Wywiad z Mike'm Quackenbush'em

DoF : Jak zostałeś zawodowym wrestlerem ?

MQ : Amatorsko walczyć zacząłem w 1991 roku. Moja przygodna w poważnych promocjach zapaśniczych rozpoczęła się w 1997 roku wtedy to zaczęłem również dużo podróżować.

DoF : Komu markowałeś za czasów młodości ? A kogo nie nawidziłeś ?

MQ : Jako dziecko naprawdę nie interesowałem się zapasami. Kiedyś chłopak na osiedlu załatwiał gale PPV i wszyscy się nimi ekscytowali. Pamiętam jak zobaczyłem pierwszą Wrestlemanię. Jedynym facetem na którego dało się popatrzeć był Jake Roberts. Hogan i Warrior byli tak nudni i niewysportowani, że wcale mi się nie podobali.

DoF : Twój feud z The Reckless Youth był jednym z najlepszych w historii federacji niezależnych. Czy czujesz, że ta rywalizacja spowodowała, że stałeś się lepszym wrestlerem ?

MQ : Oczywiście. Mogę nie być klasowym wrestlerem, ale zawszę uczę się czegoś walcząc z innymi. Może ta uwaga zabrzmiała głupio, ale wielu facetów, która dostaje walkę z wrestlerem klasy światowej niczego się nie uczy. Ja walczyłem z Reckless około 60 razy i za każdym razem wynosiłem z ringu coś wartościowego. Lata 1997 - 2000 naprawdę rozwinęły moją karierę.

DoF : Gdzie nauczyłeś się japońskich i meksykańskich stylów walki ? Czy było przyswojenie tych styli było bardzo trudne ?

MQ : Lucha Libre jest niezwykle trudną techinką do przyswojenia. Miałem szczęście, że przez lata pracowałem z wieloma luchadorami, i starałem się podejrzeć około dwóch metod walki każdego z nich. Japoński styl jest bardziej podobny do zapasów klasycznych, różnica między nim a lucha libre jest w ruchach oraz wyrażanych emocjach.

DoF : Który mecz uważasz za najlepszy w swojej karierze ?

MQ : Trudne pytanie. Z lat 90 będzie to na pewno three way match z Break the Barrier, w którym zmierzyłem się z Lou'em Marconi'm i Don'em Montoya. W nowym tysiącleciu wiele dobrych walk stoczyłem w CHIKARze w walkach tag teamów.

DoF : Jesteś innowatorem wielu ciosów, jak rozwijasz swoją inwencję twórczą ?

MQ : Próbuję patrzeć na walki wielu wrestlerów, ale natchnienia szukam nie tylko w zapasach lecz również w filmach i różnych przedstawieniach.

DoF : Co jest twoim najlepszym wspomnieniem w tym biznesie ?

MQ : Pracowanie z Eddim Guerrero w zeszłym roku było dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem. Jeste wiele rzeczy, których nigdy nie zapomnę np. wiele wspaniałych doświadczeń z fanami. Gdy fani w wXw otoczyli ring krzycząc " Please come back " to naprawdę się wzruszyłem.

DoF : Kto jest twoim wymarzonym przeciwnikiem, z wrestlerów żyjących lub nie ?

MQ : Najbardziej chciałbym zawalczyć z Tiger Mask i Satoru Sayama.

DoF : Możesz coś opowiedzieć o swoich książkach, jak fani mogą je dostać ?

MQ : Na przełomie lat 2000/01 napisałem autobiografię pt. "Headquarters," , która odkrywa w dużym stopniu moje życie prywatne. Książka prezentuje jak prywatne życie i wrestling mogą ze sobą kolidować nawet przez wiele lat. Około połowę autobiografii zajmują moje przygody we wrestlingu. Książkę można zakupić poprzez moją witrynę internetową. W 1999 roku napisałem książkę "Fantastic Finishers", ale teraz jest bardzo trudno ją zdobyć.

DoF : W jakiej federacji najlepiej ci się pracowało ? A jaką najmniej miło wspominasz ?

MQ : Wracając z pierwszego touru po Niemczech mogę powiedzieć, że tamtejsze wXw to wspaniałe miejsce do pracy. Szczególne miejsce w mej pamięci zajmuje tłum kibiców obecnych na gali FMA w Philadelifii.

DoF : Co myślisz o obecnej sytuacji w federacjach niezależnych ? A co o WWE ?

MQ : Promocje niezależne stają się coraz lepsze, ale ogólnie rzecz biorąc nadal są wtórne i dosyć nudne. Wszystkie federacje prezentują praktycznie to samo i przytłaczająca jest jednostajność tego wszystkiego. WWE jest okropnie nude, ale oglądam czasem tylko Raw więc nie mogę być uczciwy z oceną całej federacji.

DoF : Vince McMahon dzwoni do ciebie i chce abyś wlaczył w jego federacji, ale miałbyś tam promować młode gwiazdy. Poszedłbyś na taki układ czy wolałbyś zostać w federacjach niezależnych, gdzie jesteś lansowany ?

MQ : Naprawdę nie wykazuję żadnego zainteresowania pracą dla WWE. Pieniądze nie są w życiu wszystkim, wolę walczyć w CHIKARze niż być chłopcem od jobbowania dla Vince'a.

DoF : Na walki jakich wrestlerów lubisz najbardziej patrzyć ?

MQ : Często oglądam Toryumon, ale nie potrafię wybrać z tamtąd jednego wrestlera, którego styl najbardziej mi się podoba. Poza tym bardzo lubię patrzeć jak walczą : Jushin Liger, Manami Toyota, Johnny Saint i Dos Caras.

DoF : Czy masz coś do powiedzenia czytającemu ten wywiad ?

MQ : Oglądaj lokalne federacje niezależne! A kiedy masz ochotę na jakąś odskocznię od nudnego wrestlingu wpadaj na chikarapro.com !



tekst źródłowy : http://www.declarationofindependents.net/doi/pages/interviews/quack.html

dodane przez Paweł Sobociński (nasjazz) w dniu: 09-06-2008 14:55:10

Udostępnij

Komentarze (0)

Skomentuj stronę

: : (opcjonalnie) :

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy