Wywiad: Bayley dla Journey of a Frontman.

Obecna mistrzyni kobiet NXT, Bayley, udzieliła ostatnio wywiadu dla portalu muzycznego Journey of a Frontman. Rozmowa przeprowadzona przez Alexa Oberta miała miejsce bezpośrednio przed ogłoszeniem pierwszego w historii Iron Woman Matchu. Jak wiemy, odbędzie się on 7 października na nadchodzącym TakeOver, a podczas niego Sasha Banks wykorzysta przysługującący jej rewanż jako byłej posiadaczce pasa.

Alex Obert: Reprezentujesz NXT i przez większość czasu występujesz w Full Sail University, z wyjątkiem niektórych live eventów. Jednakże najważniejsza walka w Twojej dotychczasowej karierze odbyła się w olbrzymiej, wyprzedanej arenie. Jak czułaś się, zdobywając pas w takim miejscu?
Bayley: Przed walką myślałam, że zjedzą mnie nerwy. Myśl występowania przed tak wieloma ludźmi porządnie mnie przeraziła. Ale gdy byłam już na miejscu, uświadomiłam sobie, że to milion razy łatwiejsze, ponieważ jest tam tak dużo energii i o wiele więcej hałasu. Bardzo mi to pomaga. Przemieniło całe zdenerwowanie w ekscytację. Naprawde kocham walczyć w małych, kameralnych miejscach takich jak Full Sail, ale nie czuje się wtedy tak, jakby obserwowało mnie szesnaście tysięcy ludzi. Teraz chcę po prostu, żeby było tak co tydzień.

Wielu ludzi mówi o tym, jak Ty, Sasha, Becky i Charlotte szczerze celebrowałyście Twoje zwycięstwo w ringu bezpośrednio po walce, mimo tego że z Sashą odgrywałyście role prawdziwych rywalek. Co to dla Ciebie znaczyło?
To było naprawdę niesamowite i czuję, jakby był to jeden z najważniejszych momentów dla całej naszej czwórki. Czuję, że to coś, co fani chcieli zobaczyć od dawna, bo widzieli, jak wszystkie cztery dorastałyśmy wspólnie przez kilka ostatnich lat.. Wiedzą, jak ciężko wspólnie pracowałyśmy i ile zrobiłyśmy dla dywizji. Widzieli, jak dorastałyśmy oddzielnie, podążając własnymi ścieżkami. Widzieli Sashę i Charlotte wygrywające pasy mistrzowskie i całą resztę. Storyline'y i cała reszta - wiem, że to znaczyło dla nas wszystko, bo widziałyśmy się codziennie przy treningach i skupianiu się na tym samym celu. Wiemy, jak ważne są walki o pas, a szczególnie ta jedna. Wiedziałyśmy, że nasza czwórka, włącznie z innymi Divami, ciężko pracowała, żeby dojść do momentu, w którym stanęłam w ringu naprzeciwko Sashy. Gdyby nie było to dla Charlotte, Becky i każdej równie ciężko pracującej Divy, nie mogłybyśmy dokonać tego w takim miejscu. W naszych oczach była to cała nasza czwórka razem od nie pamiętam kiedy. One zajmują się teraz swoimi rzeczami, są zajęte na RAW i SmackDown. Ja jestem w NXT, więc nie wiadomo, kiedy zdarzy się następna taka okazja. To był po prostu szacunek, mając na uwadze to, jakie relacje łączyły nas w przeszłości. Uważam, że wreszcie zyskałam szacunek Sashy i pokazałam jej, że nie jestem tylko od dawania piątek i elementów ubioru, Chcę wznieść dywizję na równie wysoki poziom, na jaki ona ją wzniosła. To była naprawdę niesamowita chwila. Myślę, że to ją fani zapamiętają najbardziej.

Co myślałaś o odniesieniu się do waszego pojedynku przez samego Stone Colda Steve'a Austina w jednym z jego podcastów?
To było naprawdę fajne. W przeszłości był on fanem naszych walk. Po Fatal Four Wayu zaczął śledzić mnie na Twitterze. Myślałam, że oszaleję! Wtedy zauważyłam, że ogląda NXT i że szczególnie docenia kobiece pojedynki. Więc wiedziałam, że jest naszym fanem, ale gdy usłyszałam, jak recenzuje nasze starcie, słuchałam tego i nie mogłam uwierzyć, jak wiele przemyśleń i czasu mu to zajmuje. Nie mówił niczego innego oprócz miłych słów. Oglądał to i w międzyczasie mówił o tym w swoim podcaście. Nazwał mnie i Sashę gwiazdami i powiedział, że to był profesjonalny wrestling. Nie ma większego komplementu. Jeśli możemy zadowolić Stone Colda, to czuję, jakbyśmy mogły zrobić wszystko. To jest w tym wszystkim najlepsze!

Twoja postać istnieje już od ponad dwóch lat i przez ten czas ciągle się rozwija. Ci, którzy obserwują tę wędrówkę i widzą jej efekty, dopingują Cię, w wyniku czego jesteś bez wątpienia jedną z najpopularniejszych osób w historii NXT. To bardzo interesujące, gdy widzisz, jak wspierają Cię zarówno małe dziewczynki, jak i dorośli mężczyźni.
Rozmawiałam o tym z przyjacielem i z tatą. Widzę wszystkie te dziewczynki ubrane jak ja i jest to niesamowite. Też taka byłam, ubierałam się jak Lita lub ktokolwiek, kogo kochałam w tamtym czasie. A teraz widzę dorosłego faceta z koszulką "I'm A Hugger" noszącego ją z dumą. Przychodzą do mnie mamy i dziękują mi za bycie inspiracją dla ich dzieci. Wspierają mnie nastolatkowie i ekipa. Naprawdę zauważam różne rodzaje fanów, których zyskuję, niezależnie od tego, czy chcą mnie dopingować, być takimi jak ja czy po prostu dziękować mi, bo ich dzieci mają wzór do naśladowania. Ale myślę, że moim ulubionym widokiem jest dorosły mężczyzna w mojej koszulce. To naprawdę świetne. Nigdy nie myślałam, że mogłabym wywrzeć na nich takie wrażenie w tak krótkim czasie. Jestem szczęśliwa i podekscytowana, gdy widzę, jak przybywa ich coraz więcej.

Co czujesz, gdy dostajesz prace wykonywane przez fanów?
Kocham je wszystkie. Myślę, że ludzie świetnie się bawią, rysując mnie, bo zakładam na siebie wiele przeróżnych barw. Mogą robić też opaski na głowę, kucyki, małe dinozaury i roboty lub cokolwiek im przyjdzie na myśl. Tworzą dla mnie naprawdę świetne rzeczy. Mam dużo plakatów i obrazków, które dostałam od innych. Trzymam je w moim mieszkaniu i w moim pokoju. Teraz otrzymuję dużo prac z Four Horsewomen. Uwielbiam patrzeć na to, jak wiele czasu fani potrafią poświęcić, żeby wyrazić swoje uznanie dla nas.

Cofnijmy się do 2013 roku. Kto pomógł Ci w stworzeniu i modelowaniu Twojej postaci?
Dusty, The American Dream. Od kiedy mieliśmy zajęcia z prom co tydzień, on oglądał materiały i mierzył się z pomysłami, na które wpadałam. Każdego tygodnia mówił coś w stylu: "Oh, powinnaś zrobić to. Powinnaś zacząć prowadzić rocznik i zbierać zdjęcia wszystkich zawodników. Po prostu poproś ich, żeby przyszli i Ci to podpisali!" Tak dużo materiałów i wiedzy. Ciągle mówił mi "Cofnij się do momentu, gdy miałaś siedem lub dwanaście lat jako fanka. Po prostu wydobądź to z siebie." Gdy tylko to powiedział, stało się to bardzo łatwe. Tak jakbym dalej miała dziesięć albo dwanaście lat!. W pierwszej walce jako Bayley (przeciwko Alicii Fox) miałam założonego kucyka. Ale gdy weszłam na ring, rozpuściłam włosy. Myślałam wtedy "No, muszę rozpuścić swoje włosy. To walka wrestlingowa." Normalnie miałam zawsze rozpusczone włosy podczas pojedynków. Gdy udałam się na zaplecze, pierwszą osobą czekającą na mnie, którą zobaczyłam, był Dusty. Powiedział "Dlaczego rozpuściłaś włosy?" "Bo nie chcę, żeby się zniszczyły." Nie chciałam tego. On odpowiedział "Od teraz zawsze nosisz kucyka. Przychodzisz tutaj z kucykiem, walczysz z kucykiem. Nie obchodzi mnie, jak wyglądasz po walce, to Twoja sprawa." Skwitowałam to "Okej, spoko." Od tamtego momentu zawsze zakładałam kucyka I byłam bardzo szczęśliwa, dlatego że to on dał mi osobistą poradę.

Skąd ring-name "Bayley"?
To był jeden z moich pomysłów. Miałam krótką listę nazw, a Bayley była jedną z nich, ale zapisywało i wymiawiało się ją w inny sposób. B-a-i-l-e-y. Więc zapytałam, czy byłaby możliwość zmiany tego na B-a-y-l-e-y. Chciałam, żeby coś to dla mnie znaczyło, a nie było jedynie losową nazwą. Jestem z Bay Arena, więc zapytałam, czy można by było wymawiać to w ten sposób. Musiałam czekać jakiś tydzień, żeby upewnić się, czy nikt mi tego wcześniej nie zajął. Nie stanowiło to dla nikogo żadnego problemu i teraz dodatkowo znaczy coś więcej dla mnie.

Co sądzisz o swojej muzyce wejściowej?
Naprawdę ją lubię. Naprawdę lubiłam też starą. Szczerze, gdy dostałam nową muzykę, nie byłam jej fanką. Postanowiłam słuchać jej więcej, i więcej, i więcej. Zaczęłam zastępować nią moją dawną piosenkę, gdy oglądałam swoje walki na laptopie. Oglądałam siebie wychodzącą przy nowej wejściówce i zaczynałam ją naprawdę lubić. To wtedy pomyślałam, że powinno być super. Kiedy wyszłam przy niej po raz pierwszy na TakeOver, wyglądało, że ludzie naprawdę ją kupują. Zaczęli klaskać i ruszać się zgodnie z rytmem. Dlatego wiedziałam, że to wypali. Teraz naprawdę ją lubię, jest jednym z tych utworów, które wprawiają mnie za każdym razem w dobry humor.

Widziałem w tym roku na Twitterze zdjęcia z jednej z najbardziej niezwykłych walk w historii live eventów. Ty i Sami Zayn przeciwko Sashy Banks i Tylerowi Breeze'owi. Jak czułaś się tamtej nocy?
To było naprawdę świetne. Będąc długoletnią fanką i dorastając na scenie niezależnej, Sami Zayn był dla mnie kimś, komu zawsze się przyglądałam. Nie da się zaprzeczyć temu, jak jest on niesamowity. Tyler Breeze - mój chłopak znał go jeszcze z Kanady. Był on więc kimś, o kim zawsze wiele słyszałam Sasha jest za to moją ulubioną przeciwniczką. Byłam w ringu z trzema najlepszymi wrestlerami i z trzema moimi ulubionymi ludźmi. Występowanie w jednej drużynie z Samim Zaynem i przyglądanie się mu, jak wychodzi na ring w mojej koszulce, było wielkim przeżyciem.. Do tego była to walka wieczoru, w której uczestniczenie to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Niesamowite. Chciałabym, żebyśmy powtórzyli to jeszcze nieraz.

Skupiając się na muzyce - co można znaleźć na Twoim iPodzie?
Słucham dużo Paramore. Dorastałam, kochając ich, i mam nadzieję, że pewnego dnia uda mi się spotkać Hayley Williams, bo jest moją ulubienicą! Słucham każdego rodzaju rocka, niedawno zaczęłam słuchać country, ale nie znam żadnych nazw zespołów tego typu. Słucham Taking Back Sunday. Jest taka kapela - Pierce The Veil, Słuchałam ich w szkole średniej i jeździłam na ich wszystkie koncerty. Do dzisiaj rozrośli się przez te wszystkie lata. Na ten moment jest tego całkiem dużo.

Zanim się rozstaniemy - kto według Ciebie będzie następną wielką gwiazdą wywodzącą się z NXT?
Jason Jordan i Chad Gable, którzy właśnie zaczęli karierę w dywizji tag teamów. Jason Jordan był przez dłuższy czas ukrytym diamentem, więc cieszę się, dlatego że coś zaczyna się z nim dziać. A Chad Gable jest po prostu niesamowity, posiada wielką charyzmę i potrafi poruszać się w ringu jak mało kto. Riddick Moss i Elias Samson mają spory potencjał i mam nadzieję, że dostaną wkrótce swoją szansę, bo pracują na nią bardzo ciężko. Według mnie są świetni. Niektóre Divy też. Czuję, że Carmella zostanie pewnego dnia wielką gwiazdą. Mamy też dziewczyny takie jak Peyton Royce czy Billie Kay. Myślę, że wybije się tu wkrótce dużo gwiazd, nawet w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy.

Na koniec - jak czujesz się, wychodząc przy najbliższym TakeOver jako mistrzyni, a nie jako underdog i pretendentka?
Czuję na sobie teraz większą presję w porównaniu do ostatniego TakeOver, bo teraz jestem mistrzynią, gram pierwsze skrzypce. To ja trzymam pochodnię i jestem teraz celem. Muszę być przygotowana dwa razy bardziej niż wtedy, kiedy nie byłam jeszcze mistrzynią. Chcę pokazać, że to nie był fart. To coś, co chcę trzymać z dumą przez długi czas. Teraz to moje dziedzictwo i mój czas na zapisanie własnego rozdziału w historii.

Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)

dodane przez Michał Charkiewicz (Carrik) w dniu: 13-09-2015 22:08:05

Udostępnij

Komentarze (0)

Skomentuj stronę

: : (opcjonalnie) :

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy