Wywiad z The Mizem dla Kuriera Szczecińskiego


Obrażajcie mnie nadal!


Wywiad z Mizem, gwiazdą amerykańskiego wrestlingu.

- W listopadzie zeszłego roku odbył się pierwszy w historii show WWE w Polsce. Przyjechali m.in. Randy Orton czy Sheamus…

- Czy nasz show podobał się dziennikarzom i fanom?

- Naszym zdaniem było świetnie.

- Na żywo to całkiem coś innego niż w telewizji, prawda?

- Tak. Zwłaszcza, gdy publiczność głośno dopinguje. Jakie były wrażenia twoich kolegów po powrocie z Polski?

- Chwalili publiczność. Jak sam powiedziałeś WWE miało tutaj swój pierwszy show w historii. Nie wiadomo było więc czego się spodziewać i co się wydarzy. Czasami publiczność reaguje żywiołowo, a innym razem jest cisza. W Polsce dało się odczuć, że fani dobrze znają poszczególnych zawodników i że regularnie oglądają nasze programy, Raw i SmackDown. Robiliśmy co prawda dokładnie to samo, co w telewizji, ale na żywo dla fanów jest to zawsze inne doświadczenie.

- A co wiedziałeś na temat Polski zanim tutaj przyjechałeś?

- Cóż…Prawdę mówiąc niewiele wiem na temat Polski. Wiem, że to kraj, który znajduje się w Europie. I co ty na to?

- Zawsze coś. Dlaczego zostałeś wrestlerem?

- Zainteresowałem się tym, gdy jako dzieciak mieszkałem w Cleveland w stanie Ohio. Podziwiałem takich zawodników jak Hulk Hogan, Ultimate Warrior, Randy "Macho Man" Savage czy tag-teamy jak The Rockers. Oglądanie tego sprawiało mi wiele przyjemności. Dla dorastającego dzieciaka to był po prostu inny świat, coś niesamowitego. Wszystko było przerysowane, opierało się na scenariuszach, dobro walczyło ze złem… Zabawne, że sam zawsze kibicowałem tym złym. Gdy zacząłem dorastać zacząłem zdawać sobie sprawę, że przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebym i ja mógł to robić. Wziąłem udział w realisty show "Real World", który był w USA bardzo popularny i powiedziałem, że chcę zostać gwiazdą WWE. Usłyszałem wtedy "Nie zrobisz tego, nie uda ci się". Ja jednak wiedziałem swoje. I udało się. Nieważne ile razy ludzie mówili mi, że się nie nadaję, to ja dobrze wiedziałem czego chcę i na co mnie stać.

- Jak wygląda typowy dzień Miza?

- Przykładowo: Z Portland w Oregonie leciałem do Amsterdamu 12 godzin. Stamtąd lot do Warszawy zajął dwie godziny. Niestety podczas podróży zaginął mój bagaż. Takie rzeczy się zdarzają. Ledwo dotarłem do swojego pokoju w hotelu - już zszedłem na dół, żeby udzielać wywiadów. Później czeka mnie spotkanie z fanami. Po wszystkim pójdę spać. Wstanę o 6.30 z rana, żeby polecieć do Rosji, gdzie znowu będą konferencje prasowe i wywiady. Po nich znowu pójdę spać, a rano polecę do Bostonu, żeby wziąć udział w Monday Night Raw (cotygodniowy show WWE - red.). We wtorek rano o g. 6 polecę do Los Angeles, żeby spędzić dzień wolnego po dwóch tygodniach pracy…

- Zatem dużo podróżujesz. Jak udaje ci się przy tym wszystkim zachować dobrą sylwetkę?

- Nawet jak czuję się wyczerpany, to muszę pilnować diety, jeść o wyznaczonych porach i ćwiczyć. Dzisiaj np. zjadłem rybę z warzywami, bardzo zdrowy posiłek. Czasami mam ochotę na coś niezdrowego, np. hamburgera. Ale nie mogę sobie na to pozwolić. Regularnie odwiedzam oczywiście salę gimnastyczną.

- Byłeś w kilku tag-teamach. Z kim współpracowało ci się najlepiej?

- Każdy tag-team był inny, ale zawsze wspomina się ten pierwszy. Będąc w drużynie z Johnem Morrisonem zaczynałem dopiero swoją karierę. Obaj uczyliśmy się. Wierzyłem, że w przyszłości mogę osiągać sukcesy w pojedynkę. Zarówno z Johnem jak i później z Big Showem udało mi się wywalczyć mistrzostwo drużynowe. Z kolei nie powiodło się to, gdy byłem w drużynie z R-Truthem. Cóż… to jego wina.

- Czy często masz okazję rozmawiać z Vince'm McMahonem, szefem federacji?

- Rozmawiamy niemal za każdy razem gdy jestem na Raw lub SmackDown. On zawsze tam jest, a jego drzwi są zawsze otwarte. Nasze dyskusje najczęściej dotyczą tego, w którym kierunku powinna zmierzać moja postać. On zawsze jest w pobliżu.

- Kto cieszy się największym szacunkiem wśród zawodników w szatni?

- Undertaker. On jest w tym biznesie najdłużej i po prostu zasługuje na szacunek. Czasami wydaje mi się, że on jest w WWE od zawsze. Ma oczywiście tą swoją niesamowitą passę zwycięstw na WrestleManii, 19 wygranych, żadnej przegranej. Zresztą założę się, że także w tym roku wygra i jego passa będzie wynosić 20-0. Undertaker nigdy nie spotka się z negatywną opinią. Nikt go nie obrazi ani nic w tym stylu. Nawet jeżeli wraca tylko na jedną walkę w roku, to i tak ludzie - bez względu czy są to zawodnicy WWE czy fani - będą go podziwiać.

- A co sądzisz o dywizji kobiet w WWE?

- Divy WWE są mądre, silne, sexy, zachwycające, wysportowane. To także najciężej pracujące kobiety na świecie. Uwierz mi.

- Jedną z div WWE była twoja partnerka Maryse Ouellet. Jak jej odejście z federacji wpłynęło na wasz związek?

- Po jej odejściu jest między nami lepiej. Ona jest szczęśliwa, że może poświecić się swojej karierze fotomodelki. Maryse jest piękna tak samo na zewnątrz jak i wewnątrz. To najwspanialsza kobieta jaką kiedykolwiek znałem.

- Alberto Del Rio powiedział w jednym z wywiadów, że cię nie lubi i uważa, że "jesteś jak mała dziewczynka". To jakiś żart, czy między wami rzeczywiście dochodzi do zgrzytów?

- Jeżeli mam być z tobą szczery, to niewiele osób za mną przepada. Zawsze były tarcia między mną, a innymi zawodnikami na zapleczu. I pewnie zawsze będą. Wynika to z mojego trudnego charakteru. Ale ja nie zamierzam się zmieniać. Jestem tym kim jestem. I to kim jestem zaprowadziło mnie na szczyt.

- Gdybyś mógł wybrać przeciwnika, z którym miałbyś stoczyć pojedynek na WrestleManii, to kogo byś wybrał?

- Chciałbym walczyć z The Rockiem. Może Johnowi Cenie (ma walczyć z The Rockiem na tegorocznej WrestleManii - red.) powinna przydarzyć się jakaś kontuzja, żebym to ja mógł go zastąpić…

- W programie NXT byłeś mentorem Daniela Bryana, obecnego posiadacza pasa Word Heavyweight Championship. To zawodnik, który świetnie prezentuje się w ringu, a gorzej jeżeli chodzi o przemówienia przed publicznością. Jak oceniasz jego pracę z mikrofonem?

- Zrobiłem co mogłem, żeby nauczyć go jak najwięcej. I myślę, że dobrze radzi sobie jako mistrz. Zresztą gdyby spojrzeć na moją karierę i jego, to są między nami pewne podobieństwa. Obaj konsekwentnie wspinaliśmy się na szczyt, obaj dzierżyliśmy pas United States Championship, obaj wygrywaliśmy Money In The Bank (raz w roku grupa zawodników walczy o walizkę, dzięki której zwycięzca może wezwać w dowolnym czasie na pojedynek obecnego mistrza - red.), obaj wywalczyliśmy najważniejsze pasy federacji, on World Heavyweight Championship, a ja WWE Championship. Dzisiaj Daniel Bryan dostał szansę występu na WrestleManii i myślę, że się do tego przyczyniłem. Stworzyłem gwiazdę.

- A propos pasa WWE. Byłeś w jego posiadaniu przez 160 dni.

- To dłużej niż jakikolwiek inny zawodnik w ciągu trzech lat.

- Pewnie chciałbyś go odzyskać.

- Jasne, że chciałbym go odzyskać! Wszystko co powinieneś robić, gdy jesteś w WWE, to dążyć do zdobycia tego pasa. Nie możesz zadowalać się tylko jakimiś małymi sukcesami. Jeżeli naprawdę chcesz coś znaczyć, to musisz starać się być numerem jeden. Powiem szczerze, że denerwuje mnie, że na WrestleManii nie będę walczył o pas.

- Wspomniałeś już, że lubiłeś jako chłopiec zawodników, którzy ogrywali złe postaci. A jak ty reagujesz, gdy fani na ciebie buczą i gwiżdżą?

- Uwielbiam być wygwizdywany. W ogóle mnie to nie rusza, przynajmniej nie w sensie negatywnym. Nie ma nic lepszego niż, gdy fani mówią mi, że jestem okropny. Zatem gwiżdżcie, buczcie i obrażajcie mnie nadal!

- Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiał i fotografował Bartosz TURLEJSKI

Na zdjęciu: Miz to gwiazda WWE, największej federacji wrestlingowej na świecie. Wyczyny Miza (pełne imię i nazwisko to Michael Mike Mizanin) można oglądać na kanale Extreme Sports Channel. Na żywo w akcji będzie można go zobaczyć 12 kwietnia w Ergo Arenie w Gdańsku.

The Miz udzielił wywiadu Kurierowi Szczecińskiemu, oryginalny tekst pod adresem: http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Sport/Obrazajcie-mnie-nadal!

dodane przez Marcin Koprowski (Koper) w dniu: 25-03-2012 20:06:16

Udostępnij

Komentarze (12)

Skomentuj stronę

: : (opcjonalnie) :

Przy okazji - dziękuję użytkownikom Atti za sugestie odnośnie pytań. Niektóre wykorzystałem. Wywiad został przeprowadzony zanim The Miz spotkał się z fanami.

napisane przez Ghostwriter w dniu : 25-03-2012

Bardzo dobry wywiad, myslalem, ze Mike cos wiecej powie o naszym pieknym kraju, ale co tu gadac :twisted: Mam pytanie do Ciebie Ghost, czy po House-Show w Polsce mozna sie spodziewac kolejnego wywiadu z jakas gwiazda WWE?

napisane przez MJ w dniu : 25-03-2012

Jestem pod wrażeniem, kapitalna robota Ghostwriter. Naprawdę porządny wywiad, prawdziwego eksperta z wrestlerem, świetne pytanie. Miz też ładnie odpowiadał, szczerze i bez pierdzielenia się, ja to lubię. Bardzo dobry wywiad.

napisane przez Alvathen w dniu : 25-03-2012

super wywiad, w końcu wywiad przeprowadził ktoś ogarnięty i zadawał świetne pytania, nawet o sprawy z zaplecza, bardzo dobrze mi sie go czytało
dobra robota Ghostwriter

napisane przez gregorq17mn261 w dniu : 25-03-2012

Nie wiem czy to z mojej inicjatywy ale padło pytanie które zaproponowałem na forum. Chodzi mi o Maryse =)

napisane przez maciejex w dniu : 25-03-2012


Cytat: MJ

Mam pytanie do Ciebie Ghost, czy po House-Show w Polsce mozna sie spodziewac kolejnego wywiadu z jakas gwiazda WWE?


Nie wiem. :) Jeżeli będzie taka okazja (i o ile zostanie mi jeszcze czas) to znowu stworzę temat na Attti "pytania do wrestlera". Jeżeli nie - to na house show pojadę sobie na luzie, żeby drzeć się z innymi z trybun, bez ciśnienia, że mam z kimś porozmawiać. Tak dobrze i tak dobrze.


Cytat: maciejex95
Nie wiem czy to z mojej inicjatywy ale padło pytanie które zaproponowałem na forum. Chodzi mi o Maryse =)


Jeżeli chodzi o Maryse, to wiadomo, że trzeba było o nią zapytać. I postawiłem na pytanie spośród tych sugerowanych na forum, które było hmmm poprawne politycznie. ;)

Było kilka fajnych pytań, które wynotowałem z forum, a których nie udało mi się zadać ze względu na to, że czas mi się skończył. :sad: Może innym razem...

napisane przez Ghostwriter w dniu : 26-03-2012

Dobry wywiad, zarówno dla smarta, jak i dla laika (jeden i drugi znajdzie coś dla siebie). Miz też na chama nie trzymał się swojego gimmicku i wszystko wyszło bardzo składnie oraz interesująco. Ghost jak na full-profeskę przystało - nie zadawał pytań, które wymuszałyby na Mizaninie "chronienie się" za gimmickiem - i to się chwali!


Cytat: Ghostwriter

MJ napisał/a:
Mam pytanie do Ciebie Ghost, czy po House-Show w Polsce mozna sie spodziewac kolejnego wywiadu z jakas gwiazda WWE?


Nie wiem. :) Jeżeli będzie taka okazja (i o ile zostanie mi jeszcze czas) to znowu stworzę temat na Attti "pytania do wrestlera". Jeżeli nie - to na house show pojadę sobie na luzie, żeby drzeć się z innymi z trybun, bez ciśnienia, że mam z kimś porozmawiać. Tak dobrze i tak dobrze.


Bez egoizmu, Panowie :wink: Niech sobie Ghost spokojnie posiedzi na biforku, zamiast zapierdalać, by przeprowadzić jakiś wywiad (w końcu łączenie pracy z przyjemnością, to jakieś takie... nienaturalne :D ). Wywiady fajna sprawa, ale z pewnością będzie jeszcze okazja, by z jakimś zawodnikiem tego typu rozmowę przeprowadzić (sądzę, że to nie ostatnia wizyta McMahonlandii w Polsce). A przed galą lepiej mieć browarowy chill out niż stresującą napinkę, że trzeba będzie jeszcze popracować przed samym show :wink:

napisane przez -Raven- w dniu : 26-03-2012

To sie czytało 8x lepiej, niż te niektóre wywiady Amerykańskich serwisów, które były dla nas (przez Ciebie) tłumaczone. Kurier Szczeciński może być dumny

napisane przez N!KO w dniu : 26-03-2012

Punk chyba mowil cos, ze Vince jest trudno dostepny, a z kwestii Miza wynika co innego. :P Wywiad ogolem bardzo mi sie podobal, szkoda troche, ze nie padlo pytanie o JBLa, bo on i Mike raczej sie nie kochali.

napisane przez Catarax w dniu : 26-03-2012

Jak każdemu, mi także bardzo spodobał się wywiad. Świetna praca Ghost - gratulacje. Liczę na to, że przy okazji następnych live eventów WWE w naszym kraju (tak jak Raven sądzę, że jakieś się na pewno w przyszłości odbędą) federacja przyśle do promocji kogoś innego i Ghost będzie znów miał okazję przeprowadzić jakiś wywiad.

napisane przez Bever w dniu : 26-03-2012


Cytat: -Raven-

Bez egoizmu, Panowie Niech sobie Ghost spokojnie posiedzi na biforku


Ja tylko zapytałem, nie chciałem, by było to odebrane w stylu -"Masz okazje, to rób wywiady, a nie się baw, wywiady są ważniejsze !!!" :wink:

napisane przez MJ w dniu : 26-03-2012

Zedytujcie pytanie o Maryse bo ona chyba inaczej ma na nazwisko niż Outlet :D

napisane przez Tx w dniu : 26-03-2012

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy