Kto wygra WWE 30 Man Royal Rumble Match 2018?

Opcja w ankiecieWynik
Shinsuke Nakamura150
Roman Reigns139
John Cena85
Dolph Ziggler111
Finn Balor90
Seth Rollins15
AJ Styles13
Brock Lesnar10
Braun Strowman40
Kevin Owens6
Sami Zayn5
Randy Orton22
Batista40
Triple H8
Ktoś inny49

Royal Rumble Match to jedna z najważniejszych walk w roku w WWE. Do gali pozostało jeszcze 14 dni i ciężko wskazać jednego faworyta. Im bliżej tego wydarzenia potencjalny zwycięzca będzie łatwiejszy do wskazania.

Kto jest obecnie waszym głównym faworytem do wygrania Royal Rumble Matchu i dlaczego? Jak ostatnie wydarzenia w programach WWE wpłynęły na wasze typy i jak potencjalnie mogą wpłynąć w ciągu najbliższych dwóch tygodni?

Komentarze (7)

Skomentuj sondę!

: : (opcjonalnie) :

Dolph Ziggler. Najlepsza opcja z możliwych. Kariera powoli się kończy, ale paradoksalnie Show Off dopiero teraz może pokazać, że jest na serio wart największego lauru.

napisane przez Arkao w dniu : 14-01-2018

Finn Balor, mało prawdopodobna opcja, ale mimo to chciałbym aby to wygrał. Rok temu miał być bombą na powrót, może w tym roku wygra przy pomocy Baldheads?

napisane przez Michal w dniu : 14-01-2018

Chcę Dolpha, ale zagłosowałem jednak na Nakamurę który przewijał się jako kandydat do wygranej od bardzo dawna.

napisane przez maly619 w dniu : 15-01-2018

Rozbijmy to na części pierwsze :

- Shinsuke Nakamura - największy faworyt do wygrania wg wszystkich, ale czy na pewno? Wiadomo, że wygra ktoś ze Smackdown, a panie pewnie z RAW, ale wszyscy chcą go na winnera chyba tylko ze względu na "Dream match" ze Stylesem. Przeczuwam rywalizację z Ortonem.
- Roman Reigns - no chance in hell. Romuald wygra na EC title shota, na RR matchu może nawet się nie pojawi. Vince popełniłby kolejny błąd jakby miał znowu wygrać..
- John Cena - Duże szanse na wygraną, ale znowu odgrzewany kotlet. Jeśli ploty o Andrzeju są prawdziwe to Joshua nie wygra.
- Dolph Ziggler - mój osobisty faworyt. SD musi koniecznie wypromować nowego main eventera, bo u niebieskich ich mało. Jaki byłby sens powrotu Zygi jeśli mieliby mu znowu dawać pas US i tę samą nudną wypaloną postać? Od początku nowego storyline'u z pasem midcardowym mówię jedno - czeka nas repackage i złoto u Adolfa.
- Finn Balor - także duże szanse. Feudu Lesnar-Balor jeszcze nie było, w dodatku nie dostał dalej rewanżu o pas Uni po wakacie. Plany burzą od dawna zapowiadane walki Lesia z Romanem. Losy i spekulacje co do Balor Clubu nieznane. 3 na 3 z New Day?
- Seth Rollins - obecnie tag team champion i wiele wskazuje na to, że się to nie zmieni. Czeka na powrót Deana. Na WM jakiś średniej jakości feud o pasy tag team.
- AJ Styles - obecny mistrz i zostanie nim do WM. Bez sensu.
- Brock Lesnar - j.w.
- Braun Strowman - walka o pas Uni już zarezerwowana, wygra ktoś z SD. Na WM feud z HHH?
- Kevin Owens - prawdopodobnie walka z Samim. Bez sensu jest dawanie komuś shota jak przed chwilą się shot straciło.
- Sami Zayn - analogicznie jak wyżej.
- Randy Orton - wygrał rok temu. Noł. Często łączaony z Nakamurą. Widzę ich walkę.
- Batista - Jeśli powrót okaże się prawdą to coś może być na rzeczy mimo, że wygrał parę lat temu. Nie chciałbym.
- Triple H - ego by mu pozwoliło, ale jednak nie, bo ma zarezerwowany feud, a nawet możliwe 2 - Strowman lub Angle.
- Ktoś inny - jest jedna opcja, a mianowicie powracający Rey Mysterio, który zawitałby na SD. Ostatni Run z pasem na pożegnanie? Walka ze Stylesem byłaby miodna.

Mój głos leci jednak na Dolpha. Jak mam wizję to się jej trzymam :D

napisane przez CzaQ w dniu : 15-01-2018

Zgadzam się z powyższymi zdaniami Panów. Ziggler dla WWE zrobił już bardzo wiele, w ubiegłym roku pokazał, że nadal jest ciekawym zawodnikiem. Jego promo i zrzeczenie się pasa również świetne, niespodziewane. Oczywiście mam nadzieję, że Show-Off powróci jako heel ( uwielbiałem Dolpha za czasów jego czarnego charakteru ). WWE powinno wreszcie dać wygrać coś prestiżowego zawodnikowi, który w ostatnich latach jest Up-Midarcderem. Choć pamiętajmy też, że Ziggler swoje dobre chwile ma już za sobą, ale większego smaczku dodaje na pewno też to, że Ziggler wygrał wszystkie tytuły w WWE oprócz tego najważniejszego, pasa WWE ( Universal nie liczę, bo moim zdaniem jest odpowiednikiem WHC ). Dolph wygrał już tak jak napisałem prawie wszystko: Tag Team Champion, IC champion, US champion, WHC champion, zwycięzca walizki Money in the Bank, WWE champion ??? , zwycięzca Royal Rumble Matchu???.
Osobiście postawiłem na Nakamurą, bo mimo wszystko stawiam, że WWE postawi na niego i utworzy wielki pojedynek: Styles vs Nakamura. Choć też możliwy jest heel turn Ortona i feud Vipera z byłym mistrzem NXT. Ten feud byłby dobry tylko i wyłącznie wtedy, gdyby Orton był starym, dobrym Randym. Coś takiego, jak jego feud z HHH (wiem, że nie najlepsze porównanie :P ). Gdzie Orton będzie rozwalał wszystko i wszystkich. Jego ostatni większy program z Wyattem był według mnie słaby, głównie przez głupie pomysły kreatywnych. Jak Orton wróci do swojego starego gimmicku, gdzie był podstępny i brutalny, to jak najbardziej na tak (chodzi mi oczywiście o jego feud z Nakamurą ).
Trochę się rozpisałem o Ortonie :P.

napisane przez AwesomeTruth w dniu : 15-01-2018

Mój głos poleciał na Dolph Ziggler, głownie przez sympatię dla tego zawodnika. Z jego zwycięstwem jest też związany fantasy booking, o którym ostatnio myślałem: Dolph wygrywa RR potem zdobywa na Wrestlemanii pas WWE Championship, który następnie na Smackdown po gali zostawia w ringu, ponieważ uznaje, że jest on tak samo bezwartościowy jak pas US ;) i podczas draftu przechodzi na RAW, żeby zacząć feud o pas Universal.
Tak wiem, ze to zbyt piękne żeby było prawdziwe ale tak czy inaczej mój głos leci na Zigglera.

napisane przez ADAMEKKIC w dniu : 15-01-2018

Dolph Ziggler - To byłaby duża niespodzianka, ale zaryzykuje zagłosowanie. Ta cała akcja z pasem. Zdobył tytuł, zwakował, by ruszyć po większy cel i pokazać, że po latach niedoceniania stać go na coś więcej i to zdziała. To może być naprawę dobre. Tak, chcę takiego wyniku. :D

Kilka słów o innych:

Shinsuke Nakamura - Japończyka już od dłuższego czasu wymienia się w roli faworyta. Wygrana na pewno mogłaby mu pomóc tylko czy chcielibyśmy takiego zwycięzcę i czy on sam byłby wiarygodny. Niestety od czasu debiutu praktycznie nic nie pokazał i wszystko wskazuje, że zadowoli się nudnym programem z Ortonem.

Roman Reigns - Na pewno mocny kandydat. Z tym, że wygrał już w 2015 r. I jestem pewien, że jako wielka gwiazda, którą WWE go w końcu uczyni wygra po raz drugi. Lecz raczej jeszcze nie teraz. Mamy potencjał na inne programy z nim związane i on sam za bardzo nie potrzebuje tej wygranej.

John Cena - Od dłuższego czasu występuje bardziej jako part - timer, więc mogą zaskoczyć. Jest to również moim zdaniem najlepszy kandydat ze stawki tych, co mają już dwie wygrane i mogą dogonić Austina. Jeżeli ma ktoś to zrobić to mając do wyboru jego, Batistę, Ortona i HHH zdecydowanie zagłosowałbym na Jasia. Niech ma, bo i zasługuje za te wszystkie lata jakie poświęcił. Jeśli faktycznie planują go zestawić z Takerem (sam chętnie chciałbym to zobaczyć) to wygrać nie musi.

Finn Bálor - Irlandczykowi mogłoby się przydać to zwycięstwo. Na pewno może być jednym z ostatnich na placu boju zwłaszcza, że łysole się z nim połączyli. Świeci mi trochę wizja Heelującego Club. Gallows i Anderson jeżeli wezmą udział to prawdopodobnie będą pomagać kumplowi. Może nawet pokuszą się starcie tej trójki z Rollinsem i Jordanem jeżeli wszyscy będą w ringu w tym samym momencie.

Seth Rollins - Bardziej mi się widzi jego udział w konflikcie stajni. Szkoda, że Ambrose nie wykuruje się na WM'kę, ale może dostaniemy jakiś fajny Triple Threat drużyn z Clubem i Bar.

AJ Styles - Jedna z mocniejszych kandydatur. Powiem, że nawet bym chciał jego wygranej. AJ jest utalentowany i czemu nie miałby wygrać i Rumble. Niekoniecznie, jednak w tym roku. Ma główny pas, program z Kanadyjczykami i jest najjaśniejszym punktem SmackDown!. Nie potrzebuje tego na razie.

Brock Lesnar - Bestia także obejdzie się smakiem. Poradzi sobie świetnie bez tego. Z resztą pewno i tak zostanie Championem do największej gali roku.

Braun Strowman - To mój kandydat nr. 2. Bardzo trudno było mi wybrać i wahałem się. Lesnar moim zdaniem obroni pas, a co za tym idzie Braun nie miałby przeszkód wziąć udział i zrobić totalny Sajgon, a nawet wygrać.

Kevin Owens - Podoba mi się scenariusz kłótni z Zaynem i ich walka na WM'ce. W takim wypadku KO nie wygra Rumble. Ani on ani Sami Zayn.

Randy Orton - Stara gwardia na koniec. Nie chcę żeby Orton dogonił Austina i to jeszcze wygrywając 2 razy pod rząd. Z resztą Randy już powoli się wypala jako czynny zawodnik.

Batista - Part - timera też nie chcę. Z resztą wygrał drugi raz przy poprzednim powrocie 4 lata temu. Znowu go wybuczą i się fochnie. :twisted:

Triple H - Wbrew pozorom jego ego mogłoby mu pozwolić sobie wyrównać rekord Steve'a. 2016 rok już należał do niego, a w tym bez wygranej w Rumble może się zjawić z powrotem na ekranach. HHH zawsze miał fajne scenariusze i nie musi wygrywać "kotła".

napisane przez Pavlos w dniu : 17-01-2018

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy