AEW Grand Slam
WWE Elimination Chamber
Wrestler Miesiąca
WWE Shortcut [#360] - Sojusz Bloodline z Judgment Day + Predykcje Fastlane (SmackDown 06/10/2023)
rok produkcji:2006
produkcja: USA gatunek: Horror
reżyseria: Jesse Baget scenariusz: Jesse Baget zdjęcia: Tabbert Fiiller muzyka: Jim Lang
Aktorzy:Rey Misterio Sr. ,Adam Huss, Leyla Razzari, Margaret Scarborough,Jeremy Radin, Catherine Wreford, Zack Bennett, Irwin Keyes
Slasher to jeden z podgatunków horroru, który głównie w USA najbardziej się rozwinął i takie horrory wypuszczane są co roku. Wrestlemaniac jest właśnie tego typu filmem, mamy więc grupę młodych ludzi i jak w większości slaherowych filmach składającą się z niezbyt mądrych, przemądrzałych gości oraz tępych panienek i do tego czającego się na nich psychopatę.
Nie inaczej będzie tym razem, z tym ze psychopatą jest luchadores, którego gra sam Rey Mysterio Sr.
Spisał się on świetnie, postać jest dobrze zrobiona, maski też oddają klimat meksykańskiego wrestlingu, zresztą już od początku filmu jest nawiązanie do lucha libre i pokazanie clipów archiwalnych, krótkich z walk.
Później już klimat wyjątkowo z horroru, stary człowiek przestrzegający naszych tępawych bohaterów przed nawiedzonym miastem, którzy oczywiście nie zważając na groźby postanawiają go zwiedzić i trochę się zabawiając kręcąc pornosa.
Lokalizacje w filmie robią pozytywne wrażenie, opuszczone miasto, ciemne pokoje, żadnych szans na ucieczkę.
Rey Misterio w filmie ma pseudonim El Mascarado i wkracza do akcji szybko, eliminując poszczególnych dzieciaków, sceny mordów są zrobione dobrze, choć ostrego gore tu nie doświadczymy, to i tak jak na tego rodzaju film należą się brawa dla reżysera za pomysłowość. Czemu właśnie za pomysłowość? Ponieważ, jako że film nawiązuje do lucha libre, tak najważniejszą rzeczą dla luchadores jest nie stracić maski, więc nasz bohater pozbawia swoje ofiary ściągając ich skórę z twarzy jako skalpy, a pokonać go można tylko wtedy, gdy to my go uprzedzimy ściągając mu maskę.
Motyw ze ściąganiem skór był już w Texas Chainsaw Massacre, to nie jedyny film do którego reżyser nawiązał, w jednej ze scen na ścianie widnieje napis Voorhees.
Muzyka w filmie jest dobra, dostosowana do nastroju, jest też trochę klimatu meksykańskiego, więc autor muzyki Jim Lang spisał się dobrze.
Film jest dość krótki, a akcja toczy się przez to szybko i jest to zaletą, tego typu filmy gdzie od widza nie jest wymagane myślenie, powinny być właśnie krótkie, bez dłużyzn, po prostu taki relaks 70-paru minutowy.
Kolejną rzeczą która mnie pozytywnie zaskoczyła to końcówka filmu i to że będzie kontynuacja.
Może krótko o minusach filmu: pierwszy jakże ważny to taki, że oprócz głównej postaci to film oryginalny nie jest, do tego jak już przyzwyczaiły nas tępawe slashery amerykańskie, głupawa grupka puszcza teksty na bardzo niskim poziomie, do tego dziwki odpicowane, głupie, sztuczne i tu wychodzi jeden zasadniczy minus, że ofiar zabijanych przez El Mascarado się po prostu nie żałuje.
El Maskarado mógłby też używać w walkach więcej ciosów i akcji znanych nam z ringu, a tego też brakuje,.
Podsumowując film można obejrzeć, jest wtórny ale przyjemnie się go ogląda, szczególny duży plus za nawiązanie do wrestlingu i choć już były horrory gdzie występowały luchadores jak Santo czy Blue Demon, to w końcu luchadores grał tego złego.
Na imdb mało osób głosowało i małe notowania zbiera ten film, ja na 10punktów, osobiście dałbym 6, także źle nie jest, szczególnie ze to debiut reżyserski Bageta, więc jestem ciekawy jak dalej mu pójdzie i czekam na kolejną część.
Na koniec parę słów o głównym aktorze czyli Rey Misterio Sr., wiadomo ze wrestler ten został w cieniu swego siostrzeńca Rey Misterio Jr., ale zasługuje również na uwagę, mimo wieku jego postura i kondycja wciąż jest dobra. Właśnie przez posturę i w sumie powolność dużego sukcesu w wrestlingu meksykańskim nie zrobił, o te największe federacje się tylko otarł, ale mimo tego stał się bardzo popularny.
Swój debiut na ringu zaliczył w 1977roku, walczył głównie już nieistniejących federacjach jak WWA, IWC tam zdobywając pasy. W 1988roku stracił maskę na rzecz Fishmana, sam jednak parę razy pozbawiał maski wielu znanych wrestlerów m. in. Psicosis'a (rok temu znów pokonał Psicosi'a w hair machu)
Występował w AAA, ostatnio sporadycznie pojawia się w ringu głównie w federacjach indys w Meksyku.
Komentarze (2)
Skomentuj stronęCo do filmu to jest tak jak sądziłem niestety :/ Grupka pustostanów ograniczonych umysłowo niczym znany były minister oświaty kozaczy na lewo i prawo w konsekwencji czego, w kolejności giną sobie. Żal.
Gdyby film nie zawierał w sobie tematyki wrestlingowej, to nawet bym go nie ścią... eee... nie wypożyczał :D
Chciałem nawet ściągnąć ten film, możliwe że po tej recenzji to uczynie.. ale chyba bardziej dla śmiechu niż grozy :D