SpikeTV rezygnuje z emisji Impact Wrestling!
TMZ podaje, że SpikeTV nie odnowiło umowy z TNA na emisję Impact Wrestling. Obecna umowa kończy się w październiku tego roku. TNA ma wciąż jeszcze czas na znalezienie nowego nadawcy, w przeciwnym wypadku nie będzie miało możliwości emitowania flagowej tygodniówki w telewizji.
Przedstawiciele SpikeTV poinformowali Dixie Carter o tej decyzji w minionym tygodniu. Jedno ze źródeł twierdzi, że na zwołanym przez Dixie spotkaniu w siedzibie federacji w Nashville podana została informacja, że to jest decyzja zarządu TNA, ze względu na słabą promocję programu przez stację.
Z kolei inne źródła twierdzą, że nieprzedłużenie umowy było decyzją podjętą przez przedstawicieli telewizji, a nie federacji. Jedną z przyczyn miała być informacja o tym, że Vince Russo współpracuje z TNA, na co nie chcieli zgodzić się oficjele SpikeTV.
Żadna ze stron nie potwierdziła jeszcze tych informacji.
- Steen pożegnał się z PWG, Brie Bella na Raw, Goldberg i Scott Hall się pogodzili
- Była gwiazda WWE zapowiedziana na tapingi IW, Zarobki Stylesa, Zebranie władz TNA
Komentarze z forum (18)
Skomentuj newsaTNA bez kontraktu telewizyjnego może skończyć tak jak im się wróży, czyli upadek do końca 2015 roku. Nie chce mi się wierzyć że TNA mogłoby zrezygnować z kontraktu telewizyjnego nie mając opcji B. Tak więc wydaje mi się że to Spike wywaliło TNA i zostali oni teraz na lodzie. A szkoda, bo poziom gal ostatnio rośnie.
Do oficjalnego ogłoszenia przyczyn rozstania możemy tylko przypuszczać kto kogo rzucił, bo nie wiadomo jaka jest prawda.
Niko miał nosa z tym 2015 ;) Choć życzę TNA powodzenia ze wzgląd na stare czasy
To teraz tylko czekać na wysyp komentarzy jak to wszyscy przewidywali upadek TNA w 2015r. :D
Należy poczekać na oficjalne komentarze obu stron odnośnie wygasającej niebawem umowy TNA ze Spike TV, jednak taka informacja nie wróży dobrze TNA. Wrestlerzy mogą przestać myśleć o walkach dla TNA i rozglądać się za nowymi pracodawcami, maleją szansę na przedłużenie umowy z Kurtem Angle, choć one i tak były niewielkie. Najważniejsze - zniknięcie Dixielandu z telewizyjnej mapy oznacza spadek tej federacji do miana jednej z wielu w USA, mimo całkiem bogatej historii. Jeśli Dixie Carter nie ma lub do października nie znajdzie alternatywy dla Spike TV - będzie jedną z głównych winowajców upadku TNA...
Cytat: Bastian
No właśnie i tu mogą się rozpocząć dla nich bardzo strome schody. Bo na nagrania Impactów i house showy nie przychodzi tyle osób, ze można być pewnym że zostaną najchętniej oglądaną fedką indy. Oczywiście istnieje możliwość ze ludzie leniwi oglądający TNA w telewizji w końcu ruszą tyłki i pójdą na galę. No ale TNA nawet widzów telewizyjnych nie miało zbyt wielu, więc i tak nie zwiększyła by się za bardzo liczba widzów na arenach. No i TNA musiałoby zmienić swój produkt, bo w TV taka ilość segmentów jaką często stosuje TNA jest do zaakceptowania, a na scenie niezależnej ludzie mogliby zacząć wychodzi w połowie gali bo nie doczekali się wystarczającej liczby walk.
W całym tym zamieszaniu jest też jeszcze jedna opcja jaką prawdopodobnie zrobi TNA - podpiszą konkrakt telewizyjny z inną stacją, z tymże ta stacja, nie jest dostępna w całym kraju (coś jak teraz ROH). Moim zdaniem nie ma co wróżyć im końca bo jest jeszcze kilka innych furtek w które można pójść - jedyne co może się wydarzyć to faktycznie TNA nie będzie ogólnokrajowym programem (a to jeszcze nie byłby koniec)
Cytat: Kowal
Cytat: Bastian
No właśnie i tu mogą się rozpocząć dla nich bardzo strome schody. Bo na nagrania Impactów i house showy nie przychodzi tyle osób, ze można być pewnym że zostaną najchętniej oglądaną fedką indy. Oczywiście istnieje możliwość ze ludzie leniwi oglądający TNA w telewizji w końcu ruszą tyłki i pójdą na galę. No ale TNA nawet widzów telewizyjnych nie miało zbyt wielu, więc i tak nie zwiększyła by się za bardzo liczba widzów na arenach. No i TNA musiałoby zmienić swój produkt, bo w TV taka ilość segmentów jaką często stosuje TNA jest do zaakceptowania, a na scenie niezależnej ludzie mogliby zacząć wychodzi w połowie gali bo nie doczekali się wystarczającej liczby walk.
Dlatego napisałem, że TNA będzie ,,jedną z wielu federacji", czyli będzie jedną z kilku popularniejszych federacji niezależnych w USA, niekoniecznie najlepszą i najchętniej oglądaną... :)
Na na na na na na Hey Hey Hey Goodbye!
N!KO powinien zmienić nick na Nostradamus.
Cytat: Jack Doomsday
W TNA na pewno w takiej sytuacji pojawią się kolejne cięcia kontraktów, a tego wielu wrestlerów już nie zdzierży. Prawdopodobnie będą musieli się przestawić na open contract, a co za tym idzie, wielu wrestlerów zacznie walczyć też w innych federacjach. Przy tygodniówkach to też trochę komplikuje sytuacje, gdy nie można skorzystać z wrestlera.
TNA chciało walczyć z WWE, a tymczasem trafi do poziomu, gdzie to raczej RoH stanie się ich głównym konkurentem.
Kilku wrestlerów ruszy pewnie w kierunku Japonii, a kilku spróbuje swoich sił na try-out'ach w WWE.
Tak więc może to jeszcze nie będzie definitywny koniec, ale najprawdopodobniej będzie to upadek, z którego TNA już się nie podniesie.
Bosche o upadku TNA piszecie od kilku lat, tak jak ludzie co jakiś czas piszą o Końcu Świata (miał być w 2012 roku i co?. Do października jest trochę czasu. Może znajdą jakąś mniejszą stację, która się zainteresuje ich produktem i będą bardziej promować IW... swoją drogą dla mnie to kompletnie niezrozumiałe, że Dixie ogarnia kontrakt telewizyjny tuż przed niego wygaśnięciem. To powinno być według mnie załatwione przynajmniej pół roku wcześniej.
Bo upadek, czy tego chcesz czy nie trwa.
Odchodzą twarze federacji (Jarrett, Styles, Daniels, Kazarian), którzy tą federację tworzyli. Odszedł długo związany z federacją Sting.
Zrezygnowali z gal na żywo i jeżdżenia z galami po stanach. Kolejni zawodnicy wahają się czy przedłużyć kontrakt. Rezygnują z gal PPV, a część z nich wyświetlają w ramach tygodniówek. Teraz Spike TV nie przedłuża umowy.
Upadek to nie musi być coś, co z dnia na dzień sprawi, że federacja przestanie istnieć. To może być długotrwały proces prowadzący do tego, że TNA niedługo niczym nie będzie się różniła od Indy's. Czy jest ktoś, kto wierzy, że TNA jest w stanie wrócić na pozycję, w której będzie mogła sobie pozwolić na programy na żywo i na 8-12 PPV w roku?
Wolę poczekać na oficjalne info, kto podjął taką decyzję i dlaczego. Nie od wczoraj było wiadomo, że umowa ze Spike dobiega końca, więc liczę na to, że coś działali w tej sprawie i sytuacja szybko się wyjaśni. W innym przypadku szkoda by było. Mimo popełnionych błędów na przestrzeni lat darzę tą federacją dużą sympatią, a ostatnio weszli w ciekawy okres.
Zacznę od tego, że nie jestem fanem TNA, oglądam ją raz na kilka tygodni. Niemniej to całe wieszczenie upadku w 2015 mnie śmieszy. W grudniu 2015 znowu będzie mówienie o upadku w 2016 i tak ciągle w kółko. Po pierwsze chyba jeszcze nie było federacji która tak farciła jak TNA. Zebrali odpadki z WWE i ludzi z federacji niezależnych którzy nie byli potrzebni WWE. Zrobili z tego całkiem niezłą ekipę, problem w tym, że nie mają żadnej gwiazdy z najwyższego poziomu, która mogłaby przyciągać ludzi do oglądania ich. Po drugie do 2015 jest jeszcze sporo czasu i wszystko może się zmienić. Mogą znaleźć jakąś nową TV lub dogadać się z tą na gorszych warunkach. Kolejna kwestia dotyczy tego, że Dixie zamykając TNA nic nie zyskuje, a tylko traci bo przecież nie zarobi na "transferach" swoich wrestlerów do WWE czy sceny niezależnej i z dnia na dzień z firmy która jest warta miliony zostaje nic. Wg mnie bardziej opłaca się jej sprzedać TNA(co nie musi oznaczać upadku), lub przejść z impactami raz na dwa tygodnie na PPV i zarabiać na sprzedaży koszulek itp.
Cytat: Jack Doomsday
Nie wiem czy to prawda, ale Spike TV ponoć też nie jest programem ogólnokrajowym.
Cytat: gierobak
Kilka miesięcy temu TNA podpisało kontrakt z UTA po czym ci zaczeli szukać alternatywy dla Spike TV. Mieli szukać lepszej stacji dla TNA lub dogadać się ze Spike TV na nowych warunkach.
Oficjalnie o kontrakcie TNA ze Spike TV dowiemy się w przyszłym tygodni na tapingach co ogłosiła już Dixie Carter parę dni temu.
Jak to wszystko będzie to czas pokaże.
Cytat: nightwatcher
Jeżeli do tego dojdzie,to raczej mało kto zostanie w Federacji (Co najwyżej tacy, którzy już podpisali kontrakt, albo będą mieli problem z zatrudnieniem gdzie indziej). Część wróci/przejdzie na scenę niezależną, część może udać się do WWE lub Japonii.
TNA może nie upadnie w 2015, ale to że pozostanie w niej Angle jest coraz mniej pewne...
niewiem jak wam ale mi juz sie marzy "TNA Invasion" angle w WWE czyli powtorka z 2001 tylko w mocniejszym wydaniu. chce zobaczyc jak Team3D, Hardyz, Storm, Roode, Joe i inni razem z Kurtem Angle na czele zawitają do WWE i to moglobybyc kolejne wielkie story po koncu z "Authority". juz widze walke na jakims PPV - Team WWE (z reaktywowanym Shield) vs Team TNA :)
Cytat: filomatrix
Jeżeli do tego dojdzie,to raczej mało kto zostanie w Federacji (Co najwyżej tacy, którzy już podpisali kontrakt, albo będą mieli problem z zatrudnieniem gdzie indziej). Część wróci/przejdzie na scenę niezależną, część może udać się do WWE lub Japonii.
TNA może nie upadnie w 2015, ale to że pozostanie w niej Angle jest coraz mniej pewne...
Ostatnio AJ powiedział, że w ciągu pół roku zarobił w NJPW więcej niż w TNA zarobiłby przez cały rok. Myślę, że to o czymś świadczy. Obniżenie zawodnikowi tej klasy kontraktu prawie o połowę, to już poważne cięcia.
Cytat: fachowiec
Not gonna happen'.
Taki storyline oznaczałby duży push z miejsca dla zawodników obecnego TNA. A to u Vince'a raczej się nie wydarzy. Nawet Christian, który odchodził z TNA jako wielka gwiazda od razu został sprowadzony do parteru powracając na tygodniówce ECW (Made by WWE).
Z Angle'em jest problem. Ma tak rozbity organizm, że nie wiadomo czy przeszedłby testy medyczne w WWE. WWE ma obecnie wielu perspektywicznych zawodników i inwestowanie w kogoś, kto może mieć problemy zdrowotne po miesiącu raczej nie wchodzi w grę.
Nie twierdzę, że tacy zawodnicy jak Roode, Joe czy Storm nigdy nie trafią do WWE. Zobaczymy co WWE zrobi ze Steen'em. Jeśli nie będą naciskać go na odchudzanie i pozwolą mu robić to, w czym jest dobry, to myślę, że Samoa Joe też ma szanse w WWE. Fajnie byłoby zobaczyć też Bully'ego, Roode'a czy Storma. Ale nie ma co liczyć, że trafią od razu do głównego rosteru. Najpierw NXT.
NXT ma na razie całkiem niezły roster, więc jeżeli "gwiazdy" z TNA szybko by przeszły do Vince'a, a ci na których liczymy nie awansowaliby jeszcze z rozwojówki do głównego rosteru, to mogłyby się pojawić niezłe walki. Idąc dalej, ratingi mogłyby wzrosnąć na tyle, żeby zagrozić Smackdown.
[ Dodano: 2014-07-29, 22:49 ]
Cytat: nightwatcher
Z Angle'em jest problem. Ma tak rozbity organizm, że nie wiadomo czy przeszedłby testy medyczne w WWE. WWE ma obecnie wielu perspektywicznych zawodników i inwestowanie w kogoś, kto może mieć problemy zdrowotne po miesiącu raczej nie wchodzi w grę.
Co jakiś czas się to przewija i można spotkać się z tym, że WWE jest zainteresowane Anglem bardziej jako trenerem, niż zawodnikiem. Chciałbym zobaczyć go z jeszcze jednym runem, ale w aspekcie tego co piszesz, to staje się to mało prawdopodobne, jeżeli nie niemożliwe.
Komentarze