bool(false) Wrestling Attitude - Portal o wrestlingu

Czy w 2015 roku będzie można mówić o rywalizacji TNA i ROH o pozycję numer 2 w USA?

Opcja w ankiecieWynik
Tak, TNA jest obecnie numerem 2.44
Tak, ROH jest obecnie numerem 2.30
Tak, ciężko powiedzieć kto jest obecnie wyżej.50
Nie, TNA ma dużą przewagę i co najmniej ją utrzyma.19
Nie, ROH ma dużą przewagę i co najmniej ją utrzyma.19

W ostatnich miesiącach wiele zmieniło się w TNA i ROH. Ci pierwsi zmienili stację telewizyjną na Destination America, która ma mniejszą widownie niż Spike TV. Zrezygnowali z PPV na żywo w najbliższych miesiącach. Już stałym problemem są pieniądze, które zmuszają ich do oszczędności. Natomiast ROH wprowadziło PPV i teraz ono będzie najważniejszym wydarzeniem w tym roku. Właśnie zadebiutował u nich Alberto Del Rio i będzie kontynuowana współpraca z NJPW. Czy można mówić o rywalizacji między obiema federacjami?

Komentarze (18)

Skomentuj sondę!

: : (opcjonalnie) :

Tak, ROH jest obecnie numerem 2.

Nie ma wątlipowści, że ROH jest federacją nr 2 w USA (podkreślam, DRUGĄ FEDERACJĄ W USA). Niestety pani Dixie Carter poszła w złą stronę. Zatrudniała stare gwiazdki, czasem i dziadków które nic nowego nie wnosiły a brały sporo pieniążków (Hogan, Devon, Bully Ray, Tommy Dreamer, Rhyno i więcej). Bardzo przewidywalne storyliny, pushowanie tych samych zawodników, chaos na tygodniówkach, nagrywanie Impactów, które miały się odbyć po PPV na żywo - automatyczne spoilery z gali (Strzał w kolano) i co najgorsze - ,,największa gala roku" okazała się najgorszą galą, jaką widziałem w TNA. ROh to bardzo dobra federacja. Z roku na rok coraz bliżej main streamu (kto wie czy już nie jest). Mimo wszystko to NJPW jest drugą co do WIELKOŚCI federacją na świecie. Oczywiście wielkość a jakość nie idzie ze sobą w parze. Przykład WWE, które jest największą fedką, ale poziomem jest gdzieś daleko, daleko, daleko :)

napisane przez STO w dniu : 06-01-2015

Tak, ciężko powiedzieć kto jest obecnie wyżej.
Zaznaczyłem tą opcję, ponieważ trudno mi określić czy to TNA czy ROH jest drugie. Głównie dlatego, że TNA ma nadal większą widownię, a za to ROH ma lepszy i o wiele bardziej rozbudowany produkt. Wydaje mi się że w tym roku ROH ustabilizuje swoją pozycję jako druga siła w Stanach, bo TNA tylko z tygodniówkami pokazywanymi w kiepskiej stacji straci sporo widzów, a ROH z tygodniówkami, PPV, iPPV, powinno spokojnie zbudować swoją przewagę. TNA będzie mogło wychodzić na prowadzenie tylko podczas trasy po Anglii, bo można oczekiwać że to będą jedyne gale z dużą publicznością w ich wykonaniu. ROH ma niewielką, ale stabilną liczbę widzów na trybunach, a TNA ma raz dużo widzów a innym razem na arenie jest praktycznie pusto.

napisane przez Kowal w dniu : 06-01-2015


Cytat: STO

pani Dixie Carter poszła w złą stronę. Zatrudniała stare gwiazdki, czasem i dziadków które nic nowego nie wnosiły a brały sporo pieniążków (Hogan, Devon, Bully Ray, Tommy Dreamer, Rhyno i więcej).)



Bully Ray??? Serio? Bully to jedna z osób, dla których oglądało się Impacty. Akurat jego zatrudnienie to duży plus dla TNA. Devon do czasów A&E tez był spoko (może nie koniecznie ringowo).

TNA jest póki co 2. NAJWIĘKSZĄ federacją w USA, ale nie wiem czy obecnie nie spada do miana tej 3, mieli walczyć z WWE, a tym czasem dogania (o ile już tego nie zrobiło) ROH. Brawo dla ROH, a TNA, jak mówi klasyk, powinno kończyć i wstydu (sobie) oszczędzić)

napisane przez TheVillain w dniu : 06-01-2015

Widownia na ROH to chyba nie problem. Problem to bardziej areny, gdzie mają show. Mieli kiedyś galę w arenie (nie wiem czy to w Philadelphi czy New York), na której były odcinki ECW i TNA ostatnio (nie wiem gdzie roh nagrywało, sporo aren jest podobnych) i widownia była zapełniona. Gdyby nagrywali w czymś podobnym do FSU też pewnie na każdej gali byłby komplet. Problem tkwi w mały środkach (jeszcze, pewnie to się beędzie zmieniać z miesiąca na miesiąc) i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

napisane przez STO w dniu : 06-01-2015

STO Skąd pomysł na to, że zawodnicy pokroju Devona (zaproszony po to, żeby Team 3D mogli odbyć ostatni run) Rhino czy Dreamera (obydwaj pojawili się epizodycznie) mogli mocno obciążyć finanse TNA? Możesz to poprzeć jakimś potwierdzonym info? Zatrudnianie dziadków to stare dzieje. Moda na ściąganie emerytów z WWE już się skończyła i tych "geriatryków" można policzyć na palcach jednej ręki. To samo tyczy się pushowania tych samych zawodników. Chyba przespałeś ostatnie 2-3 lata w TNA, bo szczyt kariery osiągały takie osoby jak: Roode, Aries, Storm, Sabin, Young czy Magnus. Zawodnicy o mniejszym bądź większym stażu w Dixielandzie i wyrobionej renomie, ale na szczyt wchodzili właśnie dopiero w ciągu ostatnich 3 latach. Main Eventy są ciągle w TNA odświeżane, a w tym roku duże szanse na pas ma EC3 - kolejna świeża postać. Zarzucasz im także nagrywanie Impactów przed odbyciem PPV (o ile mnie pamięć nie myli to taka sytuacja była tylko raz przed Lockdown). ROH też się to zdarza, ale im już tego nie wypominasz. Wypadałoby być konsekwentnym. Żeby była jasność, nie spieram się o to, że według Ciebie ROH jest wyżej od TNA. Moim zdaniem niepoprawne dobrałeś argumenty na poparcie tej tezy

napisane przez marcel w dniu : 06-01-2015

Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, że oni obciążyli finansowo TNA, jednak ich ostatni run był kompletnie nie potrzebny. Zamiast nich mogli ściągnąć na stałe zawodników Indyss, którz w NY mogli rozpocząć nową erę w TNA> Dali za to Team 3D, Hardy Boyz którzy nic nie wnieśli nowego i prócz fajnej walki nic innego po nich nie zostanie, żadnego wielkiego feudu itp. O to mi chodzi. Poza tym wypowiadam się o ostatnich latach w TNA, nie tylko ostatnie miesiące. Fajnie, że wypromowali ECIII, Spuda i Wolves, ale to tyle. A argument o Roodzie, Ariesie itd. trochę nie adekwatny. Aries jest niedoceniany w TNA jak Rhodes w WWE, Magnus, Roode, Storm to klasowi zawodnicy, ale popatrzmy jak ich promowano. Bardzo słabo. DO tego współpraca z W-1.. prawda jest taka, że japońce w main streamie amerykańskim żadko kiedy odnoszą sukcesy. Chętnie zobaczę nową odsłonę TNA, ale boję się, że po miesiącu znów porzuce ten projekt. A ciekawy roster też trzeba umieć zorganizować :)

napisane przez STO w dniu : 06-01-2015

ROH jest obecnie numerem dwa i raczej utrzyma się na tej pozycji. Niewykluczone zresztą, że jeszcze podbierze jakichś zawodników TNA (Joe? Aries?). Sam Dixieland ma już niewiele do stracenia i właśnie dlatego jego sytuacja powinna się ustabilizować. Żadnej kontrofensywy jednak nie przewiduję, bo po prostu nie ma środków na jej przeprowadzenie. Pokazała to dobitnie historia z Alberto. Ci wrestlerzy, którymi TNA się chwali, że przedłużyli kontrakty, raczej nie znaleźliby pracy nigdzie indziej (poza Kurtem), więc nie traktuję tego w kategoriach sukcesu. Chwila prawdy przyjdzie, gdy będzie trzeba zatrzymać np. Roode'a (może przesadzam, ale myślę, że akurat on może być w orbicie zainteresowań innych federacji).

napisane przez SixKiller w dniu : 06-01-2015

Kurt tylko dlatego nie odszedł bo Vince go nie chciał w WWE. A ma problemy ze zdrowiem.
TNA spadło z miejsca 2, jest teraz na miejscu 3, dzieki kontraktowi nowemu z tv, jeszcze na nim będzie przez ten rok i dopóki będzie tv to jeszcze bedzie istnialo, ale jak nie zmieni sie prezes z ryczacego milfa, na kogos z głową do interesów to słabo widze przyszłość.

napisane przez Streetovs w dniu : 06-01-2015


Cytat: STO

Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, że oni obciążyli finansowo TNA, jednak ich ostatni run był kompletnie nie potrzebny.


Poprzednio napisałeś...

Cytat:
Zatrudniała stare gwiazdki, czasem i dziadków które nic nowego nie wnosiły a brały sporo pieniążków

...więc dobrze zrozumiałem. Masz info potwierdzające, że Devon, Dreamer i Rhino pobierali grubą kasę?


Cytat: STO
Poza tym wypowiadam się o ostatnich latach w TNA, nie tylko ostatnie miesiące.


A ja o czym pisałem, jak nie o ostatnich latach? Ściąganie dziadków skończyło się na EV2.0, ewentualnie na Immortal, bo byli tam Hogan, Flair i Steiner. Wszyscy emeryci zaczęli odchodzić jeden po drugim, a po Hoganie, który pożegnał się z TNA pod koniec 2013 roku, jedyną osobą kwalifikującą się do miana emeryta był Sting. Ewentualnie jeszcze Angle, ale jemu wieku nie powinno się wypominać, bo dalej wciąga nosem większość rosteru. Po pushowaniu już się wypowiedziałem. TNA stara się odświeżać Main Eventy i na pewno nie można im zarzucić braku promocji nowych osób.


Cytat: STO
Aries jest niedoceniany w TNA jak Rhodes w WWE, Magnus, Roode, Storm to klasowi zawodnicy, ale popatrzmy jak ich promowano. Bardzo słabo.


Roode słabo promowany? Najdłużej panujący mistrz w historii. Pokonywał takie nazwiska jak: Sting, Styles, RVD, Storm, Anderson, Hardy. Nawet Angle w serii ich walk na przełomie 2013-2014 nie potrafił go pokonać (ucieczki z klatki nie wliczam).
Aries - najdłużej panujący mistrz X Division i do tego niepokonany, zdetronizował Roode'a. Od tamtej pory faktycznie nie wykorzystują go jak należy, ale Roode też długo czekał na kolejną szansę.
Storm - zgoda, mija właśnie 3 rok odkąd miał zdobyć pas.
Magnus - też się zgodzę. Jego reign był fatalny. W jednej walce tylko nie był bookowany a'la paper champion (z KAI'm na Global Impact) i pokazał, że przy odpowiednim rozpisaniu potrafi pokazać klasę. Jego kolejny run z pasem będzie lepszy, ale jeszcze sobie poczeka. Znowu na przykładzie Magnusa widać efekt odświeżania Main Eventów. Dostałeś pas, to teraz wędrujesz na koniec kolejki. Teraz kolej na innych.

napisane przez marcel w dniu : 06-01-2015

Tak, źle mnie zrozumiałeś. O dziadkach, które pobierały dużę pieniązki chodziło mi o Hogana, Stinga i Team 3D, którzy byli w A&8. Do tego Dlo Brown. Nie znam ich zarobków, ale jestem pewien, że mało nie brali. Rhyno, Dreamer pewnie mniej bo to okoliczne występy. Teraz Dixie chce zatrudnić El Patrona, który pewnie też nie mało chce za występy, a na kilka gal zatrudniannie zawodnika to totalny bezsens. Wrestling w TNA się kończy, skoro Dixie chce, aby TNA przypominało reality show..

napisane przez STO w dniu : 06-01-2015

Wymieniłeś nazwiska: Hogan, Devon, Bully Ray, Tommy Dreamer, Rhyno. Teraz wyrzucasz dwóch ostatnich i dodajesz Stinga oraz D'Lo Browna (błagam, on był tylko agentem z epizodem a Asach). Ja rozumiem dobrze, to Ty ciągle coś zmieniasz w swoich wypowiedziach. Dlatego pytam, masz info o ich zarobkach? Z tej listy tylko Hogan (to nie jest tajemnica, że kosił największą kasę z całego rosteru) Sting i Ray mogli dużo ciągnąć z konta.

