1. Co sprawiło, że zostałeś zawodowym wrestlerem ? Czy ktoś Cię zainspirował ? A może zobaczyłeś jakąś walke ?
Wrestling uwielbiałem już od dziecka, ale nigdy nie myślałem, że będzie to mój sposób na życie. Ocknąłem się dopiero po rozmowie telefonicznej ze swym najlepszym przyjacielem. Powiedział mi, że trenuje w Mineapolis, aby zostać zawodowym zapaśnikiem. Poszedłem odwiedzić go kilka dni później i gdy zobaczyłem ring coś zadzwoniło mi w głowie. Tydzień później zacząłem trenować. Reszta jak to się mówi jest historią...
2. Jakiemu trenerowi przypisujesz swój sukces ?
Towarzyszyłem Eddiemu Sharkleyowi i Terremu Foxowi na obozie w Mineapolis. Podczas gdy Terry uczył mnie podstaw wrestlingu, Eddie wpajał mi wiedzę o nim. Dużo rzeczy nauczyłem się od chłopaków przebywających na obozie i właśnie na tym obozie zacząłem toczyć pierwsze walki. Do dzisiaj moje szkolenie trwa ponieważ uczę się zawsze czegoś gdy wchodzę na ring.
3. Jaka była Twoja pierwsza walka. Kiedy się odbyła, kto był Twoim przeciwnikiem, komu pomagałeś wtedy ?
Moją pierwszą walkę stoczyłem z " Sheriffem " Johnnym Emeraldem w listopadzie 2000 roku. Wiedziałem, że to nie był wielki mecz, ale byłem bardzo podekscytowany tym wydarzeniem. Myślałem, że chociaż w małym stopniu pokazałem ludziom, że drzemie we mnie jakiś potencjał. Z perspektywy czasu widzę co to było - młode, zielone koźle w jego pierwszym meczu.
4. Jakie osiągnięcie uważasz za największe w swojej dotychczasowej karierze ?
Myślę, że moim największym osiągnięciem jest codzienne rozwiązywanie mojej drogi życiowej, w której wykonuje dużo ciężkiej pracy. Jestem dumny, że zachowałem swoją integralność i nie złożyłem w ofierze swoich wartości posuwając się do przodu.
5. Kogo uważasz za najtrudniejszego przeciwnika do tej pory ? Jaka była najlepsza walka w Twoim wykonaniu ?
Bryan Danielson jest cholernie dobrym zawodnikiem. Walka z nim bark w bark przez 75 min. była dla mnie wielkim osiągnięciem.
6. Gdybyś miał okazję stanąć z kimś twarzą w twarz na ringu, kto by to był ?
Wymienię tylko paru z nich, na pewno byliby to : Dynamite Kid, Great Muta i The Horsemen
7. Co Cię irytuje w tym biznesie ?
Jest wiele takich rzeczy. Prawdopodobnie mógłbym napisać o tym całą stronę, ale najbardziej irytuje mnie to, że ludzie, którym należy się szacunek go nie dostają a dostaja go faceci którzy nic nie pokazują na ringu a mają jedynie odpowiednie gabaryty.
8. Co kochasz w tym biznesie ?
Połączenie lekkoatletycznej konkurencji i rozrywki- tym wrestlingow nie dorównuje żaden inny zawód. Wspaniała jest też możliwość podróży i tryb życia wrestlera.
9. Gdzie widzisz siebie za pięć lat ?
Przy odrobinie szczęścia chcę kontynuuwać udaną karierę ringową. A jeśli nie to i tak chciałbym uczestniczyć w życiu wrestlingu.
Wywiad z Austin'em Aries'em
Komentarze (0)
Skomentuj stronę