bool(false) Wrestling Attitude - Portal o wrestlingu

Ile federacji planujesz oglądać w 2017 roku?

Opcja w ankiecieWynik
175
2-359
4-518
6 i więcej20
Tylko pojedyncze walki i gale21
Nie będę oglądał wrestlingu11

Już po raz trzeci pytam się was jakie są wasze wrestlingowe plany na zbliżający się rok. Poprzednie sondy pokazały, że większość skupia się na jednej federacji, ewentualnie 2-3. Czy w tym roku zostanie pobity rekord 8% maniaków? W temacie napiszcie jakie federacje i jak dokładnie je będzie śledzić.

Jako, że to już trzecia edycja to warto przeczytać posty z zeszłych lat i zobaczyć co wyszło z waszych planów. Pewnie część osób co wypisała dużo federacji nie napisze tutaj, bo przestało wchodzić na forum, oglądać wrestling albo dostało bana. Poprzednie sondy w linkach poniżej.
2016 - http://forum.wrestling.pl/viewtopic.php?t=48722&start=0
2015 - http://forum.wrestling.pl/viewtopic.php?t=45525&start=0

Komentarze (29)

Skomentuj sondę!

: : (opcjonalnie) :

WWE, TNA, ROH (PPV), NJPW (PPV), EVOLVE, CZW i IWĘ (okazjonalnie), SHINE, Shimmer, WSU, Queens of Combat i pewnie jeszcze jakieś mniejsze badziewka. PGW i Srucza Underground pominięte celowo :D

napisane przez Carrik w dniu : 23-12-2016

Patrząc na zeszły rok to przewidziałem tak pół na pół. Z ROH to oglądałem te tygodniówki, ale nie wiem, czy w 2017 będę dalej to ciągnął. Chyba tylko zostanę przy PPV. PWG i LU to oczywiście wszystko obejrzałem, ale ciężko w sumie nie było, zwłaszcza w przypadku federacji z Resedy. Dalej, Progress też miałem wszystko oglądać, ale ENDVRów i PTNLTów w ogóle nie wrzucali na torrenty. Beyond poza jedną galą też olałem. Z tych większych to chyba tylko NJPW dobrze przewidziałem. A więc moje przewidywania na następny, oby lepszy rok:
- NJPW - PPV i ważniejsze Road To
- Progress - Główne chaptery
- ROH - tylko PPV
- WWE - PPV, jeśli mnie nie załamią kompletnie. I looknę na tą potencjalną tygodniówkę z UK.
- PWG i LU - wszystko
- Dragon Gate - większe gale i powiedzmy, że niektóre gale z Korakuen
Znowu zaznaczę 6 i więcej, a życie znowu zweryfikuje plany.

napisane przez urbino w dniu : 23-12-2016

Niewiele zmieni się względem roku poprzedniego.

WWE - Każde RAW, każde SmackDown! i każde PPV. NXT na przewijaku, TakeOvery w całości.
TNA - Broken Hardys, Decay, DCC, reszta do przewinięcia.
Lucha Undeground - Każda sekunda.
NJPW - Wszystkie gale, oprócz tych z cyklu "Road to". Raczej znów podaruję sobie turnieje, oczywiście z wyjątkiem Climaxa.
PWG - Wszystko co trafi na XWT.
PROGRESS - Wszystkie gale z cyklu "Chapter".
ROH - Tylko gale PPV.

Do tego inne indyki. W ramach ciekawostki, przewijając, HOH, niektóre eventy RPW, na pewno Tournament of Death od CZW, zapewne inne turnieje UV. Generalnie codziennie wchodzę na XWT i jak widzę coś ciekawego to pobieram.

napisane przez Rogos w dniu : 23-12-2016

Tak jak zawsze WWE, NXT (może razem z tygodniówkami) oraz NJPW. Może nawet znajdzie się czas okazjonalnie dla TNA i ROH :)

napisane przez Michcio w dniu : 23-12-2016

Na początek co nieco o realizacji planów na 2016:

WWE - RAW, SmackDown, Main Event, SuperStars, NXT, TakeOver, PPV - takie moje postanowienie, żeby oglądać wszystko od Vince'a. Oczywiście połowa zostanie przewinięta ;)
ROH - w tym roku oglądałem tylko PPV. Od 1 stycznia miałem zamiar oglądać wszystko - i tego się trzymam
Lucha Underground - wszystko, co tylko wypuszczą <3
NJPW - czas przekonać się do Japońców, dlatego będę lukał ich główne gale
Shine - trochę kobiet nie zaszkodzi, a wręcz pobu... znaczy walki pocieszą oko. Serio pocieszą oko ich walki - ładnych tam zbyt wiele nie ma :)
PWG - oczywiście każdą walkę, jaka tylko wyjdzie :D


Ponadto, skuszę się na zobaczenie gal KPW i MZW, jeśli jakieś wyjdą choćby na YT, pewnie znowu będę oglądał AAA TripleManię i turniej trójek, może ten z Chikary też. Jeśli czas pozwoli chciałbym rzucić okiem na Preston City Wrestling i PROGRESS, czyli dwie fedki z UK, ale jak będzie to sie przekonamy. Edit: Zapomniałem o House of Hardcore Tommy'ego Dreamera - ich też mam zamiar oglądać.

WWE - cel prawie osiągnięty; patrzyłem na karty Superstars i Main Event i oglądałem tylko kilka walk w roku, wiec odpaliłem może 1/3 tych gal
ROH - nie licząc przerwy między lutym a majem, udało się
LU - może bez tego "wow", ale dalej oglądam - cel zrealizowany w 100%
NJPW - nie tylko główne gale, ale wszystkie gale! - cel zrealizowany w 100% + nadwyżka :D
SHINE - kilka gal... 2-3 w roku
PWG - było tylko BOLA...

Poza tym, oglądałem też część gal PROGRESU i RPW oraz "szopkę" z braćmi hardy <3. To chyba byłoby na tyle





Plany na 2017:
WWE - wszystko, poza Main Event
ROH - wszystko
LU - wszystko
NJPW - wszystko
PROGRES, RPW, TNA - tylko gale z bardzo ciekawymi kartami/opiniami innych
PWG - zapewne 3. rok z rzędu zobaczę tylko BOLA - styl PWG nie jest dla mnie, raz na rok turniej zobaczę i czuję, że więcej nie dałbym rady (aczkolwiek nie rzygam produktem, po prostu czuję się syty, najedzony na cały rok)

Poza tym pewnie raz na miesiąc trafi się jakaś gala innej fedki z kartą tam świetną, że aż rzucę okiem - i może jeszcze GFW w końcu wystartuje :twisted:

napisane przez TheVillain w dniu : 23-12-2016

4 czyli

USA

WWE - 4 najwazniejsze ppv, także ppv od NXT i niektore pojedyncze matche

Meksyk

CMLL -ppv, turnieje, ciekawe pojedyncze matche


Japan

NJPW- ppv i finały turniejów
Dragon Gate -ppv


AAA najwazniejsze gale i tez nie wszystkie matche, wiec nie zaliczam
Lucha Undergorund - od 4 sezonu, juz tylko jakies pojedyńcze matche
Reszta gal innych fed. to tylko pojedyńcze matche ciekawe

napisane przez Streetovs w dniu : 23-12-2016

WWE - Z Raw i NXT dałem sobie dawno spokój, 205 jest cholernie nudne więc z nimi to samo, a więc zostaje Smackdown i galę PPV.

ROH, RevPro, PROGRESS, EVOLVE - tylko ciekawsze gale, tudzież rekomendowane walki

PWG - mają galę co drugi miesiąc więc tu nie powinno być problemu

CMLL i LU - tylko te walki które dostają bardzo dobre recenzje

NJPW i DG - tradycyjnie wszystkie duże gale i te z Korakuen które wyglądają ciekawie

BJW, AJPW, DDT, NOAH - jedynie te walki które zostaną mi polecone


Czyli na dobrą sprawę jedyne 4 federacje które planuje na stałe śledzić to WWE, NJPW, Dragon Gate i PWG. Co do reszty to zobaczymy, dużo będzie zależeć od tego jaka będzie o nich powszechna opinia bo przecież nie będę tracić 4 godzin na galę NOAH skoro mówi się o nich że strasznie ssą.

napisane przez RainmakerF7 w dniu : 24-12-2016

Jak zwykle - WWE (często na podglądzie)

Od święta zobaczy czy TNA nie zdechło, obejrzę WrestleKingdom i czasami coś z meksyku (pewno LU).

Damn, I;m getting old...

A no i oczywiście retro z WCW na czele. Zapewne głównie to...

napisane przez Venomus w dniu : 24-12-2016

Jak road to wm nie będzie udana a Hardasi nie ponowią czegoś z pod znaku delete, to chyba ...nic

napisane przez Caribbean Cool w dniu : 24-12-2016

Rok temu pisałem że chcę oglądać 2-3 fedki i gówno z tego wyszło :D
W tym nawet się nie oszukuję - jedna, a mówiąc precyzyjniej to pół :D bo WWE ale też raczej skrótowo, przez YT albo na przewijaku. No chyba, że WWE da mi powód do sięgania w całości po ich produkt. Ale raczej się nie zapowiada ;)

napisane przez maly619 w dniu : 24-12-2016


Cytat:

2015 - Cóż na pewno w moim kalendarzu będzie RAW i NXT od WWE, a po za tym TNA. Ponadto Lucha Underground i chyba na stałe zacznę oglądać ROH, bo nadchodzący rok zapowiada się fajnie dla tej organizacji. Od czasu do czasu może jakieś ważniejsze gale NJPW. Zaznaczyłem odpowiedź 4-5 ;)


2016 - W sumie zrealizowałem swoje plany. WWE. TNA, Lucha Underground, trochę częściej zacząłem lukać ROH no i udało się przebić przez WK, Climaxa i King of Pro Wrestling. Już wychodzi pięć federacji, a do tego Triplemania od AAA i BOLA od PWG. Myślę, że w 2016 roku będzie podobnie, a do tego w końcu (być może) dojdzie GFW. Jednak jeżeli chodzi o regularne oglądanie, to u mnie zostanie 4-5 federacji :)


Nadal regularnie WWE, TNA i LU. + najważniejsze PPV ROH i NJPW. Drugi rok z rzędu ogarnąłem całego Climaxa ;) Ponadto BOLA od PWG. Czyli stale trzy fedki regularnie + pozostałe najważniejsze gale.

napisane przez Giero w dniu : 24-12-2016

2/3 federacje czyli

WWE PPV, Raw, Smackdown na pewno. 205 Live, Main Event i NXT wtedy kiedy będę miał wystarczająco dużo czasu i ochoty, czyli pewnie co jakieś 2/3 tygodnie

NJPW Większość PPV i Climax

ROH PPV

napisane przez Emcz w dniu : 24-12-2016

RAW i Smackdown standardowo na przewijaniu + PPV (które też przynajmniej w połowie przewinę) oraz NXT. Czyli jedna federacja. Nic się nie zmienia w stosunku do zeszłego roku :)

napisane przez jakub97sc w dniu : 24-12-2016

2016 - "Z każdym rokiem myślę, że czasu na wrestling mam coraz mniej, że muszę ograniczyć ilość federacji, a jak przychodzi czas takiej sondy, to i tak wychodzi mi, że będę śledził z 6. Nienawidzę Cię Maxi."'

W tym roku mi wyszło z 7, więc nienawidzę Cię Maxi, jeszcze bardziej niż rok temu. Zakładaj te sondy dalej...

napisane przez N!KO w dniu : 24-12-2016

WWE (w tym NXT)
Lucha Underground (mój nr 1)
Ring of Honor - czasami jest ciężko śledzić tą organizacje (zmiany mistrzów na LE)
i to by było na tyle jeśli chodzi o regularne oglądanie. Do tego programy z WWE Network. Raz na ruski rok PWG jak dadzą jakąś galę. Na TNA się zbyt wiele razy zawodziłem. Bardzo bym chciał oglądać AAA i NJPW ale walki i feudy mnie tak mało obchodzą że 0 emocji podczas oglądania, do tego nudny/specyficzny styl. Jeszcze dodam że lubię od czasu do czasu obejrzeć federacje kobiet jak Shine czy Shimmer ale to cholerstwo jest trudno znaleźć.

napisane przez Johnny Ryper w dniu : 24-12-2016


Cytat: Johnny Ryper

Jeszcze dodam że lubię od czasu do czasu obejrzeć federacje kobiet jak Shine czy Shimmer ale to cholerstwo jest trudno znaleźć.


XWT. Wrzucają na bieżąco wszystko, co wychodzi. Tydzień max i gale SHINE, WSU, Queens of Combat, AIW i inne delikatesy są gotowe do ściągnięcia :P Z SHIMMER gorzej, bo DVD wychodzą kilka miesięcy po galach, a ripowane są kolejne kilka miesięcy później.

napisane przez Carrik w dniu : 24-12-2016

Ja na przyszłość patrzę realnie: przeleci człowiek programy od WWE (które i w jakiej dawce, to się zobaczy - rok temu nikt by nie powiedział że najlepszą ich tygodniówką będzie SmackDown), sprawdzi może co słychać w Hardylandzie, ewentualnie wyszpera czasem na Youtubach jakieś walki z bingo halls i tyle tego będzie... na więcej zwyczajnie brakłoby czasu.

PS/Offtop: Hm, właśnie się zorientowałem (po raptem kilku latach), że ten biały wzorek na górze forum układa się w kształt Polski... cóż, to ma sens.

PS2: Merry x-mass? Czy co to tam teges...

napisane przez Kcramsib w dniu : 24-12-2016

Moją listę zaczynam oczywiście od TNA, potem Lucha Underground, od czasu do czasu WWE na Extreme oraz główne gale ROH.

napisane przez ECIII w dniu : 24-12-2016

NJPW i CMLL. Trzeba kibicować dla World Famous Lorda YOSHITATSU, zwłaszcza, że od lutego będzie występował w Meksyku. Będę oglądał tylko jego walki.

napisane przez Tangens w dniu : 24-12-2016

Nawet nie zauważyłem, że tyle się tych federacji nazbierało. Z mainstreamu na pewno WWE i LU, ze sceny niezależnej: TNA, ROH, Evolve i myślę teraz nad Full Impact Pro. Planuję raczej oglądać pojedyncze gale niż śledzić wszystkie feudy tydzień po tygodniu, brakuje mi w tym momencie czasu.

napisane przez iwulBRAND w dniu : 24-12-2016

1. TNA - Impact, PPV, nawet wrócę do oglądania ONO, jeśli będą na żywo
2. Lucha Underground - cały sezon
3. ROH - tylko wybrane PPV, bo tam już za bardzo nie ma kogo oglądać
4. WWE - tylko WM'ka i NXT special

napisane przez marcel w dniu : 25-12-2016

Zaznaczyłem "tylko pojedyncze walki i gale". Powiem szczerze że coraz bardziej odechciewa mi się w ogóle oglądać wrestling. Nawet jakoś nie mam ochoty oglądać klasyków, z którymi DVD-ki walają mi się po szufladach. Jeszcze jako tako Sasha mnie trzyma przy WWE (choć patrząc ostatnio na jej booking i te ciągłe pozbawianie jej tytułu, krwawi mi serce), ale nie wiem jak długo to potrwa i czy w ogóle wróci kiedyś ta radość z oglądania. Nawet nie cieszy mnie zbliżające się wielkimi krokami Royal Rumble i okres WMkowy. Raczej jest to już stan stały. Odtrąbię sukces jeśli w ogóle uda mi się zobaczyć Royala i WM, ale głowy bym za to nie dał, jak jeszcze kilka lat temu. Co z tego że teraz WWE jest coraz bardziej szpikowane gwiazdami sceny niezależnej, jak głupi booking skutecznie zniechęca do regularnego śledzenia produktu Vince'a...

napisane przez TakerFanKrk w dniu : 25-12-2016

TNA

napisane przez Marcin K w dniu : 25-12-2016

6 i więcej i więcej

napisane przez JHardy w dniu : 25-12-2016

PWG - w zależności od ocen na Cagematch
RevPro - -||-
Progress - -||-
WWE - Royal Rumble i Wrestlemania, może coś więcej, jeżeli Danielson jednak powróci do ringu
Stardom - w końcu się przemóc i obejrzeć te osławione walki Satomury z Kairi Hojo, a potem kto wie :)


Albo to ja mam okres znudzenia wrestlingiem, albo znaleźliśmy się w takim momencie, gdzie żadna (męska) federacja nie serwuje naprawdę fenomenalnego produktu. Ogólnie jakoś ostatnio zauważyłem, że genialne ery poszczególnych federacji trwają na ogół 3-4 lata (ECW 1995-1997, WWF 1998-2001, ROH 2005-2008, NOAH 2003-2006 etc.), i wraz z odejściem z NJPW Nakamury i Stylesa oraz usunięciem się w cień Tanahashiego zakończyła się ta cudowna 4-letnia era NJ trwająca od 2012 roku, a która przez ostatnie lata trzymała mnie przy wrestlingu. Nie mam przez to na myśli, że produkt nagle stał się zły, bo Goto, Naito i Omega to fantastyczni zawodnicy. Zwłaszcza ten ostatni zaskoczył mnie tym, jak fantastycznie się rozwinął od przejścia do New Japan. Jednak trzej muszkieterowi XXI wieku, Nakamura-Okada-Tanahashi, wspięli się na wyżyny, których na ten moment nikt inny na świecie nie jest w stanie osiągnąć.

Wspaniale wygląda z kolei kwestia sceny brytyjskiej, gdzie, podobnie jak w przypadku AJPW w latach 90, kilka wybitnych talentów, jak Ospreay, Sabre Jr., Scurll i Andrews, rozwinęło się w tym samym czasie. Scurll vs. Ospreay ze stycznia to zresztą ostatnia walka, kiedy naprawdę przymarkowałem. Mam nadzieję, że WWE ich nie podbierze i że zamiast tego będą mogli robić karierę i zarabiać godne ich pracy pieniądze jako freelancerzy, bo i szkoda patrzeć, jak coraz więcej wspaniałych pure wrestlerów zostaje stłamszonych stylem preferowanym przez WWE. Mam też nadzieję, że kolega z kursu letniego DDW - Mika - dalej będzie z takim rozmachem realizował swoje marzenie i już w 2017 trafi do pierwszej ligi brytyjskiej. :)

napisane przez Milos w dniu : 25-12-2016

2016

Cytat:

PWG - wszystko
Chikara - większość gal, patrzę na terminarz i pewnie nie dam rady wszystkiego obejrzeć - King of Trios i pojedyncze walki
WWE - Raw, NXT, PPV
ROH - wszystkie PPV, większość live eventów i TV
NJPW - wszystkie PPV i ciekawsze TV
DG - PPV - czekają zaległe
Lucha Underground - jedziemy z drugim sezonem
TNA - od stycznia powrót do oglądania - udało się
Evolve - pojedyncze gale
wXw - 16 Gold Carat

Jak będzie czas to Shine, Shimmer, coś z europejskiego wrestling np: Progress, Revolution Pro.


PWG - Wszystko
PROGRESS - Chaptery
NJPW - wszystkie PPV i ciekawsze TV
WWE - Raw, Smackdown, 205, NXT, PPV
ROH - wszystkie PPV, większość live eventów i TV
Lucha Underground - dokończe 3 sezon, później się okaże.
DG - PPV
TNA - Impact i ważne PPV

Z Chikary sięgnę po King of Trios, wXw 16 Carat może uda się na żywo, pewnie coś z Shine, Shimmer, joshi oraz europejskiego wrestlingu.

napisane przez Maxi4 w dniu : 26-12-2016


Cytat:


1. WWE - RAW, SD, NXT, PPV (prawie się udało poza tygodniówkami NXT i RAW)
2. TNA - Impacty i PPV (rzadko pojedyncze ciekawawsze gale)
3. Lucha Underground - pierwszy sezon, a po nim drugi już na bieżąco (tu wszysko obejrzane)
4. ROH - PPV, i może czasem ROH TV (z tej federacji nic nie obejrzałem)


W następnym roku zamierzam oglądać:

1. Lucha Underground - wszystko
2. WWE - RAW(sporadycznie), SD, NXT (Takeovery, ciekawsze walki z tygodniówki), PPV
3. NJPW - PPV i może ciekawsze walki z turniejów i mniejszych gal

Może jeszcze od czasu do czasu coś od TNA zobaczę ale tylko ze względu braci Hardych. Tak więc głos oddany na 2-3.

napisane przez Wojtax w dniu : 27-12-2016

W zeszłym roku ankieta wyszła mi trochę zakłamana, bo zacząłem oglądać PWG i przez kilka miesięcy NJPW.

Więc w tym roku wychodzi mi taki zestaw:

WWE - wszystko oprócz Main Event,
LU - wszystko,
PWG - wszystko,
ROH - tyle na ile starczy mi cierpliwości do chaotycznego produktu. Czyli zapewne wyjdzie z kilkutygodniowymi przerwami,
TNA - tu podobnie jak z ROH mogą być przerwy. Chyba, że nastąpi drastyczna poprawa programu po zmianie właścicieli,
NJPW - tu wszystko zależy od mojego wolnego czasu, chęci i od tego jak zaciekawi mnie WK i sytuacja po nim. w kończącym roku starczyło mi chęci i zainteresowania ledwie gdzieś do kwietnia.

napisane przez blanco19 w dniu : 28-12-2016

Zrobiłem sobie listę federacji które chciałbym oglądać i wyszło tego zdecydowanie za dużo. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

WWE - RAW, SD, PPV i czasami 205 Live
NXT - Tylko TakeOvery, chyba że poprawi się poziom NXT TV
ROH - Tylko iPPV
NJPW - jak co roku zacznę z nadziejami, że uda się obejrzeć każde PPV. Zobaczę WK 11 i w grudniu zapewne skończę z max 4 PPV obejrzanymi. W planach jednak każde PPV, Best of Super Juniors i G1 Climax
Mniejsze fedki - dużo brytyjskiego wrestlingu: główne gale Progress, WCPW, ICW, RPW. Oprócz tego Evolve i PWG.

Poza tym inne postanowienie: Udzielać się więcej na forum :smile: To może być jednak najtrudniejsze ze wszystkich zadań do wykonania.

napisane przez Vegas w dniu : 29-12-2016

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy