pasuje do roli announcera i przeprowadzającego wywiady z wrestlerami.
Zawodnicy DDW bez zgody Roida na gali wrogiego Attitude? Podejrzane :)
Podbijam propozycje N!KO z galą w Radomiu! ;) Z pewnością wyszłoby taniej niż w stolicy czy innych znaczących miastach. A i w rozgłosie tego chętnie bym pomógł.
W kwestii wrestlerów... lepiej byłoby skupić się na backyardowcach i ciekawych stypulacjach niżeli ściągać nawet takie gwiazdki z DDW.
Rola dla N!KO zależy od niego samego, gdyby wyraził chęci to i fajnie byłoby ujrzeć go w walce a jeżeli nie to może jako kierownik (gospodarz) imprezy albo nawet i manager à la Heyman ;)
Wybrałem opcję nie ważne gdzie i z jaką kartą (chociaż wyprawa do Szczecina to pewnie byłby hard core).
Radom to jak najbardziej fajne rozwiązanie - w miarę środek, więc osoby z południa nie musiałyby drałować na północ i vice versa.
Prowadzenie (jakby tego nie rozumieć) gali przez Schoopa i N!KO, to dobry pomysł, z tymże ja ewentualne AM Live umieścił bym pomiędzy częścią z walkami zawodników backyardu a częścią z wrestlerami. Dzięki temu wszystko można byłoby fanie zrealizować.
Jak już napisałem wyżej, backyard powinien być. W końcy to nie są to jakieś wyszukane koszty. Co do wrestlerów wszystko zależy od dostępnych środków. Przy ich braku lub niskim poziomie trzeba byłoby celować w DDW (tylko pytanie co na to Roid). Przy nieco większych finansach można pokusić się na kogoś od sąsiadów (chociaż nie wiem jak poza Niemcami wygląda pro-wrestling) lub ściągnąć ekipę z Węgier. Jeżeli chodzi o Attitude, Kowal musi być !
Ogólnie jest bardzo duża szansa na sukces.
A może jakiś projekt na wspieram.to? (polski Kickstarter) :D
Bo, jak widzę, naszą kreatywność ogranicza chyba jedynie kwestia finansów ;)
Z tym pomysłem ala kickstarter, to nie jest głupie. Jedyne, o co bym się obawiał, to o to, że składaliby się tylko użytkownicy naszego forum. Czyli osoby, które i tak mają zamiar wpaść na event. Poźniej jest realna szansa, że ktoś dofinansuje akcje, a sam nie będzie miał jak pojechać na galę. Chyba, że zrobić akcje, z dużo wcześniejszym wyprzedzeniem, tak by ewentualnie osoby, które dofinansują, mogły zebrać środki na sam wyjazd.
Nie no, wiadomo, że trzeba byłoby trochę odczekać od końca zbiórki do samej gali (sprawy organizacyjne itp.). Poza tym, taki projekt na wspieram.to mógłby pomóc rozreklamować galę. A jeśli chodzi o kwestie finansowe, to można byłoby zrobić, że osoby, które wsparły projekt odpowiednio wysokimi sumami, mogą liczyć na darmowy bilet na galę czy coś takiego. A te osoby, które wsparły organizację gali mniejszą sumą, nie będą mieć kłopotu w uzbieraniu na bilet.
Takie luźne przemyślenia na ten temat ;)
Crowdfunding imprezy? Dla mnie głupi pomysł.
Takie przedsięwzięcie ma sens, jeśli efekt jest namacalny. Płacisz na grę, dostajesz jej egzemplarz. Współfinansujesz film, twórca daje ci kopię i jesteś w napisach końcowych.
Tu natomiast chodzi o coś, na czym organizator ma przynajmniej nie stracić. Wyjść na zero i ewentualnie zarobić. Jedyny zysk może pochodzić ze sprzedaży biletów.
Są dwie opcje. Albo wpłacający kasę dostają bilet, ale jednocześnie ograniczają pulę do sprzedaży, albo nie dostają nic i płacą za bilet ze świadomością, że ktoś inny ewentualnie na tym zarobił ich kosztem.
Oba warianty są do dupy, bo jeden oznacza fiasko eventu, a drugi bez wątpienia będzie powodem zatargów o kasę.
Rozumiem, że w kilku głowach pojawiła się myśl "Coś tam czytałem o kickstarterze. Yeah, róbmy wrestling!". Jednak ja wolę wziąć udział w czymś, co nie będzie budzić moich wątpliwości typu "Wpłaciłem 100 zł, a jestem na "gali" w sali gimnastycznej szkoły podstawowej nr 2 w Wałczu i oglądam pojedynek miejscowej gwiazdy sceny niezależnej (pana od WF-u) z Jędrusiem Bułecką. Ej, chyba ktoś mnie zrobił w ch...".
Negatyvny, w takiej kampanii dokładnie określasz co będzie za minimalną kwotę X (która zakończy kampanię), a co będzie za kwoty Y, Z (większe od X).
Wcześniej robisz rozpoznanie i wiesz ile będzie cię kosztował wynajem sali, booking zawodników, oprawia audio-wizualna itd. Wiesz co będzie mniej więcej za kwotę X.
Crowdfunding imprezy jest do zrobienia, jak się to zrobi z głową.
Pojechałbym na galę nie ważne gdzie i nie ważne z jaką kartą. Zapewne byłaby to dobra gala, a przy okazji możliwość zlotu, które nie zdarzają się zbyt często. Atti kaszany z kartą nie odwali, bo odbiłoby się to źle na dobrym imieniu portalu, a wierzę że za taki projekt odpowiadałyby osoby, którym by zależało i na jakości gali i na zadowoleniu publiki. Tak wiec sumując wszystkie za i brak przeciw to bym się pojawił.
Pytania dodatkowe:
- Tak, chciałbym. Są dwa wyjścia. Albo będzie komentatorem, albo gdy skończy już z AM to będzie siedział przy stoliku i sprzedawał swoje zdjęcia z autografem. Chyba lepsze jednak to pierwsze.
- Tak, mogliby wystąpić. Mieliby możliwość pokazania się przed większą publiką, co dałoby im jeszcze większą motywację do pracy.
- Nie, nie chcę. Zresztą DDW się skończyło, skoro ich zawodnicy zakładają swoje Fedki. Wydaje mi się że DDW będzie już tylko szkółką, bo federacja bez gal to nie federacja.
Na ile taka organizacja gali jest realna? Pomysł wydaje się szalony, ale kto inny ma robić gale wrestlingu w Polsce niż sami fani. Podstawowym problemem są finanse. Jeżeli znalazłaby się grupka osób, która wyłożyła by pieniądze można by rozpocząć rozmowy na temat gali. Trzeba się liczyć z tym, że wyjście na zero byłoby sukcesem. Czy budżet na poziomie 5 tysięcy albo 10 tysięcy byłby wystarczający? Warto byłoby skorzystać z wrestlerów DDW, bo byliby najtańsi. Ring również można pożyczyć z DDW i pewnie pojawi pomysł o współpracy. Można zrobić gale tylko z wrestlerami z zagranicy, tylko trzeba będzie za nich zapłacić. O gwiazdach już nie wspominając, bo drawami z Polsce są wrestlerzy WWE, a nie ROH.
Najtańszą opcją byłoby zrobienie gali z udziałem wrestlerów DDW oraz HCW. Ci drudzy nie mają jeszcze wyrobionej marki w Europie (nie powinni mieć wygórowanych wymagań) oraz przekonaliśmy się, że prezentują dobry poziom. Nie widziałbym problemu z zaproszeniem ludzi z backyardu, nawet by wzięli udział w głównej karcie. Jakby nie było HCW właśnie z backyardu się wychodzi. To tylko moja wizja i pewnie szybko upadnie na etapie pisania do wrestlerów za jakie pieniądze by wystąpili na takie gali.
Trochę mnie dziwi ta naiwna wiara w polskich fanów. To, że przyjadą, wesprą itd. Moim zdaniem fani są jednym z głównych powodów, dlaczego wrestling w Polsce nie ma szans. Ostatnie gale DDW - wiadomo. Słaby wrestling, brak znanych nazwisk, pogarszająca się atmosfera, trudna lokalizacja itd. Nic dziwnego, że na widowni zasiadło kilkanaście osób. Ale przypomnijcie sobie pierwszą galę, na której mieli wystąpić Aries i Ruckus, i która też nie wzbudziła dużego zainteresowania (a miała być to pierwsza polska gala EVER). To samo gale WWE: większość pojechała raz, góra dwa, i wystarczy. Polski fan nie będzie się mordował kilkanaście godzin w PKP, ani wydawał zbyt dużych pieniędzy. Na etapie "co by było gdyby" będzie deklarował swoją pełną gotowość, ale gdy tylko pojawią się konkrety, nagle okaże się, że za daleko, albo że babcia ma tego samego dnia urodziny. Dlatego wiara w to, że banda no name'ów może zrobić furorę, przeżyłaby bardzo brutalne zderzenie z rzeczywistością. Szyld Attitude by nie pomógł, podobnie jak szyld WF nie pomógł TBW.
SixKiller, tu nawet nie chodzi o podejście fanów, ale o nieznajomość realiów.
Nie chce mi się zagłębiać w przepisy, ale gala wrestlingu to chyba impreza masowa podwyższonego ryzyka, a z taką wiąże się konieczność uzyskania odpowiednich pozwoleń.
Maxi4, kwota, którą podałeś to koszt wynajęcia lokalu. Do tego potrzebna jest jeszcze ochrona.
Organizator powinien być ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej.
Chyba tylko backyardowcy zgodzą się wystąpić za piwo i kebaba, a pozostałym trzeba zapłacić i pokryć koszty podróży oraz noclegu.
Wydaje mi się, że, aby myśleć o zorganizowaniu skromnej gali, trzeba dysponować kwotą minimum 40 tysięcy.
Cytat: Negatyvny
Nie chce mi się zagłębiać w przepisy, ale gala wrestlingu to chyba impreza masowa podwyższonego ryzyka, a z taką wiąże się konieczność uzyskania odpowiednich pozwoleń.
Taka impreza raczej nie będzie masowa, bo jakby była to mówilibyśmy o wielkim sukcesie i z samych biletów zwróciłoby się 60-70% kosztów (zakładając twoje 40 tyś i średnią cenę biletów 50 PLN).
Impreza artystyczno-rozrywkowa jest imprezą masową, jeżeli liczba miejsc dla uczestników wynosi nie mniej niż 1000 na stadionie lub terenie otwartym oraz 500 w hali sportowej lub w innym budynku.
Z tym "podwyższonego ryzyka" to już popłynąłeś zupełnie. Takim mianem określa się imprezę gdy wynika z posiadanych informacji i dotychczasowych doświadczeń dotyczących zachowania osób uczestniczących, że istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji.
No chyba, że referujesz do naszego zachowania na DDW 8 i słynnej afery parówkowej :D :D
Przemk0, być może mój błąd z tą imprezą masową w budynku. Wydawało mi się, że chodzi o ogólną "pojemność" lokalu, a nie liczbę ustawionych krzeseł, a taki, do którego wejdzie ring, przyjmie spokojnie 500 osób.
A z podwyższonym ryzykiem to już nie wiem, czy chodzi tylko o przemoc wśród publiczności, czy również udawaną w ringu :)
W każdym razie i tak trzeba sprawdzić, jak lokalny magistrat podchodzi do gali.
Cytat: Negatyvny
Jasne, że to nie takie hop-siup, jak się niektórym wydaje. Że wystarczą dwa telefony i gala gotowa, Nieraz zresztą pisałem, że Roid powinien powiedzieć, ile przy tym roboty, bo mało kto zdaje sobie z tego sprawę i facet często obrywał za rzeczy, które nie zależały od niego. Nie zrobił tego - trudno. W każdym razie fani to czynnik kluczowy. Każdy, kto myśli o organizacji gali, musi sobie odpowiedzieć na pytanie: czy ktoś w ogóle będzie chciał to obejrzeć. A realia są właśnie takie, że polski fan ma polski wrestling głęboko w dupie. Na poziomie deklaracji powie, że trzyma kciuki, bo tak wypada, ale jak przyjdzie co do czego, to nie ruszy się sprzed komputera. Tak jest i już - nie piszę tego z wyrzutem :wink:
Cytat: Przemk0
Cytat: Negatyvny
Nie chce mi się zagłębiać w przepisy, ale gala wrestlingu to chyba impreza masowa podwyższonego ryzyka, a z taką wiąże się konieczność uzyskania odpowiednich pozwoleń.
Taka impreza raczej nie będzie masowa, bo jakby była to mówilibyśmy o wielkim sukcesie i z samych biletów zwróciłoby się 60-70% kosztów (zakładając twoje 40 tyś i średnią cenę biletów 50 PLN).
Impreza artystyczno-rozrywkowa jest imprezą masową, jeżeli liczba miejsc dla uczestników wynosi nie mniej niż 1000 na stadionie lub terenie otwartym oraz 500 w hali sportowej lub w innym budynku.
Z tym "podwyższonego ryzyka" to już popłynąłeś zupełnie. Takim mianem określa się imprezę gdy wynika z posiadanych informacji i dotychczasowych doświadczeń dotyczących zachowania osób uczestniczących, że istnieje obawa wystąpienia aktów przemocy lub agresji.
No chyba, że referujesz do naszego zachowania na DDW 8 i słynnej afery parówkowej :D :D
Imprezy masowe zaczynają się już od 300 osób. Na każdą taką imprezę musisz mieć ochronę i służby medyczne. Poza tym koszt to ZAIKS jeszcze bo za darmo to muzyki nie włączysz na takiej gali. Koszt ochrony i służby medycznej to już okolice 2,5-3 tys zł myślę. ZAIKS to jeden ciul bo dużo nie wyjdzie.
Sam wynajem obiektu zje najwięcej środków z budżetu. Zależy ile godzin ale liczyć te 5-7 tys zł można by policzyć. Powiedzmy że tutaj masz już 10 tys zł.
Nie masz zawodników na gale i "sceny" oraz ringu. Doliczyć można spokojnie okolice 10-15 tys zł. Myślę że jakby ktoś to dobrze rozplanował to wszystko zmieści się w granicy minimum 15 tys a max 25 tys(tak tak duża dziura ale to zależy od wielu czynników). Wątpię aby organizacja takiej gali wyniosła mniej niż 15 tys zł. Wtedy 300 osób musiałoby zapłacić po 50 zł aby wyjść na próg minimum wymaganej kwoty - ktoś w to wierzy? Trzeba sponsorów na takie coś a to raczej ciężko może być;)
Fajnym pomysłem na rozreklamowanie gali jest rozdawanie ulotek w podstawówkach
Pamietam ze jak ja jeszcze w podstawówce sie uczyłem cyrk w taki sposób sie reklamował przez co duzo osób z mojej szkoły chodziło do cyrku (ja również 8-) )
Jeśli byłaby już faza przygotowań kiedyś, to zgłaszam się, do robienia ulotek/plakatów itp. Oczywiście za darmo, na cel eventu :twisted:
Cytat:
Jeśli byłaby już faza przygotowań kiedyś, to zgłaszam się, do robienia ulotek/plakatów itp. Oczywiście za darmo, na cel eventu
Ja natomiast nagram na kasetę składankę piosenek, które będą umilać oglądanie gali i tym sposobem przyczynię się do promocji wrestlingu nad Wisłą :roll:
Przed weekendem byliście napaleni na zbiórkę pieniędzy i wierzyliście, że 15 tysięcy wystarczy, a dziś chcecie drukować ulotki. Azibiel, jeśli skończy ci się toner, cała promocja gali padnie :twisted:
Nie no, ten temat robi się z każdym wpisem bardziej absurdalny :lol:
Spokojnie, nie miałem zamiaru ich w domu drukować. Mam "znajomą drukarnie". Nie chodzi o zbiórkę dzięki robieniu tego, tylko o to, żeby o gali dowiedziało się więcej osób c;
Cytat: WKSW
Jeśli jest to impreza artystyczno-rozrywkowa to od 500 osób. Tutaj powstaje kwestia czy gala wrestlingu to impreza sportowa czy rozrywkowa?