napisane przez marcel w dniu : 06-01-2015

Każdy ma tu swoje zdanie i tego nie zmienimy :) Byłem fanem TNA, ale jeśli Dixie chce robić z TNA reality show to chyba nie da się tego pomysłu bronić. Nie da się bronić czegoś takiego, jak brak PPV live, szczególnie, że uważają się jeszcze za drugą fedkę. Nie da się bronić tegoo, że nagrywają Impacty, które emitują po BFG, które było na żywo. :D

napisane przez STO w dniu : 06-01-2015


Cytat: STO

Nie da się bronić czegoś takiego, jak brak PPV live


To akurat da się obronić, bo odkąd pamiętam, PPV TNA przynosiły wyłącznie straty. Problem polega na tym, że rezygnacja z PPV jest najbardziej widocznym dowodem braku pieniędzy. I to to bardziej obciążą wizerunek TNA niż sam brak PPV. Bo skoro tyle lat można było organizować nierentowne transmisje, a teraz już nie można, to znaczy, że jest gorzej niż było.

napisane przez SixKiller w dniu : 06-01-2015

Moim zdaniem nie ma rywalizacji o drugie miejsce pomiędzy tymi dwoma Federacjami, ponieważ każda z nich stawia sobie inne cele i zadania do zrealizowania. Jakoś nie dotarła do mnie wypowiedź władz jednej ze stron, o tym że otwarcie rywalizuje z drugą.
Poza tym co można byłoby brać pod uwagę przy ewentualnej rywalizacji ? Ratingi ? Roster ? Subiektywna ocena jakości produktu ? Jedyny miarodajny punkt, jaki przychodzi mi do głowy, to perspektywa przyszłego rozwoju. Tu nieco lepiej wygląda ROH, ale wydaje mi się, że jakoś nie pędzą do mainstreamu (natomiast Dixielandowi zależy aby ciągle tam być). W związku z tym, że nie pojawiła się odpowiedź o braku rywalizacji, zaznaczyłem że to ciągle TNA jest na drugim miejscu.

napisane przez filomatrix w dniu : 06-01-2015

Tak, TNA jest obecnie numerem 2. taki oddałem głos. Boję się, że TNA może stracić drugie miejsce jeśli potwierdzą się pogłoski o próbie przerobienia IMPACTA na Total DIvas :/

btw. Po cichu liczę, że 2015 będzie rokiem Lucha Underground

napisane przez Icon w dniu : 07-01-2015

Zaznaczyłem Tak, ciężko powiedzieć kto jest obecnie wyżej, jednak ROH na chwilę obecną jest nr 2 w USA. TNA oglądam od 2010 roku i mimo tych "starych gwiazd i słabego bookingu" coś nie do fedki ciągnie i lubię ją oglądać. Do Ring of Honor mnie nie ciągnie, jedyne walki które obejrzałem to Generico vs Steen z Final Battle 2010 i 2012. Pojedynki świetne, publika bardzo dobra, ale zostanę przy oglądaniu WWE i TNA regularnie, fedki niezależne rzadziej :) . Dixieland stracił wiele gwiazd w ostatnim roku, ale mam nadzieję, że ten 2015 tylko pomoże tej fedce.

napisane przez skrok00 w dniu : 07-01-2015


Cytat: skrok00

ROH na chwilę obecną jest nr 2 na świecie. .


Chyba miałeś na myśli nr 2 w USA, a nie na świecie :)

napisane przez STO w dniu : 07-01-2015

Na ten moment TNA jest według mnie co najwyżej trzecią fedką w Stanach. Po prostu pas ROH znaczy dużo, dużo więcej niż WHC z TNA, i nieprędko się to zmieni. ROH oferuje dużo lepsze show, ma bardzo mocny roster, podczas gdy TNA próbuje być mainstreamem na zasadach indysów. Takie coś po prostu nie ma prawa istnieć. A, i to nieszczęsne PPV… Jak fedka nie robiąca PPV może być wyżej od fedki, która takie ma? Ano nie może. Najlepszym opisem sytuacji jest chyba pokazanie kto z kim współpracuje: ROH z NJPW, a TNA z… Wrestle-1. Jaki pan taki kram. Niestety, oglądam TNA od paru lat i zawsze uwielbiałem tą federację, ale to co się tam teraz wyprawia to istny horror i w hierarchii na pewno spadło już na trzecie miejsce. Niżej (jeszcze) chyba nie.

napisane przez Lacio w dniu : 12-01-2015

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy