Wywiad z Chrisem Benoit (www.tsn.ca)

Michael Landsberg : Mielismy juz wielu interesujacych gosci m.in. Vince'a McMahona, The Rocka, czy tez Stone Colda. Dzis jednak jest specjalny gosc- Kanadyjczyk Chris Benoit, obecny mistrz WWE. Milo mi Cie widziec.

Chris Benoit : Mi takze milo byc tu.

Michael Landsberg : Czy nadal jestes Kanadyjczykiem?? Wielu powiada, ze Chris Benoit jest juz z Georgii...

Chris Benoit : Tylko mieszkam w Georgii.

Michael Landsberg : OK. O tym pogadamy potem. Gratulacje, zostales mistrzem swiata!! Powiedz mi Chris jak sie czules w tym wznioslym momencie?

Chris Benoit : Wszystko bylo jak w zwolnionym tempie. Naprawde nie moglem w to uwierzyc. Przebudzilem sie dopiero kiedy zadzwonil gong i uslyszalem ludzi klaszczacych na moja czesc. To naprawde niesamowite.

Michael Landsberg : Czy to byly prawdziwe emocje? Jestes przeciez wrestlerem, wiec ta radosc moglaby byc udawana...

Chris Benoit : Nie, w zadnym wypadku. To byl jak dotychczas punkt kulminacyjny mojej 18-letniej kariery. To bylo cos, czego nigdy nie doswiadczylem w zyciu. Na to pracowalem. Wybilem sie z Calgary i doszedlem do Madison Square Garden.

Michael Landsberg : Czy WWE dalo Ci pas bo jestes "mniejszego formatu"? Jaka byla filozofia w tym posunieciu? Kazdy przeciez od dawna wie ze jestes jednym z najlepszych, jesli nie najlepszym wrestlerem swiata, ale i kazdy potwierdzi, ze nie masz gabarytów na mistrza.

Chris Benoit : Nigdy nie patrzylem na to z tej strony. To, ze nie jestem najwyzszy nic nie znaczy. Wiem, ze wielu nigdy we mnie nie wierzylo. Po prostu jestem soba. Jestem nieco cichy, nieco skryty i niesmialy. Nie zmienie sie.

Michael Landsberg : Jak myslisz jak to sie stalo? Przeciez ani nie zabawiasz ludzi przed mikrofonem jak Rock czy Jericho, ani nie jestes gigantem, a wiadomo, ze Vince lubi raczej poteznych wrestlerów. Wiec jak myslisz czy jest jakas szansa, ze sie zmienisz i poprawisz mic skillsy, albo "roznosniesz sie"?

Chris Benoit : Skadze. Spójrz na Shawna Michaelsa, albo Breta Harta. Nie byli monstrualnie zbudowani, a byli mistrzami nie raz, nie dwa. Wiec widzisz, ze rozmiar nic nie znaczy.

Michael Landsberg : Nie bales sie, ze mozesz sie zatrzymac w martwym punkcie kariery? Przeciez na poczatku nie byles pushowany, a wrecz przeciwnie, jobbowales slabszym od siebie...

Chris Benoit : No cóz, zdarza sie. Ale ja sie nie zalamywalem, dazylem do celu. Wrestling to moja pasja, zycie. Nie mysle o tym jako o pracy. Jestem szczesliwy z tego co robie.

Michael Landsberg : Kiedy to mówisz wskazujesz na pas prawda?

Chris Benoit : Tak.

Michael Landsberg : Kiedy masz pas jestes pierwszym i najlepszym wrestlerem.

Chris Benoit : Pierwszym i najlepszym do rozerwania fanów.

Michael Landsberg : A czy nie chcialbys spróbowac swoich sil np. w reklamie czy tez w filmach jak The Rock? On jest ciagle w TV. Teraz Ty masz swoje piec minut. Nie chcialbys zostac gwiazda telewizji?

Chris Benoit : Gdyby nadarzyla sie okazja, skorzystalbym.

Michael Landsberg : Naprawde???

Chris Benoit : Tak, ale na razie skupiam sie na wrestlingu.

Michael Landsberg : A jak tam Kevin Nash?

Chris Benoit : No fakt, ze nie przepadamy za soba. Nigdy nie walczylem z nim 1 na 1, ale bylem z nim w tag teamie. Powiem tyle, ze on nie jest materialem na mistrza.

Michael Landsberg : Teraz wiekszosc mlodych chlopaków odpowiada na pytanie kim bys chcial byc odpowiada Chris Benoit. A kim Ty chcialbys byc??

Chris Benoit : Soba po prostu soba. Mialem wzloty i upadki, ale 18-letnia kariera naprawde sprawiala mi wielka radosc.

Michael Landsberg : Kiedy mówie, ze boli mnie kark to znaczy, ze po prostu mam jakies nerwobóle. Ale jak wrestler mówi, ze boli go kark, to oznacza klopoty... Miales powazna kontuzje w 2001 roku...

Chris Benoit : Stracilem caly rok...

Michael Landsberg : Nie miales dni kiedy myslales "zarobie jeszcze troche i odejde póki moge chodzic"?

Chris Benoit : Mialem momenty strasznego zwatpienia. Plakalem jak lekarz powiedzial, ze moge juz w zyciu nie uprawiac wrestlingu... Ryzyko wrestlingu jest wliczone w "prace".

Michael Landsberg : Rozumiem. A co robisz, zeby w dzien walki byc w swietnej formie?

Chris Benoit : Pracuje duzo i jem duzo. Prócz tego wysypiam sie odpowiednio.To klucz do bycia skupionym.

Michael Landsberg : Co Cie motywuje do dalszej pracy? Czy np. pieniadze, jak niektórych?

Chris Benoit : Nie. Sa róznice. Niektórzy np. .Lex Luger walcza dla kasy, ale ja czy np. Bret Hart to juz tylko czysta pasja.

Michael Landsberg : A czy móglbys byc kumplem kogos kto nie dzieli tak Twej pasji? Na przyklad Brock Lesnar? Odszedl, prawda?

Chris Benoit : On jest moim kumplem.

Michael Landsberg : On rzucil wrestling bo nie lubil podrózy i takich tam.

Chris Benoit : Mam nadzieje, ze Brockowi powiedzie sie w NFL. Niech spelnia marzenia i bedzie szczesliwy. Uwazam, ze on powróci do WWE...

Michael Landsberg : On byl tym szczesliwcem, który dostal pas od razu prawda? Ty musiales tyrac kilkanascie lat prawda?

Chris Benoit : Tak i nie. Nie jest powiedziane kto i kiedy zdobedzie pas. Wszystko bylo przemyslane. Brock wdarl sie na szczyt szybko bo tak mialo byc. Mnie bardzo satysfakcjonuje nie tylko pas i czek co miesiac. Czesto najwieksza motywacja sa slowa np. Vince'a McMahona czy tez Kurta Angle. Powiedza oby tak dalej i to mnie nakreca.

Michael Landsberg : Powiedz mi cos o Eddie Guerrero. Nie ukrywasz, ze jest Ci najblizszy w federacji...

Chris Benoit : Eddie mial kilka wypadków. I to powaznych, samochodowych. Mial tez inne problemy, mianowicie z alkoholem i narkotykami. Byl w glebokim dolku, ale na szczescie udalo mu sie z niego wydobyc. Wrócil, jest szczesliwy i bardziej skupiony niz kiedykolwiek przedtem.

Michael Landsberg : Jak trudno wrócic do normalnosci kiedy swiat spycha Cie w strefe ciemnosci?

Chris Benoit : To nie swiat spycha nas w strefe ciemnosci. Sami to robimy. Gdzies przeczytalem o Ravenie, który podobno bierze 200 pigulek przeciwbólowych dziennie!! To ekstremalny wynik... Ja lezac w szpitalu bralem 4 tabletki dziennie... Kazdy ma swój rozum i swój wybór.

Michael Landsberg : Wiec te wybryki to byl wybór Eddiego?

Chris Benoit : Tak, dokladnie.

Michael Landsberg : Ale i tak Go lubisz? I czy rozumiesz dlaczego przedawkowal te pigulki?

Chris Benoit : Rozumiem dlaczego to zrobil, ale nie rozumiem ludzi którzy mu mówili ze to pomoze...

Michael Landsberg : Ale teraz wrócil zdrowy i w pelni sil, tak?

Chris Benoit : Tak i jest w lepszej formie niz kiedykolwiek.

Michael Landsberg : Dla mnie ten Twój pas to swietosc. Rozmawiamy z Chrisem Benoit, genialnym kanadyjskim wrestlerem. Dali Ci pas, bo tak im sie chcialo, a niekoniecznie dlatego, ze zasluzyles... Ale pracowales na to 18 lat i uwazam, ze zasluzyles na ten pas jak nikt inny.

Chris Benoit : Dzieki. Naprawde wrestling to magia. Jak slysze ludzi krzyczacych moje imie jak podczas meczu za pamiec Owena Harta z Bretem to jestem w raju. Tak samo pieknie bylo jak zmusilem Triple H'a to tapowania- a jak wiadomo On nigdy nikomu nie tapowal. To duzo dla mnie znaczy.

Michael Landsberg : Duzo dla Ciebie znaczy? Przeciez to tylko biznes, ukartowana sprawa...

Chris Benoit : Ale dla mnie to cale zycie.

Michael Landsberg : A teraz pogadajmy o nastepnym Pay-Per-View.

Chris Benoit : Zanim do tego przejdziemy...

Michael Landsberg : Ej, to ja prowadze ten wywiad!

Chris Benoit : A mam wstac??

Michael Landsberg : No ok., juz bede grzeczny. Jak dlugo masz zamiar jeszcze byc aktywnym zapasnikiem? Po tych wszystkich urazach?

Chris Benoit : Wtedy kiedy nie bede mógl robic tego co kocham. Kiedy nie bede mógl dawac suplexów tu i ówdzie i kiedy nie bede mógl dawac Swandive Headbuttów.

Michael Landsberg : A ja pójde na emeryture kiedy skoncze calowac tylki moim gosciom tak jak to robie teraz. A ze na razie nie mam z tym problemów to jeszcze Ci troche poslodze...

Chris Benoit : Dzieki stary, doceniam to...

Opracował : WeeMan

Oryginalny wywiad pochodzi ze strony : http://www.tsn.ca/wrestling/news_story.asp?ID=80237&hubName=wrestling

dodane przez WeeMan w dniu: 18-09-2007 11:06:57

Udostępnij

Komentarze (5)

Skomentuj stronę

: : (opcjonalnie) :

SZKODA ZE TAK SWIETNY WRESLER ODSZEDL OD NAS NA ZAWSZE BYLES NAJLEPSZY ZAWSZE BEDZIESZ W MOJEJ PAMIECI

napisane przez ANULA w dniu : 16-01-2008

Czytajac ten wywiad mozna powiedziec ze Benoit byl spoko gosciem. Kochal to co robil a to jest najwspanialsze w wrestlerze. Az nie mozna uwierzyc ze na samym koncu zrobil to czego nie powinien... Nie wiem jak bym zareagowal jakby takie cos zrobil np CM Punk.

napisane przez Killaz w dniu : 18-03-2013

A co to za różnica, czy to Benoit, czy Punk czy Funaki? Tragedia jest tragedią. A nad oceną Benoita należało by się zastanowić, bo to nie jest czarno-biała sytuacja. Z jednej strony był to dorosły facet i wiedział co robi, a z drugiej, gdzie było WWE? Przecież Benoit nie oszalał z dnia na dzień, to musiał być proces. Więc co, nikt tego nie widział? Wymazując Benoita z historii, WWE próbuje ukryć swoją winę, sugerując - to jest Benoit, morderca, nie warto o nim mówić. A tego potwora, który zabił siebie i swoją rodzinę, wyhodowali do spółki Benoit i Vince (bardziej sprawiedliwie byłoby nawet napisać - Benoit pod wpływem Vince'a, bo przecież nie szprycował się tak sam z siebie, ale podkreślam raz jeszcze - Benoit był dorosłym facetem, więc wiedział, co robi).

napisane przez SixKiller w dniu : 18-03-2013


Cytat: SixKiller

A co to za różnica, czy to Benoit, czy Punk czy Funaki?


Wytlumacze ci to co mam na mysli: oczywiscie ze nie wazne kto by to zrobil, czy to by byl Big Show, Yoshi Tatsu albo JTG, to i tak bylaby tragedia i kazdy by o tym gadal. Jednak dla mnie moim ulubionym wrestlerem jest CM Punk wiec jezeli on by cos takiego zrobil bardziej by mnie to dotknelo niz np u JTG. Sadze ze to jest normalne ze historia cie bardziej rusza jezeli jest z twoim idolem. Takie jest moje zdanie :D

Co do Benoita: pewnie gdyby na czas dostalby jakas terapie ktora WWE by mu zafundowalo to by nie doszlo do takiej sytuacji. Moze byc jednak i tak ze WWE nic dziwnego w Chrisie nie widzialo i mysleli ze wszystko jest w porzadku. Ciekawe jestem jak McMahon zareagowal jak dowiedzial sie o tej sytuacji.

napisane przez Killaz w dniu : 18-03-2013


Cytat: Killaz

Sadze ze to jest normalne ze historia cie bardziej rusza jezeli jest z twoim idolem.


I tak i nie. Wielu wrestlerów to w prywatnym życiu dupki - biją, gwałcą, zdradzają itd. Oczywiście wszystko to w porównani z tym, co zrobił Benoit, wydaje się drobnostką, ale ocena tych czynów jest jednoznacznie negatywna. I...? Czy ktoś znielubił Austina po tym, jak ten przywalił Debrze? No właśnie. Jesteśmy fanami postaci albo talentu, ale rzadko osoby.

napisane przez SixKiller w dniu : 19-03-2013

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy